Witajcie kochani!
Dziś byłam w Gminie dowiedzieć się o moja działkę pod budowę. I tu - w zasadzie nie moją a ojca. Działka jest rolna ale przeznaczone jest pod zabudowę 80m od drogi. W gminie dowiedzieliśmy się, że plany i pozwolenia mogą byc już na mnie, bez konieczności przepisu działki, a tego chcemy uniknąć. I tu mam pytanie do Was. Wszędzie niby tak pisze budowa domu krok po kroku ale teraz już tak się w tym zagubiłam, że potrzebuje wyjaśnienia. Co mam zrobić najpierw?
1. złożyć wniosek o wydanie wypisu i wyrysu z miejscowego planu zagospodarowania
2. z tym wypisem i wyrysem iść do geodety, żeby sporządził aktualna mapę do celów projektowych.
I tyle ze strony geodety tak? Płacę za wypis i wyrys, płace geodecie za mapę. Ojciec musi mi napisać jakieś upoważnienie czy zezwolenie na budowe na jego działce? To jest jakiś notarialny domument czy pismo z "domowego zacisza"?:) Jeśli to już mam to od razu idę do architekta czy najpierw muszę uzyskać warunki techniczne dostawy mediów? Pomóżcie