Re: Rewizja do baterii stojącej w wannie narożnej
autor: Picadoor » 14 paź 2010, 14:56
Witam
Byłbym bardzo ostrożny co do takich "wynalazków", dlaczego?
Po 1 - to nie zastępuje baterii, a tylko ją niejako...tu nie mogę dobrać określenia: modyfikuje, uzdatnia ? Niestety określenia te nie precyzują dokładnie funkcjonalności. A to dlatego, że punktem czerpalnym jest nadal bateria, czy chociaż jej część, tyle że następuje "przekierowanie" pobieranej wody do innego wylotu (no bo nie do wylewki). Zatem nie zmienia kluczowej roli samej baterii. Awaria elementu zaworu nie eliminuje tutaj potrzeby ingerencji (naprawy lub wymiany)
Po 2 - urządzenie to - jak zrozumiałem, bardziej ma poprawić funkcjonalność wylewania - więc pozbywania się wody.
I wreszcie po 3 - zaledwie dwuletnia gwarancja na to ustrojstwo nie działa pobudzająco na wyobraźnię i nie daje pewności długoletniej żywotności. Jeśli to taka "rewelka", to spodziewałbym się co najmniej 10 lat gwarancji. Śmiem twierdzić, że jest wynalazek na miarę "elektrycznej taczki".
Wnioski:
Swój hurraoptymizm należy zamknąć w szafie, ponieważ nasze piękne, śliczne i zapewne nie tanie baterie zeszpeci coś, co będzie w naszej łazience pasować jak pięść do oka. Albo wręcz ma toto je zastąpić. Więc wrażenia estetyczne i chyba istotne czerpanie przyjemności z muskania bąbelkującego strumienia wody "wypluwanego" z wylewki baterii pójdzie do lamusa.
P.S. Opis działania jest tak jakoś zrozumiały bardziej dla tego, kto to opisał, bynajmniej nie dla mnie. A raczej kumaty jestem w tej branży.
picadoor