POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

Opinie techniczne budynków i budowli, odbiory robót w imieniu Inwestora, Doradztwo techniczne, Nadzory inwestorskie, optymalizacja kosztów budowy.
Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Łukasz N. » 05 sie 2012, 17:50

Witam,
Głównie dwa lata i trzy lata temu poruszałem na tym forum problem pękających ścian. Udało się zachamować ten proces jednak w przeciągu ostatniego miesiąca sytuacja zaczęła robić się poważna.
PILNIE POSZUKUJĄ SPECJALISTY W TEJ DZIEDZINIE, KTÓRY POTRAFIŁBY OCENIĆ SYTUACJE ORAZ PODJĄĆ DECYZJE W JAKI SPOSÓB RATOWAĆ DOROBEK ŻYCIA

Przybliżę pokrótce sytaucje:
Około trzech lat temu pojawił się problem z pękającymi ścianami w domu. Proces ten udało się zahamować i zatrzymać - wykonałem skręcenia ścian w miejscu pęknięć oraz wykonałem wzmocnienie fundamentów. Wszystko wskazywało na to, że problem został zażegnany. Wiara i nadzieja okazały się przysłowiową matką głupich. Ostatni miesiąc dał mi do zrozumienia, że potrzebny jest ktoś - jakiś specjalista, który będzie potrafił zatrzymać ten proces rz na zawsze.
Najciekawszą kwestią tej sprawy jest to, że fundamenty są całe - i chwała za to Bogu. Pęknięcia dochodzą do fundamentu i tam się kończą. Powstały nowe pęknięcia (nie zarysowania) - ich szerokość dochodzi do 4,5mm - sprawa jest poważna kiedy patrzy się na to z perspektywy, że takie pęknięcie powstało w przeciągu 4-5 tygodni. Mury w domu są podwójne - pękają obydwa w róznych miejscach. Budulec - pustaki hasiowe.
SZUKAM KOGOŚ Z OKOLIC RZESZOWA.
Obrazek

Obrazek

IWB
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: IWB » 06 sie 2012, 5:42

Klamrowanie, żywicowanie, stabilizacja gruntu pod fundamentem i taśmy wzmacniające.
tu w dziale nie tak dawno był poruszany ten problem, więc może poczytaj i wyciągnij wnioski.
tam winny był drenaż tak przypuszczamy bo już więcej nic kolega o problemie nie napisał, a nikt z nas nie był na miejscu i nie może się wypowiedzieć.




Obrazek

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Łukasz N. » 10 sie 2012, 18:39

Wznawiam prośbe.
CZY JEST JAKAŚ EKIPA / FACHOWIEC Z OKOLIC RZESZOWA (WOJ.PODKARPACKIE), KTÓRY ZAJMOWAŁ SIĘ PODOBNYMI SPRAWAMI?

W przeciagu kolejnych 3 dni szczeliny sie poszerzyły i powstały nowe peknięcia - tym razem pękły wszystkie trzy słupy (pałąki) - PO PROSTU ZWYCZAJNIE PROSZĘ. JEŚLI KTOŚ CZYTA TEN POST I TJ WYŻEJ WSPOMNIAŁEM - MIESZKA GDZIEŚ W TYCH OKOLICACH - TO PROSZĘ O SZYBKI NIEZWŁOCZNY KONTAKT. Od dłuższego czasu poszukuję jakiejś ekipy, kogoś kto podjąłby się udzielenia ratunku - wszysycy rozkładają ręce - mam czekać, aż ściany mi się zawalą? To chyba nie najlepsza strategia. Nie mam pieniędzy na wybudowanie drugiego domu.

