Witam serdecznie.
Czytając że państwo są w temacie zagadnień prawnych, chciałem zapytać o taką sprawę. Projekt zagospodarowania działki na której stoi-jest budowany mój dom przewiduje pewne jej ukształtowanie, tj. np że dom stoi na pewnej wyskości "nasypie" a 5 metrów dalej nastepuje spadek o 1 m i taki poziom ziemi idzie aż do granicy działki z drogą (prywatną). Tak jest w projekcie zagospodarowania terenu (działki), który "wymyśliła pani architekt. Podobnie po drugiej stronie domu ale tam po tych 5 m poziom zwiększa się o 1 m i skarpa o tej wysokości idzie również aż do granicy działki. Cały teren jest prywatnyy, tj. gmina nie ma tu żadnej własności ale rolnik, który te działki sprzedaje. Istnieje tylko współuzytkowanie dróg. Jak należałoby interpretować pomysł aby jednak nie nie schodzic w dół o ten 1 m i pociągnąć do granicy z przodu a z tyłu wyciąć zgodnie z poziomem zero i nie robić skarpy przy domu.Dodam, że nie istnieje ryzyko zmiany zasobów wodnych i zalewania sąsiadów. (wszyscy są u góry i to ja zbieram od nich wodę). Reasumujac-czy moge ksztaltowac teren dzialki i nie trzymac sie scisle tego, ze pani architekt uksztaltowala go sama na papierze. Z góry dziekuję.