Witam,
parę miesięcy temu miałem wymienianą kanalizację w mieszkaniu. Hydraulik wrzucił rurę 40 w podłogę i od niej zrobił odejścia na umywalkę, brodzik, zlew w kuchni i pralkę. Początkowo miałem zamontowany brodzik i pralkę i w momencie jak się kąpałem to tylko w niewielkim stopniu tworzyła się kałuża w brodziku, ale mimo wszystko woda po chwili spływała i na końcu wydawała charakterystyczne bulgotanie. Parę dni temu w łazience zamontowałem umywalkę i po tym sytuacja się pogorszyła. Nie cóż jak spuszczam większą ilość wody z umywalki, to wybija ją w brodziku i zaraz spływa, to na dodatek podczas zażywania kąpieli w brodziku woda znacznie wolniej spływa i kałuża robi się sporawa. Jak myślicie czy jest to wina syfonu czy może złego napowietrzenia kanalizacji? problem załatwi zawór odpowietrzający? jeśli tak, to gdzie powinienem go zamontować? w załączeniu przesyłam schemat poglądowy sieci i syfon jaki mam w brodziku. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie