Witam serdecznie,
Z góry przepraszam jeżeli pomyliłam działy ale naprawde nie wiem w którym miejscu powinnam umieścić ten post.
Własnie zamierzamy kupić część domu. A mianowicie, właściciel budynku miał pierwotnie 4 mieszkania wliczając: parter, I i II piętro oraz strych. Strych i parter zostawił sobie pod wynajem, mieszkanie na II p. sprzedał a my zainteresowani jesteśmy kupnem tego na Ip.
Wszystkie mieszkania posiadaja osobne liczniki tj, woda, prąd i gaz ( przy czym dom posiada swój własny piec gazowy).
Kwestia jest taka, że właściciel oczekuje od nas comiesięcznego spisywania liczników, obliczenia kwoty należności względem zużycia a następnie chce abyśmy przelewali mu określoną kwotę na konto. Poprosiłam właściciela aby skanował nam comiesięczne rachunki on natomiast odmówił twierdząc ze nie będzie miał na to czasu.
Czy sądzicie że taki system rozliczeń jest ok? Do tej pory mieszkałam w bloku i rachunki dostarczane były pocztą. Dokładnie wiedziałam ile i za co placę.
Czy jest to naturalne że mimo 4 mieszkań jedna osoba rozlicza i dysponuje rachunkami sama?
Bardzo nam zalezy na tym mieszkaniu i nie chcielibyśmy z niego zrezygnować, jesteśmy natomiast pewnego rodzaju laikami w tej kwestii a wydaje nam się że taki stan rzeczy może powodować pewne spory, tym bardziej że chciałabym mieć wgląd i swojego rodzaju kontrole nad rachunkami.
Tym bardziej że to będzie nasze mieszkanie a nie wynajmowane
Czy waszym zdaniem istnieje jakies logiczne wyjscie z sytuacji?
Z góry dziekuje za rady!!
Gośka