Kogo się boi Inspektorat Budowlany

Opinie techniczne budynków i budowli, odbiory robót w imieniu Inwestora, Doradztwo techniczne, Nadzory inwestorskie, optymalizacja kosztów budowy.
samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Kogo się boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 23 sty 2014, 9:08

Do jakiego urzędu można wnieść skargę na opieszałość (za ładne slowo do tego przypadku) Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego ?
Pięć lat minie za parę dni od wszczęcia postępowania i sprawa nie jest załatwiona.
Do kogo sie mogę poskarżyć ?

Dla ułatwienia dodam , że nie do województwa , bo to robiłam parokrotnie i nie do Głównego Inspektoratu bo to też nie ta droga.

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: xander119 » 23 sty 2014, 16:14

Sam/a sobie odpowiedziałaś.. GINB
Pozdrawiam

samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 23 sty 2014, 17:58

Główny Inspektorat odpowiedział , że cyt."nie może zastępować terenowych organów nadzoru budowlanego i przejmowac do załatwienia spraw pozostających w ich kompetencji ".

Napisałam , że nie jest to instancja , która pomoże nie bez powodu.

Szukam podpowiedzi bo sama wyczerpałam pomysły.

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: xander119 » 23 sty 2014, 19:56

Widocznie źle zostało pismo napisane..Ostatnio też prosiłem GINB o interwencję i dokładnie takie samo pismo otrzymałem że oni nie są od interpretacji tylko od stanu faktycznego-czy jakoś tak. Po przeczytaniu pisma zadzwoniłem do nich zapytać od czego do ciula pana oni są no i sprawa potoczyła się w trybie natychmiastowym-nie ma co pisać trzeba dzwonić..Nie zapomnij zapytać o nazwisko osoby z którą rozmawiasz-ewentualnie jak masz możliwość nagrać rozmowę. Jakbyś napisała konkretniej czego sprawa dotyczy to łatwiej było by znaleźć odpowiedni urząd.
Nie ma możliwości żeby jakikolwiek urząd rozpatrywał sprawę od 5 lat-na to mają ustawowe terminy,.

EXPERTPROOF
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: EXPERTPROOF » 23 sty 2014, 21:42

istnieją prolongaty od decyzji ....

samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 24 sty 2014, 11:02

Po rozmowie z urzędniczkami w Głównym Inspektoracie wiem na pewno , że :
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie boi się nikogo !!!!!!
Dlatego spokojnie robi sobie kpiny , w mojej sprawie, od pięciu lat i czeka aż się zmęczę i przestanę go biednego męczyć sprawą do załatwienia.

Ku przestrodze innych naiwnych jak ja : są sprawy niewygodne (z jakichś względów) , które może urzędnik budowlany olewać i nikt mu nic nie zrobi.

xander119 : zadzwoniłam : poważne przeżycie , nie powiem , dawno nie przeżyłam czegoś podobnego.
Źenada , arogancja i brak umiejętności słuchania ze zrozumieniem.
Miałeś duuuużo szczęścia w swojej sprawie.Zazdroszczę.

EXPERTPROOF : a cóż to za pięcioletnia prolongata ? !!!!!!

EXPERTPROOF
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: EXPERTPROOF » 24 sty 2014, 11:28

czego dotyczy sprawa dokładnie jakiej decyzji pozwolenie na budowę czy rozbiórkę ??
Z tą drugą jest trochę prościej bo wystarczy ekspertyza budowlana i każdą decyzję można podważyć

przykład: klientowi spalił się dom, PINB nakazał rozebrać wszystko razem z fundamentami
po ekspertyzie okazało się że fundamenty nie zostały w żaden sposób uszkodzone i nie ma podstaw aby je wyburzyć. Sprawa trafiła do sądu i klient wygrał ją.

prolongata to odwołanie od decyzji jesli takiej decyzji nie ma możesz wnieść skargę za pośrednictwem WINB na PINB do Ministra, czyli do najwyższego szczebla.

Inspektorat Nadzoru Budowlanego jest jak dupa od srania aby sprawę wyjaśnić i zakończyć ...

