Witam
Od jakiegoś czasu czytam forum, wiele się z niego nauczyłem, ale przed podjęciem prac chciałem zapytać się o montaż podłogi na legarach drewnianych.
Remontuje stary dom( około 1940-50r.). Strop to legary drewniane(zdrowe, impregnowane) o przekroju 18x18cm w odległości około 100cm. Pokój nad stropem ma szerokości 4m( w tą stronę dane są legary), a długość 5,7m. Jest tam 6 legarów, z czego 3 podparte są na połowie długości ścianką (pustak 12cm) od łazienki, a pozostałe 3 umocniłem od góry ceownikiem hutniczym 80mm z blachy 5mm z jednej strony wkuty w ścianę, a z drugiej podparty na ściance od łazienki. Belki podparte nie dlatego, że są słabe, ale dlatego bo drewno ma swój punkt ugięcia i to podparcie wydaje mi się znacznie zmniejszy akustykę stropu oraz jego ugięcie.
Pod belki dam wełnę szklaną 15cm 0,044(niestety lepszej już nie kupie, bo ojciec dał mi ją w prezencie, a szkoda jej wyrzucać) a, na parterze do legarów przykręcę profile g-k, w odległości 60cm niby mówią, ale zastanawiam się czy nie zagęścić do 40cm.
Strop niestety jest krzywy, około 7-9cm różnicy poziomu w jednym najgorszym miejscu. Na belkach są stare deski na pióro-wpust 3-3,5cm większość z nich jest w naprawdę super stanie. Planuje oderwać stare deski, wysegregować z nich te najlepsze, wypoziomować nimi nabijając je na legary w odległości 30-40cm, a na deski nakręcić płytę OSB 22mm, pod deski i pod OSB dać piankę pod panele, a między płytami OSB odstępy 3mm. Dopiero na płytę OSB dać zieloną (5 lub 8mm) mate wygłuszającą.
Czy tak wykonana podłoga jest prawidłowa?
Pozdrawiam