autor: Geosynt » 19 cze 2007, 8:49
Oczywiście, geowłóknina może się zamulić (zakolmatować) i to do takiego stopnia, że przestanie przepuszczać wodę. Błąd polega na tym, że projektanci wpisują w projekty a wykonawcy stosują niewłaściwe włókniny. Włókniny filtracyjne powinny charakteryzować się wysoką wodoprzepuszczalnością (min. 90 l/m2/s przy słupie 50 mm) i umownym wymiarem porów około 100 mikrometrów (+/- 10%). Takie parametry pozwalaną na swobodny przepływ wody wraz z najdrobniejszymi cząstkami gruntu mogącymi spowodować zamulenie natomiast zatrzymają grubsze cząstki gruntu, które z czasem staną się dodatkowym filtrem mineralnym. Jeżeli nie mamy dostępu do danych dotyczących tych parametrów, kierujmy się rozsądkiem. Aby geowłóknina mogła zapewniać pożądane właściwości filtracyjne musi to być cienka włóknina o niewielkiej masie (maksymalnie 180 g/m2). Zasada jest taka, że im grubsza włóknina tym wymiar porów oraz wodoprzepuszczalność mniejsza. Nie wierzmy nigdy zapisom typu „geowłóknina filtracyjna 250 g/m2”.