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: xander119 » 24 sty 2014, 15:34

Dokładnie. Mnie się udało bo w rozmowie straszyłem GINB procesem sądowym bo na początku gadka była podobna-sztywno się trzymali swojego stanowiska więc poszperawszy w necie znalazłem pomysłodawcę ustawy która mnie interesowała (najnowsza ustawa o ogrodach działkowych) i zacząłem nękać Panią poseł telefonami-bo po pierwszej rozmowie z Panią sekretarką niczego nie wskórałem, jedynie poinformowała mnie że moje pytanie zada Pani poseł i oddzwoni-czego oczywiście nie zrobiła :) Niestety charakter mam taki że jak się uprę i wydaje mi się że mam rację to będę dzwonił nawet do samego Papieża żeby postawić na swoim. W moim przypadku okazało się że urzędniki podpisując ustawę nie przewidzieli że gmina zmieniając plan zagospodarowania przestrzennego będzie chciała zrobić ogrody działkowe na prywatnej ziemi rolnej nie należącej ani do skarbu Państwa ani jednostek samorządu terytorialnego :) Słowem- chcieli mi zrobić z kilku małych działek na które mam akt własności ogródki działkowe..Na szczęście okazało się że ustawodawca widział to inaczej i jasno określił warunki tworzenia nowych ogrodów działkowych.

samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 24 sty 2014, 20:26

Do jakiego ministra można się skarżyć ? Nie bardzo rozumiem.

W moim przypadku chodzi o to ( nie wdając sie w szczegóły) , że nie ma Decyzji.Postępowanie wszczęto a Decyzji w sprawie nie.

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: xander119 » 25 sty 2014, 9:06

To odpowiedź jest taka sama: bez wdawania się w szczegóły można złożyć skargę/zawiadomić odpowiedniego ministra. A jakiego? To zależy od tego czego dotyczy sprawa-być może urzędnicy do których się zwróciłaś stwierdzili że nie są od tego i olali temat co raczej jest mało prawdopodobne.
Ciężko jest naprowadzić kogoś na właściwe działanie nie znając sprawy albo działając nie w swoim interesie. Wejdź na stronę sejmu, znajdź paragraf który reguluje ile czasu ma urząd który prowadzi twoją sprawę na zakończenie postępowania i w rozmowie z kimkolwiek podpieraj się cytując przepis/paragraf/ustawę i nie daj się zbyć-a jeśli będą twierdzić że oni nie są od tego to domagaj się informacji do kogo masz się zwrócić, bo mają obowiązek skierowania obywatela do odpowiedniej osoby/organu. Tyle w temacie.
Swoją drogą nie wyobrażam sobie żeby mi w Inspektoracie baba powiedziała mi po 5 latach "proszę czekać". Komuna się skończyła i oni nie mogą tylko mają sprawę załatwić terminowo. Nie rozmawiał bym z żadnymi urzędowymi pionkami tylko podparłszy się odpowiednim paragrafem domagał się rozmowy z Głównym Inspektorem czy jakimś kierownikiem, bo w każdym urzędzie jest "szef".
I nie ma że to nie to.

samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 25 sty 2014, 9:33

Serdecznie dziękuję za dobre rady ale to wszystko nie działa i przekracza wszelką wyobraźnię.
Niestety jest jak napisałam wcześniej : nie ma żadnego urzędniczego przełożenia na złą pracę/brak aktywności/opieszałość/zwodzenie/ .....czy nie wiadomo jak nazwać to z czym mam do czynienia.
Pięć lat "doktoryzowania się"w temacie pozwala mi z cała pewnością stwierdzić , że tak jest.

I nie ma tu znaczenia czego dotyczy moja sprawa bo jest w zakresie kompetencji PINB.Wszczęto bowiem postępowanie administracyjne

Moja skarga na przewlekłe załatwienie sprawy skierowana do Głównego Inspektoratu spowodowała jedynie to , że napisano mi z województwa , że mają bardzo dużo spraw do załatwienia.Po prawie pięciu latach tylko takie wytłumaczenie !

Nie chcę tutaj pisać elaboratów ale w teczce w której gromadzę pisma w tej sprawie : moje , z powiatu , z województwa i z Warszawy jest ok.40 -tu pism ( w tym moich 5 czy 6 -składanych w odpowiednim trybie zastrzeżeń i skarg) .Są to zawiadomienia , uchylenia, monity , postanowienia itp. itd.

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: xander119 » 25 sty 2014, 10:31

Zgodnie z art. 35 kodeksu postępowania administracyjnego :
§ 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki.
§ 2. Niezwłocznie powinny być załatwiane sprawy, które mogą być rozpatrzone w oparciu o dowody przedstawione przez stronę łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania lub w oparciu o fakty i dowody powszechnie znane albo znane z urzędu organowi, przed którym toczy się postępowanie, bądź możliwe do ustalenia na podstawie danych, którymi rozporządza ten organ.
§ 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym - w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.
§ 4. Organy wyższego stopnia mogą określać rodzaje spraw, które załatwiane są w terminach krótszych niż określone w § 3.
§ 5. Do terminów określonych w przepisach poprzedzających nie wlicza się terminów przewidzianych w przepisach prawa dla dokonania określonych czynności, okresów zawieszenia postępowania oraz okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo z przyczyn niezależnych od organu.
Zatem termin podstawowy na załatwienie sprawy administracyjnej wynosi miesiąc.