Chcę raz jeszcze zaznaczyć, bo moze niektórzy myslą - a desperat, panikuje - to nie są jakieś tam zarysowania. Na domu pekniecia osiagają szerokość 0,5cm. Na garażu ściana zwyczajnie się rozsuwa - biorąc pod uwagę kwestie, że było to już raz skrecane i zatynkowywane to pęknięcia będą w okolicach 1cm - mam to rozebrać czy co? Ale jak rozbiore garaż to za chwilę okaże się, że dom też sobie gościu rozbierz, bo za jakiś czas strach tu bedzie mieszkać - ale w domu mieszkam zaledwie 12 lat - to chyba za wcześnie na wyeksploatowanie się budynku - w Ameryce domki z płyt stawiają i stoją po przeszło 100lat

IWB
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: IWB » 12 sie 2012, 6:55

coś mi się wydaje że masz źle dach przeliczony i fundamenty.
siada środkiem i narożnikami czyli tam gdzie są największe siły

Zenon
Aktywny
Aktywny
Posty: 163
Rejestracja: 26 sie 2007, 0:55
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Zenon » 13 sie 2012, 22:44

Potrzebna jest ekspertyza z prawdziwego zdarzenia, która stanowiłaby podstawę zlecenia odpowiednich prac. Nie należy bać się ceny, należy ją wpierw poznać (wcale nie musi być wysoka, w tym obszarze też istnieje konkurencja). Cena działania nieprofesjonalnego może być znacznie wyższa. A więc trzeba znaleźć wysokiej klasy specjalistę. Może to być konstruktor, można w wyszukiwarce wpisać Podkarpacka Okręgowa Izba Budownictwa i znaleźć listę rzeczoznawców, można zadzwonić na Politechnikę Rzeszowską...

Życzę powodzenia, chłodnego, rzeczowego działania.

I jeszcze taka uwaga: w takich tematach poleganie na diagnozach ekip, majstrów, forumowiczów jest wysoce ryzykowne, a poleganie na ekspertach nie w 100% pewne, ale jeśli nie ekspert - to kto? Szukaj więc dobrego eksperta, tak jak szuka się dobrego lekarza.

Marcin Suszek
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Marcin Suszek » 17 sie 2012, 18:36

Napisz do mnie jak Ci się chce może Ci pomogę jestem z Rzeszowa ale buduje głównie w stolicy chociaż czasami jestem w domu hehehe interesuje się awariami i ich naprawą może coś pomogę moje gg10201055

Nie mam firmy remontowej mogę tylko coś poradzić (a propos uprawnień PDK/0060/OWOK/09)

perlon
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 18 sie 2012, 6:34
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: perlon » 18 sie 2012, 7:45

Popieram zdanie Zenona. Jestem inżynierem konstruktorem z niemałym stażem. Przyczyny spękań ścian mogą być wielorakie. Każdy budynek mniej lub więcej osiada. Niebezpieczne są jednak tylko osiadania nierównomierne. W grę więc wchodzi niedostateczna nośność lokalna ław lub zmiana warunków gruntowo-wodnych przez np. pobliską meliorację lub drenaż. Nierównomierne osiadania nie spowodują pęknięć ław tylko ich wygięcie. Stąd rysa może wystąpić na ścianie i kończyć się nad ławą. Ściany mogą się rysować również w wyniku sił od więźby dachowej ( tzw. rozpory ). Mogły wystąpić odkształcenia reologiczne elementów żelbetowych istotne z punktu widzenia redystrybucji sił w układach statycznie niewyznaczalnych i taki tam dalszy inżynierski bełkot.
Reasumując psami bym poszczuł "super fachowców" którzy przyjdą rzucą okiem, zankrują, zaszpachlują, połatają i "będzie pan zadowolony" bez uprzedniej analizy przyczyn. Najpierw odpowiedź na pytanie "dlaczego?" a potem dopiero odpowiedź na pytanie "jak?" Każda inna droga prowadzi do kolejnych wydatków. Zalecam więc wizytę w miejscowej Izbie Inżynierów i popytanie o rzeczoznawców z odpowiednim doświadczeniem lub ewentualnie poszukanie na politechnice ( często to są ci sami ludzie ).

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Łukasz N. » 19 wrz 2012, 21:14

I tak zrobiłem - poszedłem z tym do PZiTB - teraz z ogromną niecierpliwością czekam na odzew i szybka pomoc.
Minęło tak niewiele czasu od utworzenia tego postu, a zmiany są ogromne. Ściana w garażu odsuwa się 2mm na 7dni. Inne szczeliny tak samo się poszerzają. Dwa tygodnie temu rozległo się głuche huknięcie w domu - jedyne co zobaczyłem w pokoju obok to pęknięcie na 5mm, rozdartą fototapete i... teraz pęknięcia ma już 9mm.
Do czasu kiedy zostanie postawiona diagnoza i podjęte środki zapobiegawcze i w kolejności naprawa to podpieram balkon/ściany stemplami żeby piętro możliwie ratować i nie dopuścić, aby zarysowania stały się szczelinami.

Nie znam się na tym, ale zwyczajnie się boję - jak to powstrzymać, jak to ratować. W końcu nie jest to stary dom - szczęście w tym, że nie został otynkowany z zewnątrz, bo... miałem to robić dwa lata temu - 28tys poszłoby na marne.

Dzisiaj miała być rada inżynierów - jutro ma zostać ktoś do mnie wysłany i mam nadzieję, że w końcu ktos pomoże mi uporać się z tym problemem.

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Łukasz N. » 03 paź 2012, 14:21

W przyszłym tygodniu mają zostać przeprowadzone odwierty w celu potwierdzenia podejrzenia, że ziemia pod fundamentami i/lub głębiej może być "rozrzedzona" przez co budynek nierównomiernie osiada. Jeżeli ta teaz się potwierdzi rzeczywisty okaże się najczarniejszy scenariusz jakiego nie chciałem dopuścić do świadomości - nakaz rozbiórki domu do końca przyszłego roku, a do końca tego opuszczenie budynku.

Nasuwa się zatem pytanie gdzie na tym świecie jest sprawiedliwość. Na dom pracować trzeba było przez 15 lat + 10 lat od kiedy mieszkamy i wykańczaliśmy go. Bogu dzięki, że odwlekliśmy tynkowanie z zewnątrz, bo poszłoby w błoto 28tys zł.

Wszystkie pieniądze zawsze kładło się w dom. To co udało się zaoszczędzić starczy maksymalnie na kupno niewielkiej działki i wykonanie fundamentów.
Skąd wziąc pieniądze na nowy dom?
Skąd wziąc siłe do życia?
Po co żyć?
Jak żyć?
Gdzie żyć?
Z rodziną pójść pod most?

Zamykam temat.
Dziękuje wszystkim, którzy starali się na tym forum mi pomóc. Dzisiaj niestety taka dramatyczna wiadomość. Pozostaje sobię tłumaczyć, że skoro tu na ziemi życie jest takie beznadziejne to tam... będzie nam lepiej.

IWB
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: IWB » 03 paź 2012, 18:17

ot żeś dopitolił wszyskim!
to że chdzicie na pole a nie na dwór niczym nas nie różni!

człowieku !

Twój dom! Twoje pieniądze!

beknie ten który zawinił za te niedociągnięcia!

KB projektant i urząd który wydał pozwolenie na budowę daj sobie na luz i odetchnij głęboko!
jesteś ofiarą tego wszystkiego!

zapodaj na priv podam Ci gdzie i do kogo uderzyć!

rusikus
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: 16 sie 2011, 14:55
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: rusikus » 03 paź 2012, 18:58

ale zaraz, zaraz
badania gruntu byly robione przed projektem? wszystko bylo ok czy badania byly na "sztuke"?
a moze nagle jakos podloze sie przemiescilo , kurzawka weszla? bzdura!

nie powinienes za nic odpowiadac w tym przypadku a i jeszcze zalezy jakie ubezpieczenie domu masz to i moze z tego tytulu ci sie pieniadze naleza.

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Łukasz N. » 03 paź 2012, 19:23

Priorytetem dla mnie jest aby móc zimę przetrwać w tym domu, bo pod most nie pójdę.
Na razie kazano nam opuścić bynajmniej tą połowę domu, która popękała. Nie muszę tłumaczyć, że ciężko się z czymś takim pogodzić i ciężko nawet swój pokój czy sypialnie opuścić, w której mieszkało się przez ponad 10 lat. Dzisiaj w szczeliny pozabijałem kliny tak aby mury, dach czy stropy nie wisiały w powietrzu. Do tego wcześniej od zewnątrz zrobiłem stalowe podpory.

