Proszę o pomoc w poniższej sprawie:
Mam mieszkanie 4 piętrowe, o powierzchni 60m2, mieszkam na 2 piętrze, blok z roku 1996, a więc w każdym pomieszczeniu mam odrębny komin wentylacyjny. Wentylacja jest w kuchni, łazience i oddzielnej WC. Często w WC pojawia się powietrze zwrotne, które niesie ohydne zapachy. Stosowałem już takie dławiki zwrotne, ale one jedynie zmniejszają efektywność wentylacji grawitacyjnej i w sumie to dzieje się tak jakby jej nie było wcale.
W spółdzielni powiedziano mi, że mam zamontować nawiewniki co rozwiąże problem. Zamontowałem już 3 i nadal często powietrze w WC nadmuchuje mi do środka (tylko w WC). Zastanawiam się co mam dalej zrobić, bo instalowanie już 3 nawiewników nic nie pomaga. Mogę jeszcze zainstalować dwa lae czy to ma sens, skoro przy rozszczelnionych oknach dalej jest tak samo? Gdyby nawet to pomogło to czy zimą przy tak silncy mrozach mam się tak chłodzić? Nie mam nic przeciwko aby wracało mi powietrze zwrotne z komina, ale jedynie zimne i ŚWIEŻE, a nie ja teraz? śmierdzące jak z miejskiego szaletu!!!
Rozumiem, że czasem powietrze zwrotne pojawia się w domach ale czy musi pojawiać się zawsze z odorem wszystkich sąsiadów? Może zamontować dodatkowo nad kominem jeszcze dodatkową rurę? W spółdzielni mówią, że może pojawić się skroplina, co nie rozwiąże problemu i to nie jest rozwiązanie problemu
W tym tygodniu po raz drugi byli u mnie Panowie ze spóldzielni z kamerą i jakimś urządzeniem do pomiaru prędkości przepływu, aby sprawdzić drożność i twierdzą, że wszystko jest ok i nic nie mogą zrobić bo tak ma być. Oczywiście jak przychodzą jest ok, ale po po kilku godzinach lub paru dniach temat znowu powraca, bo powietrze nadmuchuje do środka wraz ze smrodami wszystkich sąsiadów.
Proszę o pomoc, bo nie wiem co mam robić
pozdro
ziom
