Oczywiście jeśli najważniejszy jest dla Ciebie aspekt ekonomiczny to nie ma co ukrywać że najtańszy jest w tej chwili węgiel. Co do ogrzewanie gazowego to wyższe rachunki rekompensowane są tutaj dużo większym komfortem oraz oszczędnością miejsca.
Mieszkanie nie jest duże więc od biedy nawet dwufunkcyjny piec powinien się sprawdzić. Moim zdaniem ogrzewanie gazowe jest w dzisiejszych czasach nieco demonizowane, to już nie czasy popularnych L-ek które pożerały gigantyczne ilości paliwa. Nie napisałeś jeszcze jak tam u Ciebie z kominem bo ten aspekt też potrafi "wessać" niebagatelną ilość gotówki (w przypadku kotła gazowego). Muszę przyznać że około 70 % inwestycji nad którymi pracuje w tej chwili firma w której pracuję to ogrzewanie gazowe, pozostałe 30 % to ogrzewanie węglowe (tu jednak zazwyczaj duże domy i piece na EKO-GROSZEK). Ogrzewanie olejowe w odwrocie a co do elektrycznego to odkąd tu pracuje nikt się nawet o nie nie pytał.
Natomiast co do rozwiązania piec węglowy + junkers to moim zdaniem miejsce to raczej najmniejszy problem bo piec węglowy + zasobnik wcale nie zajmie mniej miejsca tyle tylko że napewno będzie taniej.
Wracając do ogrzewania gazowego to zdecydowanie odradzam kotły kondensacyjne (tzn. w tym konkretnym przypadku), za drogie i przy tej powierzchni mieszkaniowej do końca życia Ci się nie zwróci.