Zgodnie z art. 36kodeksuokażdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 organ administracji publicznej obowiązany jest zawiadomić strony, podając przyczyny zwłoki i wskazując nowy termin załatwienia sprawy. Ten sam obowiązek ciąży na organie administracji publicznej również w przypadku zwłoki w załatwieniu sprawy z przyczyn niezależnych od organu.

W myśl art. 37 kodeksu na niezałatwienie sprawy w terminie określonym w art. 35 lub ustalonym w myśl art. 36 stronie służy zażalenie do organu administracji publicznej wyższego stopnia. Organ ten, uznając zażalenie za uzasadnione, wyznacza dodatkowy termin załatwienia sprawy oraz zarządza wyjaśnienie przyczyn i ustalenie osób winnych niezałatwienia sprawy w terminie, a w razie potrzeby także podjęcie środków zapobiegających naruszaniu terminów załatwiania spraw w przyszłości.

Ze skargą na bezczynność Powiatowej Inspekcji można zwrócić się do Wojewódzkiej Inspekcji Nadzoru Budowlanego. Jeśli ta stwierdzi, że nie jest kompetentna, do rozpatrzenia tej skargi, to przekaże sprawę właściwemu organowi. Zgodnie z art. 65 kodeksu postępowania administracyjnego jeżeli organ administracji publicznej, do którego podanie wniesiono, jest niewłaściwy w sprawie, niezwłocznie przekazuje je do organu właściwego. Przekazanie sprawy do organu właściwego następuje w drodze postanowienia, na które służy zażalenie. Podanie wniesione do organu niewłaściwego przed upływem przepisanego terminu uważa się za wniesione z zachowaniem terminu.

samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 25 sty 2014, 12:14

xander119 !

No cóż papier jest cierpliwy .Ale to czcza teoria , którą organa z którymi mam do czynienia olewają.W całym tym czasie nigdy , powtarzam nigdy nie dostałam żadnej informacji , nic sie działo bez mojej interwencji.Albo dzwoniłam ,na początku z pytaniem co sie w sprawie dzieje (zawsze było to co najmniej parę miesięcy) albo potem zaczynałam pisać i dopiero po tym dostawałam jakieś bzdury o których nie chce mi sie nawet wspominać.Proszę więc nie wypisywać mi , że są jakieś obowiązujące terminy.Terminowo ale niestety nie merytorycznie zareagowali tylko w Warszawie.
Napisałam powyżej , że wyczerpałam tryb skarżenia wszelakiego i wielokrotnego w pionie budowlanym (w skrócie określając inspektoraty budowlane).
Wojewódzki Urząd w jednym z licznych pism do powiatu(czterostronicowym bardzo obszernym ) wykazał Inspektoratowi Powiatowemu mnóstwo błędów wskazując równocześnie co należy zrobić i po tym tyż nic.
Pójścia do sądu też proszę mi nie radzić bo pozytywnego wyroku nikt od tych olewaczy również nie wyegzekwuje ( to nie moj wymysł ale tak powiedziano mi wczoraj w Warszawie) .Mnie satysfakcja sądowa niepotrzebna do niczego.Ja chcę konkretnych rzetelnych działań lkikwidujących mój problem.

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: xander119 » 25 sty 2014, 14:36

Polecam w twoim przypadku-jakże odosobnionym bo przez kilka lat dyskusji i działań podejmowanych w urzędach pierwszy raz słyszę że komuś sprawa w budownictwie toczy się od 5 lat-złożyć pismo do płemieła albo prezidenta RP. Jednakże najpierw opisałbym temat w jakiejś lokalnej gazecie/telewizji/portalu. Z reguły niewygodne pytania od dziennikarzy skutecznie przybijają do muru urzędników.
Pozdrawiam

samodzielna
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:54
Re: kogo sie boi Inspektorat Budowlany

autor: samodzielna » 25 sty 2014, 15:04

Też mi się wydawało , że to pewnie precedens,Ale w rozmowie z paniami w Warszawie , kiedy to któraś z moich rozmówczyń powiedziała , że jak chcę to mogę złożyć skargę a ja zapytałam czy nie uważa , że sprawa jak najbardziej wymaga skarżenia się , bo na poczatku lutego będzie pięć lat "w załatwianiu",powiedziała , że mają wiele takich długich spraw.Nie wstydziła sie tego powiedzieć.
To co , że z wszelkich przepisów wynika , że takie rzeczy nie powinny w ogóle mieć miejsca.

No cóz , dalej nie wiem co począć z tą farsą.
Powiatowe środowisko , w jakim mieszkam , więc dziennikarz , nie związany z nadzorem budowlanym pewnie nie do znalezienia.


Wróć do „Ekspertyzy budowlane i opinie techniczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości

Gotowe projekty domów