Jeżeli chodzi o kotły tłokowe, to w odróżnieniu od ślimakowych ich rozwój odbywa się w różnych kierunkach. Są tłoki bez systemu pozycjonowania tłoka, są takie, gdzie tłok staje na wycofaniu oraz takie, gdzie tłok staje w palenisku itp. itd.
Możliwość zapłonu w konstrukcji tłokowej uzależniona jest od konstrukcji kotła.
Mogę stwierdzić, że jeżeli chodzi o zabezpieczenie przed zapłonem konstrukcja OPAL 2007/8 ma najbardziej rozwinięte. Tutaj nigdy nie ma kontaktu opału, który płonie na palniku z tym, który znajduje się w koszu. Zabezpieczenie jest kilku stopniowe, tj. elektroniczne w postaci kontraktonu pozycjonującego tłok zawsze w tym samym punkcie startowym. Po podaniu porcji paliwa tłok chowa się za rozetę żeliwna odcinającą dopływ ognia i żaru do kosza zasypowego - pierwszy stopień zabezpieczenia mechanicznego. Tłok cofa się tylko do zamknięcia tej rozety, ale nie na tyle, aby spadła nowa porcja opału trzymana przez kolejne mechaniczne zabezpieczenie. Zatem już nowo podawana porcja paliwa nie ma żadnego kontaktu z opałem w koszu. Ta konstrukcja jest z pewnością lepiej zabezpieczona przed zapłonem paliwa w koszu od kotła ślimakowego.
Wybór jednak między ślimakiem a tłokiem jest sprawa indywidualną, spora część woli ślimaki i spora część opowiada się za tłokiem, często o wyborze decydują wymiary kotłowni. Konstrukcje tłokowe są dłuższe od ślimakowych, ale jednocześnie są wąskie. Ślimaki są krótsze, ale wymagają więcej miejsca na szerokość.
W kotle ślimakowym również mogą zdarzyć się przypadki zapłonu paliwa w koszu przy nieumiejętnym zaprogramowaniu podawania paliwa. Tutaj zabezpieczeniem jest najczęściej czujnik kosza, który przy temp. alarmowej na rurze podającej włącza alarm, rozłącza dmuchawę i najczęściej prze jakiś zaprogramowany czas wypycha płonące paliwo z kosza zasypowego.
Do kotła ślimakowego pojawiła się teraz fajna opcja w postaci inteligentnego sterownika,który sam decyduje, kiedy należy podać dawkę paliwa i z jaką mocą ma pracować dmuchawa, aby spalanie było optymalne - już nic nie trzeba ręcznie programować. To jest tzw. algorytm PiD, do tłoka trwają obecnie testy tego rozwiązania (my np. testy zakończymy na koniec listopada). O sterowaniu PiD może Pani poczytać na jednym z wątków
forum - "piec co podajnik tłokowy"
Sama musi Pani stwierdzić, która konstrukcja jest dla warunków konkretnej kotłowni bardziej odpowiednia.