Domek letniskowy

Witam. W ubiegłym roku wraz z żoną staliśmy się posiadaczami działki (opis użytku - grunty rolne) na której stoi domek letniskowy parterowy z poddaszem użytkowym. Wedle wypisu ze studium działka znajduje się na terenie oznaczonym symbolem ML UT dla którego przewiduje się przeznaczenie kierunkowe - tereny zabudowy letniskowej, usługi turystyki i rekreacji zorganizowanej. Jesteśmy trzecimi właścicielami działki.

1.) Poprzednia sprzedająca nie zna historii postawionego domku, nie ma żadnego projektu ani zezwoleń na jego postawienie. Jedyny dowód na jego istnienie to wpis w jej akcie notarialnym, że działka jest nieruchomością zabudowaną domkiem letniskowym o powierzchni 50 mkw postawionym pod koniec lat 90-tych wedle obowiązujących przepisów. My zaś w akcie mamy wpis, że jesteśmy jedynie posiadaczami działki i nie mam mowy w nim o żadnym domku (nie będę się tu na razie rozpisywał dlaczego bo może to nie będzie ważne). Moje pytanie: jeżeli w akcie jest mowa o domku to równoznaczne jest to z jego zgłoszeniem w odpowiednim urzędzie przez byłych właścicieli? Mamy obawy, że może to być samowola budowlana a chcielibyśmy załatwić sprawę zgodnie z prawem. Nie bardzo wiemy z której strony ugryźć temat aby tą sprawę wyjaśnić. Proszę o jakieś wskazówki.

Witam,

Treść aktu notarialnego nie rozstrzyga o tym czy budynek został postawiony legalnie.
Właściciel budynku ma zgodnie z Prawem budowlanym dysponować dokumentacją potwierdzającą legalne wykonanie obiektu. Jeśli takiej dokumentacji nie posiada- jest ryzyko, że ma Pan do czynienia z samowolą budowlaną.


[więcej o blogu na PW]

Witam,
Starosta, jako organ administracji architektoniczno-budowlanej, prowadzi rejestr wydanych decyzji o pozwoleniu na budowę, tak więc jeżeli takie pozwolenie zostało wydane dla Pańskiej nieruchomości, to w starostwie powinna znajdować się jej kopia. To najprostszy i jedyny w 100% pewny sposób, jednak obarczony dużą wadą. Jeżeli do organu wpłynie Pańskie zapytanie, a rejestrze nie będzie decyzji, to starosta może zwrócić się do nadzoru budowlanego o wszczęcie postępowania w sprawie samowoli.

Alternatywnie, może Pan sprawdzić, czy budynek widnieje w ewidencji gruntów i budynków, jęli jest tam wpisany, to istnieje duża szansa, iż inwestor dopełnił także innych formalności (pozwolenie i zgłoszenie zakończenia prac).

Trzecią, i chyba najlepszą ścieżką, będzie skontaktowanie się ze zbywcą i ustalenie danych poprzednich właścicieli, a następnie kontakt z nimi. Dane o poprzednich właścicielach znajdzie Pan w pełnym odpisie księgi wieczystej, a ich dane adresowe w aktach notarialnych, znajdujących się w zbiorze akt księgi wieczystej, które prowadzi sąd wieczystoksięgowy.

A ja jeszcze znalazłem takie coś:

muratordom.pl napisał(a):
Działki rekreacyjne rządzą się innymi prawami niż działki budowlane. O tym, co i jak można na nich budować należy się dowiadywać w Wydziale Architektury i Budownictwa odpowiedniego dla posadowienia działki w miejscowym Urzędzie Administracji Państwowej. Tu należy wystąpić o wydanie warunków zabudowy dla naszej działki. Możliwości budowania na działce rekreacyjnej są ograniczone i nie można tu bezpośrednio stosować przepisów wynikających z prawa budowlanego. Na działkach rekreacyjnych obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego a zasady kształtowania zabudowy są regulowane miejscową uchwałą, co do możliwości i rodzaju zabudowy tych działek, (co do dopuszczonej ilości obiektów na działce, ich wielkości, rodzaju zabudowy, wysokość budynku, szerokość elewacji, linii zabudowy itp.) . Na takich działkach w przyszłości nie będzie można przeklasyfikować budynku na budynek mieszkalny i nie będzie możliwości uzyskania meldunku.

oraz:

Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
4) altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m2 w miastach i do 35 m2 poza granicami miast oraz wysokości do 5 m przy dachach stromych i do 4 m przy dachach płaskich;

Jak zatem ma się stosować do tych zapisów?:-)

A druga sprawa. Ja nie próbuję ukryć faktu samowoli, próbuje się dowiedzieć czy budynek na mojej działce jest legalny czy nie. Co zatem z legalizacją takich budynków. Z tego wynikałoby, że lepiej nosa nie wychylać i czekać kiedy nadzór sam przyjdzie i nakaże rozbiórkę. Poza tym czy możliwe jest wlepienie mi kary skoro to nie ja stawiałem ten budynek? (mówię o sytuacji kiedy to ja sam pójdę i postaram się wyjaśnić sprawę).

1. Kolega powyżej słusznie podpowiedział żeby najpierw zrobić "wywiad" u poprzednich właścicieli działki. Ci którzy wybudowali budynek na pewno będą wiedzieli w jakich okolicznościach do tego doszło. Zapytanie nadzoru budowlanego o to czy dla działki wydano pozwolenia/ dokonano zgłoszeń może sprowokować nadzór do przeprowadzenia kontroli.

Zanim Pan wywoła wilka z lasu proszę warto rozważyć następujące kwestie:

2. Jeżeli budynek jest samowolą budowlaną nadzoru nie będzie interesowało kto tej samowoli się dopuścił. Wszystkie decyzje będą kierowane do aktualnego właściciela. Odrębną kwestią jest to czy będzie mógł się Pan domagać zwrotu ewentualnych opłat legalizacyjnych/ kosztów od poprzednich właścicieli. Trudno to ocenić na forum:). Sprawca samowoli może najwyżej ponieść odpowiedzialość karną, która Panu nie grozi..

3. Standardową procedura przy samowoli wygląda tak, że w pierwszej kolejności nadzór budowlany dąży do legalizacji, dopiero jeśli nie jest to możliwe, nakazuje rozbiórkę.

4. Nie znam stanu faktycznego sprawy na tyle żeby wypowiadać się na temat czy Pana obiekt wymagał pozwolenia czy tylko zgłoszenia.

5. Dla przykładu: Powołany art 29 ust 1 pkt 4 Prawa budowlanego dotyczy wyłącznie altan na rodzinnych ogrodach działkowych. Pytanie czy Pana działka znajduje się na terenie ROD (ROD zgodnie z ustawą to obszar gruntu będący we władaniu Polskiego Związku Działkowców, podzielony na tereny ogólne i działki oraz wyposażony w infrastrukturę niezbędną do jego prawidłowego funkcjonowania). Czy Pana działka jest położona na terenie rodzinnego ogrodu działkowego?

6. Legalizacja wiąże się ze sporymi kosztami. Przykładowo: legalizacja samowoli wymagającej zgłoszenia: 5000 zł, legalizacja samowoli wymagającej pozwolenia i polegającej na budowie budynku letniskowego 25.000 zł.

Pozdrawiam

Można jeszcze spróbować pobrać kopię mapy zasadniczej z Państwowego Zasobu Geodezyjnego. Jeśli będzie na niej budynek to może to oznaczać, że była robiona inwentaryzacja powykonawcza działki i budynek został zgłoszony do użytkowania... ale wcale nie musi.