Podejrzenie pada na to, że kilka metrów pod fundamentami mogą być puste przestrzenie przez co osiada budynek. Dzisiaj powiedzieli mi tyle, że zwłaszcza po obfitych opadach z tej nocy radzi opuścić bynajmniej połowe domu, bo jeżeli faktycznie są jakieś przestrzenie głęboko pod fundamentem, a ziemia nawilgła to może to tąpnąć i pociągnąć za sobą dom. To są na razie podejrzenia, których są pewni w 95%. Po niedzieli mają zostać wykonane głębokie odwierty w koło domu i w piwnicy - jeżeli przypuszczenia się potwierdzą to otrzymam nakaz rozbiórki.

Patrzyłem dzisiaj po ogłoszeniach - w najbliższych okolicach (do 40km) dom przez pół mniejszy z działką 4 razy mniejszą to koszt w okolicach 300tysięcy w górę. Szczerze to na 1/3 bym zebrał oszczędności, samochód sprzedał, ale gdzie 200tys - kredyt? W życiu takiego kredytu nie spłace.

Jeszcze dwa, trzy miesiące temu, nawet tydzień myślałem, że da się to ratować. To co stało się w sobote nie da się opisać słowami - akurat byłem koło domu kiedy zaczął się rozlegać głuchy huk rozrywanych pustaków i kruszącego sie betonu - w takiej chwili człowiek ma ochote... nie musze kończyć. Teraz byle zimę przetrwać i zdobyć siłę na walkę.

IWB
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: IWB » 03 paź 2012, 19:28

masz drenaż opaskowy

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: Łukasz N. » 03 paź 2012, 19:46

Piwnice są tylko pod środkową częścią domu. Pod garażem i połowa domu nie. Drenaż idzie w koło piwnic, a nie w koło całego domu.

Dwa lata temu była taka ulewa, że na działce było około 20-25cm wody. Systematycznie piwnice zaczęły nabierać powoli wody. Na chłopski rozum wzięło sie pompę, włożyło do "dołka" i pompowało. Dzięki temu poziom wody na posadzce w piwnicy nie przekroczył 4cm.
Pan, który zajmuje się dzisiaj moim domem powiedział, że był to błąd z mojej strony. Powiedział, że powinienem dopuścić do zalania piwnicy (ja chciałem tylko ratować sprzęt, wegiel, drzewo i nowy piec). Stwierdził, że w ten sposób wypłukały się z pod fundamentów jakieś mikrominerały czy coś takiego - dokładnie nie pamiętam.
Dom jednak przed tym zaczął pękać, a od dzisiaj dokładnie 4,5 roku temu pojawiła się pierwsza rysa. Więc nie myślę, że to zalanie działki jest winowajcą.
Problem stał się bardzo poważny tego roku. Szusza spowodowała, że studnia niemalże wyschła, a szczeliny w ziemi miejscami miały jakies 4cm. Wtedy zaczęły rozłupywać się ściany. Cały czas dla mnie nurtującym pytaniem jest to, że fundament jest cały, a ściany mają takie szczeliny - na tym rogu domu, który jest w najgorszym stanie mur podniusł się nad fundament (wbiłem tam kliny)

IWB
Re: POMOCY - SCIANY ZNÓW PĘKAJĄ

autor: IWB » 03 paź 2012, 20:07

tak myślałem !

pompa + beton i lejesz w drenaż, jutro właśnie rozpoczynamy akcję ratowania budynku gdzie winny był drenaż opaskowy i budynek siadał 2 lata lecz zbyt głęboko niż powinien ..

to dość kosztowna inwestycja ale jak na razie jedyna możliwa...


Wróć do „Ekspertyzy budowlane i opinie techniczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: FB ext hit [Bot] i 18 gości

Gotowe projekty domów