Ogrzewanie - gazowe czy elektryczne. Oto jest pytanie.

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

majka
Ogrzewanie - gazowe czy elektryczne. Oto jest pytanie.

autor: majka » 24 cze 2005, 16:43

Chcę zainstalować w mieszkaniu indywidualne ogrzewanie - mam już wstępną zgodę. Nie wiem na jakie się zdecydować. Gazowe czy elektryczne, które tańsze, a które droższe? Chodzi mi zarówno o koszt samej instalacji jak i - co ważniejsze koszt eksploatacji.

Prosze o rady.

prodomos
jakie ogrzewanie

autor: prodomos » 24 cze 2005, 18:03

Zdecydowanie elektryczne. Szybki montaż i niskie koszty zainstalowania. Bardzo duży wybór systemów od niewidocznych (ogrzewanie podłogowe lub sufitowe) przez konwektory, promienniki, grzejniki kamienne, ceramiczne, obrazy grzejne i inne. Masz możliwość indywidualnej regulacji temperatury w każdym pomieszczeniu. Ja mam zainstalowane ogrzewanie podłogowe na pow 160m2. Roczny koszt eksploatacji wynosi ok. 2700 rocznie (dane z trzech ostatnich lat). Aby koszty były niskie należy zainstalować licznik dwutaryfowy. Na stronie www.instalsystem.pl/document.php?id=16015 jest mój artykuł, w którym opisałem zainstalowany w moim domu system ogrzewania. Nie polecam jednak tego systemu jeśli twoje mieszkanie zbudowane jest wg starej technologii, nieocieplone, stary typ okien itd. krótko mówiąc jeśli straty ciepła są duże.

maks
jakie c.o.

autor: maks » 27 cze 2005, 10:31

o tym ze ogrzewanie gazowe jest sporo tansze w eksploatacji od elektrycznego wiedzą chyba wszyscy - zreszta najczesciej przyznaja to nawet ci którzy zajmuja sie instalacja ogrzewania elektrycznego, bo nie podlega to zadnej dyskusji . Co do kosztów montazu to c.o. gazowe jest drozsze srednio o jakies 40% , tyle ze zwraca sie to po kilku sezonach. A nawiazujac do opini mojego poprzednika musze powiedziec ze ogrzewanie podłogowe w zadnym wypaku nie jest zastrzezone tylko i wyłacznie dla instalacji elektrycznego ogrzewania. Zreszta jeszcze nigdy nie spotkałem sie z sytuacja aby w domku który ma dostep do sieci gazowej ktos załozył sobie ogrzewanie elektryczne . Nie obrazajac nikogo .... ktos kto sie na to zdecydował jest według mnie naiwniakiem ... lub po prostu spotkał bardzo dobrego sprzedawce .... co nie zmienia faktu ze nadal jest naiwniakiem . Pozdrawiam

T. Brzęczkowski

autor: T. Brzęczkowski » 27 cze 2005, 11:21

Przy małych potrzebach ciepła ( <70 kWh/m2/rok) ogrzewanie niecentralne elektryczne jest tańsze w eksploatacji niż gazowe. Wiedzą o tym wszyscy! Dlatego ci sami , którzy polecają ogrzewanie gazowe jako najtańsze wieszają psy na tych , którzy radzą izolować i wentylować.

Gość

autor: Gość » 03 lip 2005, 18:01

Oczywiscie prawda, ale nie kazdy ma przekonanie do ogrzewania "niecentralnego", ciagle jednak "centralka" jest bardziej popularna. Jak rozumiem, zarzuca Pan ignorancje milosnikom ogrzewania gazowego jako najtanszego - dlaczego? Eksploatacja gazu (mowimy o centalce) rzeczywiscie jest tansza - ujmujemy tu i koszty instalacyjne i wieloletnie eksploatacyjne (elektryka jest w tym ujeciu porownywalna tylko przy bardzo korzystnej taryfie i, oczywiscie, roztropnej izolacji domu). Uwaza Pan, ze "progazowcy" wieszaja psy na tych, co radza wentylowac? To interesujace, jesli moze to Pan poprzec jakimis dowodami. Przeciez gaz bez wlasciwej wentylacji... ale opowiadam oczywistosci. Zgadzam sie jednak, ze nalezy tepic schematy i uproszczenia w mysleniu, a niekonsekwencje - szczegolnie ostro. Pozdrawiam.

grażyna
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 11 lip 2005, 7:34

autor: grażyna » 13 lip 2005, 10:30

Anonymous pisze:Oczywiscie prawda, ale nie kazdy ma przekonanie do ogrzewania "niecentralnego", ciagle jednak "centralka" jest bardziej popularna. Jak rozumiem, zarzuca Pan ignorancje milosnikom ogrzewania gazowego jako najtanszego - dlaczego? Eksploatacja gazu (mowimy o centalce) rzeczywiscie jest tansza - ujmujemy tu i koszty instalacyjne i wieloletnie eksploatacyjne (elektryka jest w tym ujeciu porownywalna tylko przy bardzo korzystnej taryfie i, oczywiscie, roztropnej izolacji domu). Uwaza Pan, ze "progazowcy" wieszaja psy na tych, co radza wentylowac? To interesujace, jesli moze to Pan poprzec jakimis dowodami. Przeciez gaz bez wlasciwej wentylacji... ale opowiadam oczywistosci. Zgadzam sie jednak, ze nalezy tepic schematy i uproszczenia w mysleniu, a niekonsekwencje - szczegolnie ostro. Pozdrawiam.


czesć, ja ci to wyjaśnie, bardzo prosto. wejdz na stronę polecana przez Twojego przedmówcę a zobaczysz co sprzedaje. :D

Gość

autor: Gość » 13 lip 2005, 12:19

sprzedaje wszystko do 40-tu kWh/m2 rocznie

T. Brzęczkowski

autor: T. Brzęczkowski » 13 lip 2005, 12:29

Pani Grażyno nikt mi nie kazał tego sprzedawać , a wręcz przeciwnie , co moze Pani poczytac. Do ogrzewania elektrycznego niecentralnego przekonali mnie w 90-tym roku profesorowie Jerzy Pogorzelski z ITB i Żmijewski z Narodowej Agencji Poszanowania Energii.
Naprawdę 40 kWh na m2 rocznie inaczej niz izolacją i wentylacją się osiągnąć nie da. A w domach o małych potrzebach ciepła centralne jest mało komfortowe i za drogie w eksploatacji.
Mozna też nie izolować i ogrzewać , ale czy na długo to wystarczy? Czy w 2010 nie będzie obowiązywało i w Polsce K=0.1w/m2 st.C ? Czy Putin będzie zwiększał dostawy gazu i obniżał ceny?

Gość

autor: Gość » 13 lip 2005, 12:49

T. Brzęczkowski pisze:Pani Grażyno nikt mi nie kazał tego sprzedawać , a wręcz przeciwnie , co moze Pani poczytac. Do ogrzewania elektrycznego niecentralnego przekonali mnie w 90-tym roku profesorowie Jerzy Pogorzelski z ITB i Żmijewski z Narodowej Agencji Poszanowania Energii.
Naprawdę 40 kWh na m2 rocznie inaczej niz izolacją i wentylacją się osiągnąć nie da. A w domach o małych potrzebach ciepła centralne jest mało komfortowe i za drogie w eksploatacji.
Mozna też nie izolować i ogrzewać , ale czy na długo to wystarczy? Czy w 2010 nie będzie obowiązywało i w Polsce K=0.1w/m2 st.C ? Czy Putin będzie zwiększał dostawy gazu i obniżał ceny?


czyli proponuje pan nam ogrzewać zaizolowany dom (zawyżona iloscia izolacji- do granic nieopłacalności) grzejnikami elektrycznymi. na strychu zamontowac rekuperator z wentylatorem (o wątpliwych charakterystykach akustycznych) i następnie systemem kanałów wentylacyjnych, nawiewników, anemostatów z przepustnicami skrzynkami rozpręznymi itp ustrojstem schowanym pod stropem podwieszonym wtłaczać spowrotem do pomieszczenia. moze jeszcze jakas domieszka powietrza zaczerpnięta spoza termosu i podgrzana nagrzewnicą elektryczna kanałową. brrrr jak w budynku socjalnym przy fabryce. i ten ciagły szum wentylacji, obniżone pomieszczenie, strop np kasetonowy, brrr. i pomyśleć że wracam z biura a w domu mam to samo. ciekawe czy pan chciałby miec u siebie w domu takie COŚ. a nie lepiej normalne ogrzewanie grzejnikowe lub podłogowe, albo jeszcze lepiej kominek... tańsze i przyjemniejsze.

grazyna

autor: grazyna » 13 lip 2005, 12:50

zapomiałam sie zalogować w powyższej odpowiedzi
, przepraszam

T. Brzęczkowski

autor: T. Brzęczkowski » 13 lip 2005, 13:23

Boże broń. Żadnych ogrzewań nadmuchowych.
Wentylacji ciągłe dostarczającej 15m3 na osobę na godziną do pokojów w domu parter lub parter + podasze zrobić się nie da. Od 15 lat jestem na Bartyckiej i takiego projektu jeszcze nie spotkałem. robię tez pomiary CO2 w gotowych obiektach.
Rekuperatory które sprzedaję mają silniki 23-28 db a człowiek słyszy od 30. grzejniki za sterowaniem mikroprocesorowym mierzą temperaturę 15 razy na sek. Podłogówka też ma swoje dokładne termostaty. faktem jest że nie sprzedam nigdy grzejników drabinkowych do łazienek, ale wstydziłbym się. Grzejnik taki nie ma prawa być skutecznym przy sprawnej wentylacji, a jeszcze jakiś [...] nazwał go suszarką , choć nigdy nie suszy "ciepło" tylko wentylacja.
A co do izolacji, w Ładnym Domu opisywali dom (koszty budowy i potem eksploatacji) w którym zwiększono izolację do 25 cm styropianu w podłodze i wełny w ścianie i dachu i podrożyło to inwestycję o 4000 zł ogrzewanie (podłogowe i grzejniki) kosztowało 5800 brutto natomiast wentylacja 6700 zł.
Od izolacji na poziomie 0.1W/m2K nie uciekniemy i innym to się opłaca, proszę popatrzyć na przekroje ISOVERA ( ściągnęłem z www.isover.se).

