Witam potrzebuje pomocy fachowców do dalszej walki ze spółdzielnią mieszkaniową oraz wodą która cieknie po ścianie komina w moim mieszkaniu.
Ale od początku:
Kupiliśmy
mieszkanie we wspólnocie mieszkaniowej w 9-cio piętrowym budynku z wielkiej płyty na ostatnim piętrzę.Wykonaliśmy remont i wprowadziliśmy się.Wszystko było ok do czasu kiedy pewnego dnia zobaczyliśmy mokre ściany w korytarzu i w kuchni (są to ściany kominowe od wentylacji). Zgłosiliśmy fakt zalania do spółdzielni, która po przysłaniu komisji jednoznacznie stwierdziła iż przyczyną jest nieszczelność na dachu przy kominie, oraz że usterka zostanie na koszt spółdzielni naprawiona a szkoda zostanie zgłoszona do ubezpieczyciela.
Monitorowaliśmy czy naprawa się odbyła i rzeczywiście dumni panowie z administracji z dekarzem na czele stwierdzili iż ta niewielka usterka została naprawiona i teraz będzie dobrze. Niestety po ok 2 tygodniach przy słonecznej jak na grudzień pogodzie sytuacja zaczęła się powtarzać...
Jednak juz tym razem administracja stwierdziła iż dach został naprawiony a wine za cieknącą wodę zwaliła na Nas argumentując to zbyt wysoką wilgotnością w domu, słabą wentylacją oraz co śmieszne
użyciem złych farb do pomalowania ścian ( Farby lateksowe firmy
Beckers w całym mieszkaniu , woda leci tylko w jednym miejscu a nie w całym domu) . Przysłano do nas dekarza a także kominiarza którzy oczywiście stwierdzili iż wina leży po naszej stronie a zarówno dach jak i komin są sprawne a do tego na zewnątrz nie pada deszcz (ciekawe jest to że woda leje sie tylko kiedy temperatura spada poniżej 0C') wiec to nie ich wina że się leje.
Przez kolejne 2-3 tygodnie było ok. Dziś 17,01,2014 ściany są znowu mokre. Wykonałem telefon do spółdzielni i pan z administracji podniesionym głosem powiedział iż już swoją opinie na ten temat wyraził czyli nadal jest przekonany że zostały użyte złe farby i spółdzielni nic do tego. Oznajmił mi iż mogę sobie zrobić ekspertyzę i jesli okaże się że to Ich wina to oni zapłaca za tą ekspertyzę. Napisano również pismo o powołanie komisji która stwierdzi po czyjej stronie leży wina.
Więc moje problemy to:
1. Co powoduje że ściany są mokre i co z tym fantem możemy zrobić?
2.Czy farby lateksowe rzeczywiscie nie nadają się do malowania ścian w mieszkaniach?
3.Jakie dalsze kroki poczynić żeby nie dać się zakrzyczeć przez spółdzielnie?
dziękuję bardzo
zdjęcia ścian