witam,
nie ukrywam.. że liczę na fachową poradę..
w nóżki zimno...
bo na podłodze zwykłe panele..
pod nimi zwykła standardowa izolacja (pewnie już skruszała..) wylewka.. i ziemia..
rozważałam ogrzewanie podłogowe- wodne.
Ale poczytałam co nieco- straszny remont..
i chyba spora kasa? 150 - 200 zł za m2?
podłogi do ogrzania jest ok 35 m 2
kafelek nie będę zrywała.. w kuchni najwyżej położę ciepłą wykładzinę - na flizy..
będzie cieplej?
a co do tych paneli.. myślałam o rozłożeniu paneli (bezklejowych) podłożeniu np korka 2 x 0,2 i złożeniu z powrotem..
ale.. jest pytanie..
1. czy to przyniesie wymierny efekt..?
2. czy te panele się złożą..?
więc..
powstaje inna myśl-
czy nie dać tego korka
lub płyty OSB np 0,8 cm
lub inne izolatory (pan z Castoramy polecił mi firmę arbiton.. tam są rozmaite izolatory..)
na stare panele
i na ten korek, OSB czy izolator - nowe panele..?
drzwi na taras mam ok 2,5 cm wyżej..
są jeszcze drzwi wewnętrzne.. te już by trzeba podcinać..
warto?
czy to coś da?
co będzie najkorzystniejsze?
liczę na Was...
pozdrawiam!