Witam.
Mam poważny problem.
Zacząłem ogrzewać poddasze i jednocześnie chciałem w spokoju zaszpachlować łączenia płyt i nałożyć gładź szpachlową.
Jednak co się okazało że pomiędzy ścianą zewnętrzną (pustak bet, styropian 6cm, pustak bet.) a płytami g/k w narożach pojawia się woda i tak jak Uniflot z taśmą trzyma się to już nałożenie szpachli nie ma sensu bo normalnie spływa.
Skąd może brać się ta woda??
przekrój dachu: blachodachówka, papa, deskowanie pełne, szczelina dylatacyjna 3cm, wełna 15cm, folia paroizolacyjna, wata 5cm, stelaż g/k, folia paroizolacyjna, płyta g/k
Moim zdaniem wilgoć w narożach bierze się z nieodpowiedniego ocieplenia muru szczytowego, zamiast pomiędzy mur a deskowanie dać styropian jest podrzutka betonowa a i zapewne styropian wewnątrz murów nie jest doprowadzony aż do samego deskowania.
Co w takim przypadku radzicie??
Latem problem pewnie zniknie ale później i tak wyjdzie grzyb więc chcę tego uniknąć.
Woda zbiera się chyba na foli pomiędzy płyta od strony pomieszczenia.
Oto fotki: