Remont tarasu - izolacja przed wodą

Witam serdecznie na forum,

proszę o poradę odnośnie remontu mojego tarasu (wymiary: około 4 metrów szerokość i 2 metry od budynku), który ma budowę otwartą czyli jest otwarty od spodu (wysunięty z budynku).

Prace rozpoczęły się 2 tygodnie temu. W pierwszym etapie wybrana firma remontowa skuła płytki i warstwę posadzki pod płytkami. W kolejnym etapie (tydzień temu) nałożyli nową posadzkę i po 2-3 dniach pomalowali ta posadzkę czymś czarnym w rodzaju lepiku (nie malowali na kilka centymetrów części ściany pionowej od strony budynku a nawet nie domalowali dokładnie posadzki przy ścianach budynku). Następnie po zewnętrznych stronach tarasu nałożyli pasy z papy termozgrzewalnej a następnie opierzenie z blachy cynkowej (lutowane). W kolejnym etapie (po 2 dniach) nałożyli papę termozgrzewalną na całość powierzchni tarasu.

I tutaj moje pytanie.

1. Jaki powinien być spad w stopniach dla nowo nałożonej posadzki betonowej ?

2. Biorąc pod uwagę aktualne temperatury oraz wilgotność powietrza oraz przymrozki jakie będą w tym tygodniu w nocy czy tak szybko wykonana nowa posadzka betonowa (tydzień temu) pokrytą izolacją (lepik) i papą w ciągu 4 dni od wyłożenia warstwy betonowej posadzki (około 4-5cm), czy tak wykonana posadzka prawidłowo wyschnie pod tą papą ? Czy nie zacznie kruszeć i lasować się biorąc pod uwagę przymrozki w kolejnych nocach ? Zapewne do betonu nie zostały dodane żadne plastyfikatory ponieważ został on przywieziony na przyczepce i był nakładany przez kilka godzić i w tym czasie nie stwardniał (miał tą samą konsystencję).

3. Czy opierzenie z blachy cynkowej powinno zostać wykonane również od strony budynku na tzw. zakładkę z wcięciem w ścianę budynku ?

4. Czy mogę zażyczyć sobie od wykonawcy szczegółowej informacji na temat użytego betonu, atestu ?

Bardzo proszę o odpowiedź i doradztwo ponieważ w ma zostać pilnie wykonany odbiór techniczny dotychczasowych prac od wykonawcy.

Dając pasy z papy zrobili Ci wanienkę. Blacha powinna mieć spadek. Papę trzeba wywinąć na mur. Co do wylewki to kiepsko widzę (mróz w nocy). Jan.

Witam
Na Pana miejscu wezwałbym Mistrza Glazurnika z dyplomem Izolera i po kłopocie.
Wykonuę mase poprawek po różnych cudakach i po krótce napiszę jak. Po skuciu wszystkich warstw i wycięciu styropianu elewacyjnego do wysokościok.20cm, dokładnie oczyszczam podłoże, gruntuję czystą wodą i wykonuję warstwę spadkową (jak nie ma) lub warstwę szczepną. Po wyschnięciu montuję obróbkę blacharską na epoksyd lub bitum oraz wykonuję niezbędne wyoblenia przy cokole. Następnie gruntuje gruntem bitumicznym i po paru godz, kleję matę samoprzylepną z zakładką na blachę i wywinięciem na ścianę. Na to idzie szybkosprawna zaprawa hydrauliczna i na drugi dzień można działac dalej. Wykonuję ponownie obróbkę blacharską (to jest ta, którą widac spod brzegu okładziny), przyklejam bandaż izolacyjny i samą hydroizolację. Hydroizolacja musi być nałożona dwukrotnie a na większych powierzchniach zatapiam siatkę z włókna. Oczywiście nie zapominamy o niezbędnych dylatacjach. Położenie płytki w tym wypadku to dziecinada. Wszytko trwa do tygodnia przy powierzchni 10-15m2. Koszt wraz z materiałem (robię na produktach Mapei, Wimu) waha się w granicach 350-500zł za metr kw.
Pozdrawiam

Zapomniałem dodać, że na tą matę idzie styrodur o dostosowanej do celu grubości.

MistrzJan pisze:Dając pasy z papy zrobili Ci wanienkę. Blacha powinna mieć spadek. Papę trzeba wywinąć na mur. Co do wylewki to kiepsko widzę (mróz w nocy). Jan.

Witam, dziękuje za odpowiedź.

Pisząc "wanienkę" rozumiem, że masz na myśli fakt iż woda zawarta w wyłożonej nowej posadzce betonowej nie jest w stanie odparować - tego właśnie się obawiam w perspektywie już obecnych nocnych przymrozków. Czy dobrze myślę?

Zapewne cała nowa wyłożona posadzka musi mieć także spadek - tylko jaki w stopniach ?

Proszę o pomoc i odpowiedź, z góry dziękuje

sfirma pisze:Witam
Na Pana miejscu wezwałbym Mistrza Glazurnika z dyplomem Izolera i po kłopocie.
Wykonuę mase poprawek po różnych cudakach i po krótce napiszę jak. Po skuciu wszystkich warstw i wycięciu styropianu elewacyjnego do wysokościok.20cm, dokładnie oczyszczam podłoże, gruntuję czystą wodą i wykonuję warstwę spadkową (jak nie ma) lub warstwę szczepną. Po wyschnięciu montuję obróbkę blacharską na epoksyd lub bitum oraz wykonuję niezbędne wyoblenia przy cokole. Następnie gruntuje gruntem bitumicznym i po paru godz, kleję matę samoprzylepną z zakładką na blachę i wywinięciem na ścianę. Na to idzie szybkosprawna zaprawa hydrauliczna i na drugi dzień można działac dalej. Wykonuję ponownie obróbkę blacharską (to jest ta, którą widac spod brzegu okładziny), przyklejam bandaż izolacyjny i samą hydroizolację. Hydroizolacja musi być nałożona dwukrotnie a na większych powierzchniach zatapiam siatkę z włókna. Oczywiście nie zapominamy o niezbędnych dylatacjach. Położenie płytki w tym wypadku to dziecinada. Wszytko trwa do tygodnia przy powierzchni 10-15m2. Koszt wraz z materiałem (robię na produktach Mapei, Wimu) waha się w granicach 350-500zł za metr kw.
Pozdrawiam

Bardzo dziękuje za szczegółowy opis jak Pan robi takie izolacje.
Niestety nie miałem możliwości wyboru wykonawcy ani techniki wykonania a jedynie mój udział ogranicza się do odbioru technicznego prac.
Widzę, że dysponuje Pan znaczną wiedzą w tym temacie dlatego proszę uprzejmie o pomoc i odpowiedź na moje pytania przy założeniu postu.

Z góry dziękuje.