Mam problem z hałasującymi grzejnikami i proszę o pomoc w ustaleniu przyczyny.
Ponad rok temu przed poprzednim sezonem grzewczym w trakcie remontu w mieszkaniu wymieniłem grzejniki w bloku wielorodzinnym czteropiętrowym. W miejsce starych żeliwnych, członowych grzejników zamontowałem aluminiowe członowe prod. Ferroli. Dopasowałem ich moc do zapotrzebowania na ciepło poszczególnych pokoi, a ono zdecydowanie spadło po ociepleniu bloku, więc członów aluminiowych zastosowałem mniej niż starych żeliwnych. Instalacja w budynku jest stalowa, a spółdzielnia w warunkach remontu nie miała nic przeciwko zamianie typu grzejników. W poprzednim sezonie grzewczym i obecnym ciągle jednak słyszę stuki i strzykania z wnętrza większości grzejników w mieszkaniu o różnym natężeniu. Czego może to być powodem? Fachowiec ze spółdzielni podobno otworzył maksymalnie nastawy by nie dławić przepływu (niestety nie było mnie przy tym). Nie pomogło. Może ktoś spotkał się z takim problemem. Gdzie mam szukać przyczyny?
Czy to może nie wyregulowana instalacja, ma ponad 20 lat, zaworów podpionowych nie ma, a mieszkanie jest nad węzłem cieplnym więc teoretycznie nadmiar ciśnienia jest duży, przy zmniejszonych grzejnikach, może daje nieporządany efekt?
Czy może jest to wina starych zaworów i głowic termostatycznych (pozostawiłem istniejące, stare Danfossy), jednak hałas dobiega z wnętrza grzejnika?
A może to wina grzejników, nadmierna rozszerzalność termiczna i reakcja na naprężenia, jakaś wada fabryczna? Czy zna ktoś opinie na temat tych grzejników?
Dzięki za pomoc.