Mieszkanie to podłużny pokój z dwoma grzejnikami wyposażonymi w proste regulatory przepływu oraz łazienka z grzejnikiem żeberkowym.
Na kotle można ustawić temperaturę na jakiej ma być utrzymywana woda w instalacji w trakcie grzania, aktualnie jest to 50 stopni, Tutaj się pojawia pierwsze pytanie - czy jest to odpowiednie ustawienie?,
Ma on tez ustawienie oznaczone jako auto ale z tego co patrzyłem jest to po prostu 70 stopni, ale mogę się mylić.
Termostat dość ciekawy, mogę ustawiać pomiędzy temperaturą "dzienną" i "nocną" każdy dzień w tygodniu. Tu kolejne pytanie, jak się za to zabrać, powiedzmy że nie potrzebujemy grzania w nocy a rano wstajemy od razu do pracy, przez te 14-16h lepiej jak to sugerują inni utrzymywać mieszkanie tak o 2-3 stopnie poniżej temperatury pożądanej czy wychłodzić mieszkanie?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Z innej beczki, kocioł grzeje nam także wodę ale po odkręceniu kranu zajmuje mu kilka sekund na zorientowanie się że płynie woda i oczywiście kilka sekund na przepłynięcie zimnej wody przez instalację więc ciepła woda płynie dopiero po ok 15 sekundach.Dało by radę trochę obciąć te pierwsze kilka sekund? Do tego za każdym razem jak zmienimy ciśnienie kocioł przez chwilę poczęstuje nas zimną wodą i dopiero pożądana temperatura (nieważne czy ciśnienie zwiększamy czy zmniejszamy), trochę to irytujące, szczególnie że starszy ode mnie, 100% mechaniczny junkers z mojego rodzinnego domu nie miał z tym problemów
