Witam serdecznie!
Pytałam na jeszcze jedym forum, ale pomyslałam, żeby zapytać również na tym forum...
Nasz mały domek szkieletowy został ukończony. Jeszcze szczegóły i obudowa fundamentów, ale w weekendy juz można mieszkać.
I teraz oczywiście bardzo żałujemy, że ulegliśmy namowie wykonawcy i zgodziliśmy się na fundamenty punktowe.
Powinnam chyba zrobić jeszcze test szczelności.
Przy tym zimnym tygodniu, kiedy w nocy bywało minus 10 stopni i przy 5 dniowym nieogrzewaniu, wewnątrz zastaliśmy minus 5 stopni. I od podłogi ciągnie trochę chłodem.
Trzeba będzie cos zrobić, żeby sobie jakoś teraz pomóc.
Zwracam się z prośbą o radę. Znajomi doradzili, aby ocieplić jeszcze podłogę od spodu domku 10 cm styropianem (i przy okazji siatką przeciw gryzoniom) - tyko czy to teraz coś da? Podłogę mamy ocieploną 20 cm wełną.
Poza tym doradzano nam również, aby porządnie obudować fundamenty - czym więcej warstw, tym lepiej. Płyta osb, folia, wełna, styropian.
Czy tak można zrobić? czy to coś da?
Będę bardzo wdzięczna za rady, pozdrawiam!