Witam, wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego mój grzejnik zaczyna wariować...
Mam dość, albo ja albo on.
Gdy jest zakręcony, dochodzą z niego metaliczne dźwięki (chyba bardziej z rury z ciepłą wodą) na zasadzie pstrykania synchronicznego co 5-10 sekund. Gdy odkręcam zaczyna się koncert... Nie da sie spać. Poniżej link do filmu na youtube, wczoraj w nocy nagrałem:
http://www.youtube.com/watch?v=pmrtsz6Uijs&feature=plcp
(jeśli nie działa to znaczy że jeszcze się wczytuje na youtube)
Na filmie widać, że po zakręceniu grzejnika dźwięki ustały, ale to wyjątkowa sytuacja, bo zawsze wracają i powtarzają się co wspomniane 5-10 sekund
BŁAGAM o pomoc bo mam dość, mam ochotę wywalić w cholerę ale nie rady bo mieszkam w bloku (na 7 piętrze).
Mam swoje teorie, np rozszerzalność termiczna??? Zbyt sztywne spasowanie rur i otworów w podłodze??? Na początku ściskałem na sztywno pionowe rury, przymocowując ku sobie za pomocą opaski zaciskowej. Pomagało na 10 minut, później spowrotem to samo...
Nie wiem co z tym zrobić, wyłożę każde pieniądze!!!! Ma ktoś pomysł???