Młot wyburzeniowy Kressa

autor: **Kpt.** » 20 cze 2010, 18:11

Witam. Mam takie pytanie do bardziej doswiadczonych. Czekaja mnie ciezsze prace budowlane w domu (skuwanie podlog, stropu) Jedno pomieszczenia mam za soba i stwierdzam - masakra. Kulem mlotowiertarka Ferm (udar 2,2J)i szczerze powiem, ze dziwie sie, ze ta maszyna przezyla. Kosztowala z 200zl moze. Mam jeszcze Kressa do codziennej pracy tj wiercenia mam PXC 1050 (udar wg. prod. 2.6J), ale nie chcialem go zajechac. Mam jeszcze kilka pomieszczen i nieco kucia. Pomyslalem ze sprawie sobie jakis mlotek. Zastanawiam sie nad Kressem 1100-MH-MAX. Malo nie kosztuje, ale moze mi sie w niedalekiej przyszlosci przydac w pracy. Udar wg. producenta 12J. Co mowicie? Wystarczy? Co kulem? Hmm w kuchni (dom z 1912 roku) trafilem na: 3cm beton (robota poprzedniego wlasciciela), pod ta wartwa byl gruz, czy cos w ten desen (dosyc zbity) calosc przyprawiona zaprawa wapienna. Pod nim spodem bardzo zbita warstwa piasku (nie szlo wbic lopaty) Gdyby nie 5kg mlot, nie dalbym rady :-/ Czy ten Kress mi wystarczy? Nie wiem jescze czy wziac 1100-KH-MAX (10J) czy mlotek 1100-MH-MAX (12J)

autor: **jacenty800** » 20 cze 2010, 19:03

jak na 1 razowa robote to proponuje cos tanszego no name o tych samych julach .a jak ma posłuzyc na dłuzej to dokładnie przejrzec oferty firmowych młotkow -ceny juli ,okresu gwarancji ,wagi itd bo cena jest nie mała.tego kres 2,6 j troche szkoda bo zapewne dobrze wierci i podkowa bruzdy ale do wiekszego kucia szkoda zajechac. 12 j to nie tak mało i swoje zrobi

autor: **UNICOM** » 20 cze 2010, 19:12

Moje zdanie jest takie ze jezeli trzeba cos burzyc i potrzebny jest mlot to tylko na SDS MAX .

To ma moc i ma sile uderzenia.

Bo te mlotowiertarki w demolce na SDS+ to pukaja jak dziecioly a efektu takiego nie widac.

autor: **Kpt.** » 20 cze 2010, 20:00

Oba wspomniane Kressy maja SDS MAX. Roznica polega na tym, ze KH to mlot udarowo-oborotowy (mozliwosc wiercenia), udar 10J, a MH to typowy mlot wyburzeniowy 12J udar, oba sprzety waza w granicach 5-6kg... Sam nie wiem co tu wziac. Wolalbym KH, bo do ciezkiego wiercenia moze sie przydac.

autor: **jacenty800** » 20 cze 2010, 20:11

musisz dobrze sie zastanowic jak bardzo ci jest potrzebny taki młotek.jak wezniesz sam wyburzeniowy zastanow sie ile bedziesz na nim wyburzał by na siebie zarobił.jak duzo wykonujesz tego typu prace.wezniesz z wierceniem -co moim zdaniem lepsza opcja po i zrobisz przebicie duzym wiertłem bez problemu.nie ukrywajmy ze tym co masz kresem najwieksza prace bedziesz robił bo lekki poreczny.gdybym mial do wyboru miedzy tymi 2 modelami tylko to wybrałbym z funkcja wiercenia

autor: **ginbud** » 20 cze 2010, 21:27

kiedyś gościu ze sklepu ( ma też serwis) powiedział, że jak masz kase to kupuj młot typowo do kucia, bo one są typowo przystosowane do walenia w beton, prosta budowa przez co żywotne. do tego kup sobie młot obrotowo udarowy i masz komplet. wiadomo kasa nie mała , mało kogo na takie rozwiązania stać. Kupiłem obrotowo udarowy z funkcja kucia i Tobie też takie rozwiązanie proponuję.

autor: **Kpt.** » 21 cze 2010, 23:02

To przy okazji jeszcze zapytam. Tak patrze i sam nie wiem. Pytanie brzmi - czy przy pomocy mlota udarowo-obrotowego mozna wiercic koronkami diamentowymi? Mowie tutaj o dlugich koronkach, takich jak do wiertnic.
Np //www.e-narzedziownia.pl/produkt-7892.html
Jakie to ma mocowanie? Nigdzie nie moge sie dopatrzyc...

autor: **ginbud** » 22 cze 2010, 22:30

Nie. Ten typ koronek się nie nadaje. Tylko takie http://www.e-narzedziownia.pl/produkt-7949.html

autor: **Kpt.** » 24 cze 2010, 9:54

Kurcze, lipa. Tym raczej przez sciane nie przejde, zgadza sie (10cm dlugosc koronki) Nie ma jakis adapterow czy cus na odpowiedni gwit. U Biosha cos takiego widzialem - (SDS-DI?), ale nie znam sie, a probojac uzyskac jakies info od handowcow w e-sklepach trafailem na cisze....

autor: **Kpt.** » 24 cze 2010, 21:14

To se ne da :-/ stwierdzam. Znalazlem adapte z sds max np na 1/i 1/4, ale to jeszcze nie UNC. Kazdy z producentow ma swoje patenty na mocowanie osprzetu. Generalnie 1 i 1/4 UNC to standard, a mocowania takie maja tylko wiertnice...

autor: **tom7878** » 31 sie 2014, 17:37

Ja porządne młoty wyburzeniowe widziałem na allegro może znajdziesz tam coś dla siebie. Ja wszelkiego rodzaju prace remontowe zlecam zazwyczaj firmom budowlanym bo sam się do tego nie nadaję. Wolę zapłacić więcej i mieć spokój niż się męczyć

autor: **1001narzedzi** » 16 paź 2014, 12:11

Polecam model BOSCH GSH 16-30 Professional - moim zdaniem warty swojej ceny,może jest droższy ale masz gwarancję,jakość i solidność na lata.

autor: **smichalek** » 07 lip 2020, 12:16

Młot wyburzeniowy HB od OSA Polska. Wiadomo, że to już rozwiązanie do dużych wyburzeń, dużych budynków, sprzęcik z wypasionymi parametrami. Zatem raczej rozwiązanie dla wymagających i akurat w tej kategorii on się mocno wyróżnia.