grazyna

autor: grazyna » 13 lip 2005, 13:43

T. Brzęczkowski pisze:Boże broń. Żadnych ogrzewań nadmuchowych.
Wentylacji ciągłe dostarczającej 15m3 na osobę na godziną do pokojów w domu parter lub parter + podasze zrobić się nie da. Od 15 lat jestem na Bartyckiej i takiego projektu jeszcze nie spotkałem. robię tez pomiary CO2 w gotowych obiektach.
Rekuperatory które sprzedaję mają silniki 23-28 db a człowiek słyszy od 30. grzejniki za sterowaniem mikroprocesorowym mierzą temperaturę 15 razy na sek. Podłogówka też ma swoje dokładne termostaty. faktem jest że nie sprzedam nigdy grzejników drabinkowych do łazienek, ale wstydziłbym się. Grzejnik taki nie ma prawa być skutecznym przy sprawnej wentylacji, a jeszcze jakiś [...] nazwał go suszarką , choć nigdy nie suszy "ciepło" tylko wentylacja.
A co do izolacji, w Ładnym Domu opisywali dom (koszty budowy i potem eksploatacji) w którym zwiększono izolację do 25 cm styropianu w podłodze i wełny w ścianie i dachu i podrożyło to inwestycję o 4000 zł ogrzewanie (podłogowe i grzejniki) kosztowało 5800 brutto natomiast wentylacja 6700 zł.
Od izolacji na poziomie 0.1W/m2K nie uciekniemy i innym to się opłaca, proszę popatrzyć na przekroje ISOVERA ( ściągnęłem z www.isover.se) na mojej stronie www.nie-co.pl


to prosze mi zdradzić sekret jak ten pana rekuperatorek jest połaczony. przecież nie stoi na srodku pokoju i dmucha sobie jak chce po domu? przecież ma wyjścia dla kanałów wentylacyjnych z tego co widzę.

T. Brzęczkowski

autor: T. Brzęczkowski » 13 lip 2005, 14:40

Może być na poddaszu w piwnicy nie ma znaczenia . gwarantuje Pani , że przy przepływie 70-100 m3/h i pracy wentylatorów na poziomie nawet 28db nic się nie słyszy, nawet wśród nocnej ciszy.

Gość

autor: Gość » 14 lip 2005, 11:19

T. Brzęczkowski pisze:Może być na poddaszu w piwnicy nie ma znaczenia . gwarantuje Pani , że przy przepływie 70-100 m3/h i pracy wentylatorów na poziomie nawet 28db nic się nie słyszy, nawet wśród nocnej ciszy.


czyli nie da sie uniknąć kanałów wentylacyjnych, nawiewników, przepustnic i innych bajerów wentylacyjnych razy 2 (jako ze jest nawiew i wywiew), czerpni powietrza zewnętrznego z nagrzewnica kanałowa ( o ile te pana ustrojstwo tego nie ma. do tego dochodzą filtry powietrza, które od czasu do czasu trzeba wymieniać, sterowanie, kablowanie. itp długie i pplątajace sie po domu węże. w innym poście czytałam że jest pan przeciwnikiem nawiewników okiennych i wszelkich kanałów wentylacyjnych które nie pasują do pana schematu myślowego. czyli jezeli ktoś nie zapłaci rachunku za prąd, po po zimowym ogrzewaniu stać go juz na nic nie bedzie i energetyka odetnie mu to dobrodziejstwo, to czym bedzie oddychał? chyba że zrobi sobie wentylacje letnią niecentralną (hihi) "otwieralno-okienną". przecież to co pan proponuje musi mieć zasilanie przez cały rok. nie myślał pan na kosztami? to jest dobre rozwiazanie dla biurowców i jakiś budynków socjalnych przy fabrykach. po godzinach pracy systemy zostaja wyłaczone z opóxnieniem a następnie np 2 godziny przed użytkowniem pomieszczeń właczone.

T. Brzęczkowski

autor: T. Brzęczkowski » 14 lip 2005, 13:02

Pogratulować wiedzy i doświadczenia.
Kanały są razy jeden, w pokojach są wyłącznie nawiewy w kuchni łazience wyciągi.
Ponieważ wyrzutnia jest na dachu czerpnia w ogródku , różnica wysokości powoduje , że przy braku prądu chodzi jako grawitacja. Z redaktorem który pisze o wentylacjach dla(GRzegorz DUDEK) Ładnego Domu robiliśmy pomiary w zamieszkałym domu było 100m3/h po odłączeniu zasilania 70 m3/h.
Miesiąc pracy centrali non stop to 10 zł co raczej nie jest rujnującą kwotą dla budujących domu.
Natomiast jeśli chodzi o rachunki... 40 kWh/m2 rocznie to dom 150 m2 x 40 X 0.35zł=2100 zł rocznie za cipło światło wodę i wentylację w domu bez kominka.


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 52 gości

Gotowe projekty domów