Witam, to może już nudne że dużo ludzi potrzebuje pomocy w podobnych sprawach, jak ja tu ale od czego forum by zapytać kolegów Expertów o radę.
Po krótce opisze sprawę, liczac ze najwytrwalśi doczytają do końca i podpowiedzą.
W 2010 roku odebraliśmy mieszkanie w marcu. Po zimie okazało się że od strony wschodniej na narożnych ścianach pojawiał się przy podłodze grzyb (pleśń).
Mieszkanie znajduje się na parterze pod którym są garaże. Nie styka się bezpośrednio z gruntem.
Zgłosiliśmy problem do Dewelopera, przyszła "komisja" oceniła i postanowili działać.
Po zimie gdy się ociepliło przyszli zeskrobali ze ściany pozostałości (grzyb podsechł) a deweloper postanowił ocieplić zewnętrzny narożnik budynku niejako uznając za przyczynę pleśni.
Należy podkreślić że przeciwległe (symetryczne) mieszkanie również zostało docieplone a właściciel zgłaszał podobne problemy.
I tak przyszło lato 2011. Jak pamiętam długo było ciepło więc nic się nie wydarzyło. Aż znowu do Października/Listopada 2011 kiedy to pleśń znowu się pojawiła.
I sytuacja podobna, "komisja" przyszła pospisywała liczniki energii , oglądnęła kratki wentylacyjne wezwali kominiarza.
Ale tym razem odpisali jak w załączniku. Po prawdzie pismo było inne (zbieram korespondencje) ale w podobny deseń.
Po wizji lokalnej Deweloper nie poczuwa się do odpowiedzialności ze względu na podane argumenty jak w piśmie z linku : Pisomo od dewelopera
Napomnę że mieszkanie jest całorocznie zamieszkałe i nie ma możliwości żeby temperatura spadała poniżej 18 stopni (nikt zdrowy nie mieszka w takiej temperaturze).
Potem zorganizowaliśmy spotkanie z prezesem, prezes obiecał przyjrzenie się sprawie. Zawezwano "fachowców" min. wykonawce, architekta , popatrzyli podumali i mimo że podczas wizyty wspominali o dociepleniu pismo jest to co w załączniku.
W międzyczasie na klatkach tylko tego bloku pojawiło się pismo bardzo podobne do tego co w załączniku by przestrzegać pewnych zasad wietrzenia oraz ogrzewania budynku.
Dziwne gdyż deweloper (tu sprecyzuje spółdzielnia występująca jak deweloper) wywiesiła to pismo TYLKO na tym bloku, na żadnym innym tego nie zrobiła a bloków ma kilkadziesiąt.
Do czego zmierzam ?
Chciałbym zasięgnąć Waszych opinii w sprawie skierowania tego w odpowiednie ręce.
W miedzyczasie wysłałem pismo do PINB który zrzucił mnie na drzewo cytując:
"W przedmiotowym zakresie PINB w Krakowie Powiat Grodzki jest organem właściwym do podejmowania działań na terenie Miasta Krakowa Powiat Grodzki.
Wskazane w przepisach ustawy zadania i kompetencje nie obejmują sporządzania ocen technicznych, ekspertyz, jak również udzielania porad i wyjaśnień prawnych z zakresu Prawa budowlanego na żądanie osób i innych podmiotów nie będących stronami postępowań w indywidualnych sprawach z zakresu prawa budowlanego, objętych właściwością rzeczową organu nadzoru pierwszej instancji."
No to uderzyłem do WINB na którą dostałem odpowiedź:
"...........Zatem o ile intencją wystąienia było wykazanie nieprawidłowości stanu technicznego w obiekcie
budowlanym które nie są usuwane przez zobowiqane osoby, to organem właściwym do ktrego można zwrócić się z wnioskiem o przeprowadzenie stosownego postępowania jest właściwy miejscowo Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego"
Na co odpisałem że mnie zlali w cytacie chwile wyzej i teraz cisza.
Byłem też u rzecznika praw konsumenta przy UM i tutaj wydaje się dostałem najwieksza pomoć teoretyczną.
Moje kolejne pytanie jest czy to pismo jak w linku Pisomo od dewelopera i sotsowane w nim zalecenia nie naginają normą prawa budowlanego i mieszkaniowego (kwestia grzania/wietrzenia w mieszkaniu) ?
Bardzo dziekuje za wszelkie opinie.