instalacaja elektryczna - kucie w kominie

autor: **janek92** » 14 lut 2011, 18:33

Witam. Czy mogę wykuć w kominie z cegły otwór na kabel i na puszkę z prądem?
Komin nie nagrzewa się jest rzadko przepalane (kominek). Raczej kable sie nie stopią. Proszę o radę

autor: **damian_k** » 15 lut 2011, 9:22

Rozszczelnisz sobie komin. Nie ryzykuj.

autor: **janek92** » 15 lut 2011, 16:11

a jeśli użyłbym np diaksa do wycięcia otworu na kabel albo wiertarki z końcówką do rozbijania? (nie pamiętam jak to sie nazywa

)
na kabel płytko bedzie

autor: **Executive** » 15 lut 2011, 18:36

Oczywiście, że możesz. Tylko delikatnie, by nie nastąpiło to co kolega napisał wyżej. Zachowaj ostrożność by nie przebić się do środka. W przypadku bruzdy na przewód to mało prawdopodobne, ale już w przypadku puszki... Hmmm... Polecałbym użycie otwornicy (diamentowa koronka).

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 15 lut 2011, 18:42

Witam.

Czy mogę wykuć w kominie z cegły otwór na kabel i na puszkę z prądem?

Oczywiście ze nie możesz. :lol:

autor: **janek92** » 15 lut 2011, 20:12

to mogę czy nie mogę? Bo już sam nie wiem.
Wszystko byłoby idealnie ale ten komin...
Proszę o rade

autor: **Executive** » 15 lut 2011, 20:32

To Twój dom więc w sumie... Ale ma się to trochę na bakier z przepisami więc sam oceń

autor: **janek92** » 15 lut 2011, 21:47

wiem bezpieczeństwo ale moim zdaniem kable sie nie zapalą
:wink:

tylko będe musiał płytkie puszki na prąd kupić zebym nie musiał wbijać się w głąb komina

a propos może jest jakiś kabel który jest odporny na wysokie temperatury? alo zabezpieczenie go czymś

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 15 lut 2011, 21:58

Witam.

Oczywiście, że są przewody odporne na wysoką temperaturę, a właściwie izolacja zastosowana w tych przewodach (silikon, teflon, włókno szklane) ale ... nie dostaniesz go Kolego "na metry".
Druga sprawa - co z tego, że przewód będzie odporny na podwyższoną temperaturę, jak osprzęt (puszka, złączki, zaciski itd.) już nie ? Zresztą puszka na powierzchni komina to poroniony pomysł.

autor: **UNICOM** » 15 lut 2011, 23:18

janek92 pisze:to mogę czy nie mogę? Bo już sam nie wiem.
Wszystko byłoby idealnie ale ten komin...
Proszę o rade

Nie nie nie i jeszcze raz nie. W kominie nie prowadzi sie zadnej instalacji elekt a tymbardziej obsadzac jakas smieszna puszke w kominie.

I to nie wazne czy w kominie jest przepalane czy nie.

autor: **Pawlogen** » 16 lut 2011, 19:40

a to ciekawe co kolega UNICOM pisze , powiedzmy że robi Pan instalację w nowym budynku mieszkalnym i zachodzi taka sytuacje ze nie ma Pan możliwości poprowadzić instalacji inaczej jak po kominie który nie będzie czynny ( co nie powinno mieć miejsca jeżeli do komina podpięty zostanie piec co lub zwykły kominek ) ponieważ w drugą stronę nadrabiamy około 50 mb przewodu różnego rodzaju od Dyp 3x1,5 po Dyp 3x2,5 i to kilka ciągów , klient się nie zgadza na pokrycie takich kosztów ,

Co Pan robi w takiej sytuacji ??

autor: **UNICOM** » 16 lut 2011, 20:53

Kolego trzeba dac 100metrow wiecej zeby obejsc komin no to sie go obchodz. W zadnym wypadku nie montuje sioe instalacji w kominie. Nie wazne czy bedzie w nim dym czy nie.

W innym temacie piszesz

Wysłany: 16.02.2011, 19:58 proszę pamiętać jeżeli chcemy uzyskać coś co w pełni spełnia nasze oczekiwania i zapewnia nam bezpieczne eksploatowanie musi kosztować , lepiej wydać więcej kasy i mieć spokojny sen niż pilnować "Pana Henia" i oceniać później jego pracę na forum

ze lepiej wiecej kasy wydac i miec pewnosc bezpiecznej instalacji a tutaj chcesz szukac oszczednosci?????

Miales kiedys kontrole na budowie???? Wiesz co z taka instalacja w komine sie dzieje??? Zostaje wydarta na Twoj koszt, i odnowa kladziona a co z tym sie wiaze wszystkie sciany od nowa kute klejone etc na Twoj kosz.[/b]

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 16 lut 2011, 22:17

Witam.

Ja trochę poprę Kolegę UNICOM.
Wykonawca (patrz-elektryk) czasami znajduje się na rozdrożu.
Ma kilka spraw i problemów do załatwienia przed rozpoczęciem prac elektrycznych :
- czy jest projekt ?
- jeżeli jest projekt, zapoznaje się z nim i wykonuje zgodnie z nim.
- jeżeli są jakieś błędy projektowe (a zdarzają się, niestety), ustala z projektantem ewentualne poprawki i kontynuuje robotę.
- jeżeli projektu nie ma (co jest rzeczą nagminną), lub projekt jest, ale w formie szczątkowej,
ustala ze zleceniodawcą zakres robót i realizuje zlecenie
- sposób montażu instalacji odbywa się zgodnie z wiedzą techniczną wykonawcy oraz, co z całym naciskiem stwierdzam, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami
- sprawy sporne, a kłócące się z w/w są eksponowane i omawiane według odrębnych uzgodnień
- wyżej wymienione powinny być przekazane na piśmie zleceniobiorcy, z wyszczególnieniem zakresu
zmian w instalacji
- ustalenia te powinny zawierać zakres odpowiedzialności za wykonanie instalacji niezgodnie z wiedzą techniczną wykonawcy, ze wskazaniem na zleceniodawcę.
- powyższe powinno został wyłączone z udzielonej gwarancji na instalację, z powodu podanego wcześniej.

Albo robimy tak, jak być powinno, albo na specjalne życzenie klienta, mając na uwadze zagrożenie życia i zdrowia ludzi i zwierząt (plus zagrożenie mienia).
W przypadku zagrożenia jak wyżej nie ma odwołania - kategoryczne weto.

autor: **Pawlogen** » 17 lut 2011, 18:15

Ojoj Przepraszam Pana UNICOM nie ma potrzeby się tak podniecać.

Po prostu chodzi mi o stwierdzenie Pańskie że nie można kłaść instalacji nawet po nieczynnym kominie i który nigdy nie będzie użytkowany z takich czy innych względów .

Po drugie można wybrać inny sposób na ominięcie komina czyli sufit i takiej odpowiedzi oczekiwałem

Po trzecie proszę dokładniej czytać czyjeś posty a później opisywać swoje straszliwe doświadczenia z kontrolami na budowie

Pozdrawiam

autor: **janek92** » 19 lut 2011, 9:55

witam. Znalazlem sposob ze nie będę musiał kuć w kominie. Dziękuję za rady. Pozdrawiam