Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
adam_50 pisze:Formalnie zmiany w stosunku do pierwotnej dokumentacji i rzeczywistej realizacji budynku powinny zostać zakwalifikowane przez projektanta (niekoniecznie autora projektu), a nie kierownika budowy. Polega to na zaliczeniu zmian do "nieistotnych" lub "istotnych", na te pierwsze nie jest wymagana zmiana pozwolenia na budowę. Wg mojego rozeznania, jeżeli nie zmieniły się wymiary zabudowy, kubatura i wysokość budynku to zmiany te można uznać za "nieistotne". To, że teraz są dwie kondygnacje - chyba zgodnie z projektem też były dwie tylko jedna była nieużytkowa (tak to zrozumiałem z treści). Nastąpiła zmiana sposobu użytkowania jednej kondygnacji należało odpowiednio "wzmocnić" całą konstrukcję dostosowując do innej funkcji - rozumiem, że masz zaufanie do jakości tego wzmocnienia.
Oczywiście to wszystko ma sens jeżeli budynek jest jeszcze budowany. W przeciwnym wypadku (jeżeli jest już zezwolenie do użytkowania) to już chyba sprawa banku jak do tego podejdzie, w sensie prawa budowlanego nikt nie będzie wiedział co się dzieje na drugiej kondygnacji - chyba, że sumienie nie da CI spać .
samouk pisze:Sama zmiana elewacji była już zmianą istotną i tylko niedouctwu miejscowych władz bądź odpowiednim "znajomościom" z miejscowymi urzędnikami inwestor może zawdzięczać fakt dopuszczenia budynku do użytkowania. O odbiorze powinien być poinformowany właściwy rejonowo P.I.N.B., a więc urząd, którego głównym zadaniem jest pilnowanie zgodności z prawem inwestycji budowlanych .
Skoro więc do tej sytuacji dopuszczono, to jeśli chcesz być w porządku, zgłoś na piśmie (z potwierdzeniem na kopii) zaistniałą sytuację właśnie w P.I.N.B. (miejscowy Nadzór Budowlany). Może ze wstydu szybko załatwią tę niezgodność w dokumentach i ty sam będziesz na przyszłość "czysty".
Bo w przyszłości przy poszukiwaniu "kozła ofiarnego" ktoś może Ciebie (jako tę "stronę" słabszą) za nią obarczyć
Gdy Nadzór Budowlany będzie milczał lub zamiecie sprawę "pod dywan" - Tobie pozostanie kopia pisma, że o wszystkim zostali poinformowani
Pozdrawiam
bike70 pisze: Przypuśćmy że zgłaszam. Czy z tego powodu obecny właściciel nie będzie miał problemów? ja zawsze gram w otwarte karty dlatego chciałby wiedzieć. Czy nie oberwie się przez to człowiekowi który "nadzorował budowę" , firmom które odbierały (elektryke, kominiarz etc) ?
bike70 pisze: Boję się aby nie doszło do sytuacji że gdy zgłosi sie swoją drogą "donos" sprawdza i każą rozbierać samowole budowlaną a tego nikt by nie chciał.
bike70 pisze: W jaki sposób P.I.N.B skoryguje ten błąd? W jakich dokumentach zostaną naniesione poprawki? Kto za nie zapłaci?
adam_50 pisze:Drogą sprostowania - budynków jednorodzinnych nie dotyczy obowiązek kontroli przed wydaniem zezwolenia na użytkowanie, więc jeżeli sprawa dotyczy powyższego, pracownicy organu, który wydawał zezwolenie nie mają się czego obawiać.
SGL pisze:Wszystkie materiały użyte do wzniesienia budynków wg obowiązujących przepisów muszą mieć atesty, certifikaty i być dopuszczone do stosowania.
Nie rozumiem więc skąd takie zdziwienie że PINB ma czelność żądać tego co prawo nakazuje posiadać.
samouk pisze:Skoro więc do tej sytuacji dopuszczono, to jeśli chcesz być w porządku, zgłoś na piśmie (z potwierdzeniem na kopii) zaistniałą sytuację właśnie w P.I.N.B. (miejscowy Nadzór Budowlany). Może ze wstydu szybko załatwią tę niezgodność w dokumentach i ty sam będziesz na przyszłość "czysty".
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości