Wilgoć na ścianach działowych w dolnej ich części

Dzień dobry.

Mam następujący problem. Jestem użytkownikiem i za razem właścicielem jednej połowy bliźniaka ( domu jednorodzinnego). Budynek ten został wybudowani w połowie lat 80-tych nie ma podpiwniczenia i ma parter oraz dwie kondygnacje. Latem 2007r. został on ocieplony i zostały w nim wymienione wszystkie okna na tak zwane plastikowe. Przez pierwszy rok użytkowania po wykonaniu ocieplenia nie było żadnych problemów. Niestety w tym roku zauważyłem że w części parterowej budynku na ścianach przy samej ziemi zaczęła się pojawiać wilgoć na skutek czego zaczęła odchodzić farba którą te ściany były pomalowane. Co ciekawe wilgoć wychodzi jedynie na ścianach tak zwanych działowych czyli znajdujących się wewnątrz budynku.
I nie są to miejsca styku ścian działowych ze ścianami zewnętrznymi.
Oto kilka fotek:

chomikuj.pl/wdogli/Galeria

Zastanawiam się co może być tego powodem. Czy może to być źle wykonana izolacja pozioma i oczywiście jak sobie z tym poradzić. Co zrobić aby usunąć tę wilgoć.
Pozdrawiam

Witam - bardzo ciekawe zdjęcia :
jednak jednoznaczna interpretacja jest co najmniej ciężka .
jako że woda ewidentnie idzie od dołu należy przyjąć następujące założenia wstępne .
nieszczelność instalacji
- CO
- wodnej
- kanalizacyjnej
sprawdzenie szczelności instalacji wodnej oraz CO nie wydaje się być skomplikowana
tak
poza konkursem proponowałbym wykonać niewielką odkrywkę np w kotłowni pod kominem aby zobaczyć co się dzieje pod posadzką
pozdrawiam

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem przyczyną może być uszkodzona rura którejś z instalacji wodnych. Woda z tej rury dostaje się do gruntu pod budynkiem powodując jego podmakanie. Co objawia się jako zawilgocenie ścian przy ich podstawie.
Czy można założyć że w/w rura nie biegnie w żadnej z zawilgoconych ścian??
A drugie pytanie czy w takim przypadku wystarczy usunąć ewentualną usterkę któregoś z rurociągów i poczekać aż grunt pod budynkiem samoczynnie się osuszy??
No i trzecie pytanie czy w takim przypadku sensowne jest nawiercanie ścian przy ich podstawie i nasączanie ich specjalnym płynem który będzie pełnił rolę pewnego rodzaju izolacji poziomej w/w ścian ??
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

wdogli pisze:Czyli jeśli dobrze zrozumiałem przyczyną może być uszkodzona rura którejś z instalacji wodnych. Woda z tej rury dostaje się do gruntu pod budynkiem powodując jego podmakanie. Co objawia się jako zawilgocenie ścian przy ich podstawie.
Czy można założyć że w/w rura nie biegnie w żadnej z zawilgoconych ścian??
A drugie pytanie czy w takim przypadku wystarczy usunąć ewentualną usterkę któregoś z rurociągów i poczekać aż grunt pod budynkiem samoczynnie się osuszy??
No i trzecie pytanie czy w takim przypadku sensowne jest nawiercanie ścian przy ich podstawie i nasączanie ich specjalnym płynem który będzie pełnił rolę pewnego rodzaju izolacji poziomej w/w ścian ??
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

założyłem że pod posadzką jest chudziak i wtedy taka opcja istnieje przy zbiegu spadków wilgoć zazwyczaj pokazuje się w innym miejscu niż faktycznie występuje taka już jej specyfika
jeżeli potwierdzisz uszkodzenie instalacji to suszysz jak po zalaniu ,
jeżeli jednak nie jest to uszkodzenie to sama iniekcja miejscowa też w 100% nie załatwia sprawy bo :
- o ile jest to wypływ wód gruntowych to wysoce prawdopodobnym jest podniesienie ich poziomu i wystąpienie w innym miejscu
pozdrawiam

Witam.
Mam identyczny problem w blizniaku oddanym do uzytku w tym roku i swiezo wykonczonym. Zawilgocenia pojawily sie dopiero ostatnio - nie wiem, czy nie jest to zwiazane z rozpoczeciem sezonu grzewczego. Objawy takie same jak u Pana - wilgotne plamy, odchodzaca farba i jeszcze cos jakby krysztalki w tych miejscach - osady z soli?
Czy ma Pan jeszcze jakies pomysly, co moze byc powodem? Albo czy radzil sie Pan jakiegos specjalisty?
A moze ktos z uzytkownikow forum mielby jeszcze jakies rady? Jak diagnozowac i co robic?
Pozdrawiam

wykwity solne niezbicie świadczą o napływie wody z zewnątrz do wewnątrz.
woda wypłukuje sole z zaprawy i osadza je na ścianie.
to jest wskazanie do szukania nieszczelności w izolacji
pozdrawiam

To normalne po wymianie okien i ociepleniu od zewnątrz. W każdym takim przypadku wzrasta zawilgocenie przegrody termicznej. Im grubsza izolacja tym większy problem.
Izolacja termiczna musi być zabezpieczona od środka paroizolacją, a ograniczenie wentylacji naturalnej zastąpione wentylacją mechaniczna – w dzisiejszych czasach z odzyskiem ciepła.

Wszystko ok jeśli coś takiego występuje na przegrodzie zewnętrznej. Wtedy sprawa jest jasna. Jednak u mnie przegrody zewnętrzne nie są zawilgocone a jedynie przegrody wewnętrzne czyli tak zwane ściany działowe.
W moim przypadku zawilgocenie jest spowodowane najprawdopodobniej uszkodzeniem rury kanalizacyjnej. We wtorek będę miał pierwsze ustalenia w tej sprawie więc jak coś będę wiedział to napiszę.
Pozdrawiam

witam, najzwyczajniej w świecie wilgoć nie idzie od co, itp. kapilarnie podsiąka z gruntu, jak to się kiedyś budowało w tamtych latach to nie dawali izolacji na ścianki działowe a jeżeli już dali to i tak nie spełniała ona swojej roli/już tak było/ w związku z tym musisz odtworzyć izolację poziomą

polecam INIEKCJĘ KRYSTALICZNĄ z uwagi na swoją prostotę wykonania oraz jej trwałość


pozdrawiam