Według mnie nie ma czegoś takiego jak łazienka dla dzieci, chyba że faktycznie mają osobną. Myślę, że trzeba wypośrodkować styl, ale bez dinozaurów itp.
Może być przyjaźnie, ale nie infantylnie. Jeśli przesładzamy dzieci na każdym kroku to według mnie ma to wpływ na ich rozwój. Dzieci są dziećmi, ale nie misiami, do których trzeba mówić tylko wyrazi dźwiękonaśladowczymi