ściemniacz = oszczędność?

autor: **prince2005** » 23 lut 2007, 20:06

Witam.
Mam laickie :oops:

pytanie do szanownych userów. Sam niestety nieznam odpowiedzi.
Jeżeli mam lampę, która pobiera np;200W i zastosuję jako włącznik ściemniacz, to czy przy ściemnieniu np; 50% pobór prądu (W oczwiście na liczniku) też będzie mniejszy?
Tzn: czy przy stosowaniu ściemniaczy można zaoszczędzić na kosztach prądu?
Pozdrawiam.

autor: **elektron** » 23 lut 2007, 22:41

Hmmm, wydaje mi się że to zależy od konstrukcji ściemniacza.Napięcie po części odkłada się na ściemniaczu i tam tez tracona jest moc. Podejrzewam, że jeśli jest jakaś oszczędność to niewielka.
To są moje teoretyczne wywody. Może odezwie się ktoś kto przeprowadzał doświadczenie z takimi ściemniaczami.

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 24 lut 2007, 9:22

Kiedyś mierzyłem ściemniacze do światła sterowane pilotem np do telewizora. Ściamniacz taki zużywał 11W x 24h = 0.26 kWh . czyli tyle ile 60W żarówka świecąca cały wieczór!

autor: **Paweł_Małek** » 25 lut 2007, 17:15

Taki sciemniacz zuzywa jakas moc satale (od 2 do 5W, pomiar dokladny tylko wysokiej klasy miernikiem TRUE RMS - podobnie jak zasilacz impulsowy sciemniacz pobiera z sieci wyzsze harmoniczne pradu i zwykly miernik jest niedokladny, przy pracy traci sie na nim jakies 20% aktualnej mocy zarowki, a i tez sprawnosc zarowki znacznie maleje przy obnizeniu jej napiecia.Zatem lepiej zastosowac oprawe 2 lub 3 obwodowa i 2 lub 3 swietlowki energooszczedne o roznych mocach - mala (9W co odpowiada zarowce 40W), srednia 15W (odpowiada zarowce 75W), duza 21W (odpowiada zarowce 100W). Swietlowki kompaktowe przy tej samej skutecznosci zuzywaja 5x mniej pradu niz zarowki. NIE KUPOWAC TANICH SWIETLOWEK FIRM TYPU IKEA I TP , LEPIEJ KUPIC SWIETLOWKE PHILIPS, OSRAM LUB INNEGO MARKOWEGO PRODUCENTA. Te tanie swietlowki sie bardzo dlugo rozgrzewaja i szybko sie zuzywaja o czym sie sam przekonalem. Nie bez znaczenia pozostaje fakt ze swietlowka wydziela ok. 4,5x mniej ciepla od zarowki co przedluza trwalosc oprawy.

autor: **tomnie** » 07 maja 2007, 7:49

Paweł_Małek pisze:Taki sciemniacz zuzywa jakas moc satale (od 2 do 5W, pomiar dokladny tylko wysokiej klasy miernikiem TRUE RMS - podobnie jak zasilacz impulsowy sciemniacz pobiera z sieci wyzsze harmoniczne pradu i zwykly miernik jest niedokladny, przy pracy traci sie na nim jakies 20% aktualnej mocy zarowki, a i tez sprawnosc zarowki znacznie maleje przy obnizeniu jej napiecia.Zatem lepiej zastosowac oprawe 2 lub 3 obwodowa i 2 lub 3 swietlowki energooszczedne o roznych mocach - mala (9W co odpowiada zarowce 40W), srednia 15W (odpowiada zarowce 75W), duza 21W (odpowiada zarowce 100W). Swietlowki kompaktowe przy tej samej skutecznosci zuzywaja 5x mniej pradu niz zarowki. NIE KUPOWAC TANICH SWIETLOWEK FIRM TYPU IKEA I TP , LEPIEJ KUPIC SWIETLOWKE PHILIPS, OSRAM LUB INNEGO MARKOWEGO PRODUCENTA. Te tanie swietlowki sie bardzo dlugo rozgrzewaja i szybko sie zuzywaja o czym sie sam przekonalem. Nie bez znaczenia pozostaje fakt ze swietlowka wydziela ok. 4,5x mniej ciepla od zarowki co przedluza trwalosc oprawy.

