Oczywiście że się da, przy odrobinie starań może być nawet tak dobry jak konstrukcje komercyjne. Jednakże warto trochę wcześniej przemyśleć kilka spraw.
kształt dachu - woda musi po nim ściekać a folia musi być napięta. W innym wypadku może dojść do sytuacji że ta się będzie zbierać i dojdzie do jej obciążenia i zapadnie się pod ciężarem wody.
zakotwienie - tunel foliowy musi mieć jakiś solidny sposób przymocowania go do podłoża, w innym wypadku może zwiać go wiatr.
wentylacja - w upalne lata konieczne jest wietrzenie tunelu, bez tego może dojść do przegrzania szklarni i osłabienia roślin. W najgorszym przypadku nawet ich śmierci. Jest typ konstrukcji który ma wietrzenia w asortymencie:
https://www.aluhale.eu/pl/kategorie/96-tunel-foliowy-wielowegetacyjny-5-m2.htmlstelaż - konstrukcja z PCV lub aluminium nie nadaje się do podwieszania doniczek, drewno może być siedliskiem patogenów natomiast stalowy ma jednak swoją cenę. Dlatego można połączyć kilka z tych materiałów aby stworzyć idealną cieplarnie dla siebie.
folia - o tym można rozpisywać w nieskończoność, w skrócie folia foli nierówna dlatego należy unikać zielonej tandetnej foli. Zbrojona jest nieco lepsza, jednak najlepiej transparentną i to od sprawdzonego producenta.
Czy warto budować tunel foliowy samemu? Hmmm są wady i zalety tworzenia takie konstrukcji, istotne jest aby przemyśleć kompleksowo całą sprawę i podpatrzeć dobre rozwiązania u producentów tuneli foliowych. Ja jednak wolę wybrać gotowy produkt, ze stali ocynkowanej ogniowo i od polskiego producenta a nie jakąś chińską tandetę:
https://www.krosagro.pl/tunele-foliowe/