Witam wszystkich!
Zacznę od opisania stanu na dziś.
Budynek - stan surowy, okna "zabite dechami", nad tym tymczasowa konstrukcja dachu (długie żerdzie, deski, folia). Sciany fundamentowe - 2x dysperbit, styro podłogówka10cm, folia kubełkowa. Zasypka - grunt rodzimy (glina piaszczysta)
Drenaż opaskowy w kamieniu 2-16mm.
Mam następujący problem, a mianowicie po tegorocznych mrozach (-20, -17) mróz dotarł do piwnicy.
Wywaliło chudziaka na jakieś 3-4 cm go góry, powstały spękania (na chudziaku) wzdłuż ścian nośnych . Wygląda na to że mróz przebił się przez chudy beton i zmroził grunt pod. Chudziak leży na 10cm piasku.
Do rzeczy.
Zastawianam się czy skuć i po wybraniu na jakieś 25cm zasypać piaskiem i nowy beton, czy sobie odpuścić i porządnie odizolować spękany chudziak od następnych warstw.
czyli papa termo - folia - styro -folia - wylewka. Papa do połączenia z izolacją poziomą ława - ściana.