Należy więc rozumieć że zamiast oprawy z żarówką oszczędniej będzie zabudować oprawę świetlówkową np. 2x40 W mam takich sporo i zastanawiam się nad ich zdemontowanie i zastąpieniem zwykłą lub "energooszczędną " żarówką myślę tu o pomieszczeniach piwnicznych ewentualnie klataka schodowa .

autor: **miszko** » 29 sie 2007, 18:34

ja odpowiem na pytanie

tak na 50% ściemnieniu żarówka zużywa o połowę mniej energii ta połowa to w przybliżeniu trzeba uwzględnić straty energii

a że sam ściemniacz zużywa to trudno ja mam zwykły na potencjometrze i ten na pewno nie zużywa nic jak się światło nie świeci a jak się świeci to może troszeczkę na energie cieplną (bo sie na pewno grzeje troszkę skręcony na 50%

komarr · autor: **komarr** » 30 sie 2007, 7:25

na klatce schodowej nie ma sensu montować świetlówek, świetlówka nie nagrzeje się w czasie podróży po schodach.

autor: **Paulsky** » 31 sie 2007, 22:28

Na każdym ściemniaczu będą straty energii, ale faktycznie niewielkie. Nie mierzyłem, jednak
jest to układ elektroniczny w którym grzeje się głównie tranzystorek. Podobnie działa regulator obrotów w każdej wiertarce (jeśli posiada), przycisk to potencjometr suwakowy.
Stosowanie ściemniacza poleciłbym raczej w pokoju niż na klatce schodowej. A na klatce to chyba wyłącznik czasowy. Ten pobiera tyle co na pracę niewielkiego układu.
Żarówka energooszczędna to też świetlówka. Wewnątrz układ elektroniczny z dwoma tranzystorkami. I te się grzeją. Mam 27W która mnie w paluszki parzy jak się dobrze rozgrzeje. Włoski Beghelli w tym roku "wypuścił" model który od razu po włączeniu świeci pełnym światłem. Ich usterki to nie zawsze przepalony pręcik, często siada elektronika. We włoskim Leuci kondensator ceramiczny, na przykład. I przelicznik mocy też nie zawsze prawdziwy. Philips podaje sprawność w luxach. I te z prostych przyczyn nie mogą być stosowane ze ściemniaczami.
Polecam żyrandol 3-5 ramienny na dwa włączniki.Bez względu na rodzaj żarówek. Zresztą, Unia Europejska ze względu na globalne zużycie energii zamierz wycofać użytku stare żarówki. Po co więc ściemniacze?

autor: **misiu1_81** » 11 gru 2007, 17:22

NIE KUPOWAC TANICH SWIETLOWEK FIRM TYPU IKEA I TP , LEPIEJ KUPIC SWIETLOWKE PHILIPS, OSRAM LUB INNEGO MARKOWEGO PRODUCENTA.

Chciałem zauważyć że Ikea nie produkuje świetlówek energooszczędnych robi je miedzy innymi Philips, wiem bo pracuje w Philips lighting - pabianice. co innego biedronki, lider price'y itp.

autor: **adamis** » 14 gru 2007, 15:54

Mam w domu 10 świetlówek.2 to markowe Philips i Osram.Jak napięcie spadło raz do 90V Philips padł a reszta działa do tej pory.Z ośmiu chińskich świetlówek po 4 zł,przez 3 lata wymieniłem tylko 1.I nie mam zamiaru kupować więcej markowych po 25.

autor: **Elmont** » 14 gru 2007, 16:36

Jako że pracuję w firmie elektrycznej mam w domu zainstalowane lampy energooszczędne
wszystkie produkcji Philips /made in Holland/,najstarsza najdłużej zawsze w domu świecąca
bo już 14 lat to SL 20D Electronic.I z tego co zaobserwowałem to oryginalne Philipsy hulają
bezawaryjnie bardzo długo ,ale już te produkowane w Pile to szmelc .Elektronika w trzonku
jest byle co o lampie niewspominając.Na koniec moje obserwacje dowodzą iż produkt
oryginalny markowy jest warty swojej ceny.

autor: **misiu1_81** » 14 gru 2007, 17:54

Elmont pisze:...te produkowane w Pile to szmelc .Elektronika w trzonku
jest byle co o lampie niewspominając....

O jakości balastu nie bede się wypowiadał bo nie mogę, powiem tylko ze jest sprowadzany z kraju o którym jest coraz głośniej i ostatnio coraz więcej różnorakich produktów jest w Polsce.

autor: **adiglejak** » 19 lis 2018, 9:36

Ściemniacz to świetny sposób na stworzneie klimatu i oszczędność:) Poczytaj o tym tu: [link wygasł]