Spór rodzinny. Proszę o pomoc.

Jak nie zginąć w gąszczu przepisów i co zrobić, by podejmowane przez nas prace były wykonane zgodnie z przepisami? Niedopełnienie przepisów prawa budowlanego może mieć bardzo poważne konsekwencje. Jeśli zastanawiasz się na jakie prace potrzebne jest pozwolenia na budowę, jak je uzyskać, jakie wymagania formalne trzeba spełnić ? tu znajdziesz pomoc.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

KasiaBz
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 17 kwie 2012, 9:06
Spór rodzinny. Proszę o pomoc.

autor: KasiaBz » 17 kwie 2012, 9:08

Proszę o pomoc. Napiszę prosto, nie znam się na prawie, nie znam odpowiedniego słownictwa, ale mam nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiedź na ważne dla mnie pytania.

Postaram się krótko. Moja Babcia miała połowę bliźniaka. Górę (piętro) przepisała mojemu tacie, dół(parter) Wujkowi. Tata mieszkał tam sam (choroba alkoholowa).
Wujek zrobił remont [!] Zlikwidował schody wewnątrz budynku, robiąc osobne wejście do góry (na piętro) i na dół (do siebie). Płacąc za wszystko z własnej kieszeni. Tata ( po pewnym czasie) przepisał mi swoją cześć (piętro).

Wujek teraz żąda ode mnie spłaty kosztów budowy schodów (10tys)
Pytanie zasadnicze.
Czy ma do tego prawo? Nie podpisywał żadnej umowy z nikim, moim ojcem, babcią, mną. Sam chciał mieć osobne wejście do siebie, dlatego zaczął cały remont.Sam tego chciał.(Dzięki temu jego mieszkanie powiększyło się o 12m^2) My byśmy nigdy nie zaczynali takiego remontu, gdyż wiąże się to z dużymi kosztami.


-Czy ma prawo jakoś sądownie żądać tych pieniędzy?

-Czy likwidując schody wewnątrz musiał zapewnić wejście na piętro (tj. wybudować schody) ? (czy mógł postawić po prostu drabinę i mieć to gdzieś ? )

Schody są wybudowane "na czarno". Wujek nic nie załatwiał, nie pytał o zgodę. Mówił, że przebudowa budynku do 30% nie wymaga pozwolenia.
Czy to prawda?

Czy jeżeli jestem właścicielką piętra, to czy jednocześnie jestem właścicielką tych piekielnych schodów?

Wujek nie daje mi spokoju, non stop mnie nagabuje, cały czas żąda pieniędzy. Uważa, że jak nie oddam mu tych pieniędzy to zdewastuje schody ( zerwie balustradę, sprzeda itp. )

Bardzo interesowały by mnie konkretne artykuły ustaw regulujące te kwestie. Chciałabym mu to pokazać, by dał mi spokój.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

bajbaga
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 858
Rejestracja: 26 lip 2011, 9:55
Lokalizacja: sSiwy12
Re: Spór rodzinny. Proszę o pomoc.

autor: bajbaga » 17 kwie 2012, 9:26

Te schody są samowola budowlaną, a Ty jako współwłaściciel nieruchomości też ponosisz za nią odpowiedzialność.

Wystosuj (jako współwłaściciel) do wujka pismo (za pokwitowaniem) z żądaniem przywrócenia stanu pierwotnego, lub legalizacji tej samowoli na jego koszt, zarówno wykonanych prac, jak i kosztów legalizacji.

KasiaBz
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 17 kwie 2012, 9:06
Re: Spór rodzinny. Proszę o pomoc.

autor: KasiaBz » 17 kwie 2012, 10:27

Czyli to co napisałam ''(...)Mówił, że przebudowa budynku do 30% nie wymaga pozwolenia.''

Jest jego chorym wymysłem ?

oleyu
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 376
Rejestracja: 18 lis 2008, 17:24
Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Spór rodzinny. Proszę o pomoc.

autor: oleyu » 19 kwie 2012, 8:04

Te 30% to wymysł jego. Zmieniając wejście do budynku czy też schody wymagane było pozwolenie na budowę. Powiedz wujkowi, żeby zrobił Ci osobne wejście. Jak nie będzie chciał to powiedz, iż będzie musiał zalegalizować samowolę, a opłata za to wynosi 50000zł. Jeżeli będzie to zrobione nie zgodnie z przepisami, to będzie nakaz rozbiórki.

bajbaga
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 858
Rejestracja: 26 lip 2011, 9:55
Lokalizacja: sSiwy12
Re: Spór rodzinny. Proszę o pomoc.

autor: bajbaga » 19 kwie 2012, 8:48

Fajna rada. :evil: Kara będzie nałożona na obu współwłaścicieli prędzej lub później.


Wróć do „Prawo budowlane”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Grapeshot [Crawler] i 20 gości

Gotowe projekty domów