Re: Ściany cementowo-wapiene
autor: Picadoor » 25 wrz 2010, 12:55
Głównie zależy od tego jak ten tynk został wykonany. Mam na myśli nie tylko jakość wykonanej roboty, ale też jakość użytego materiału.. Na ogół używa się do tynkowania piasku zwanego potocznie "mułkiem". Jednakże nie daje on pożądanych efektów. Jego ziarnistość - nawet najlepsza - wymusza jakąś warstwę pośrednią pomiędzy tynkiem a farbą.
Ponadto zależy wszystko od tego jak dokładnie został tynk "zatarty", czy nie ma paskudnych wyokrągleń w narożnikach, powstałych na skutek ruchu pacy z narożnika. To najczęstsza wada, ponieważ po przyłożeniu pacy w narożniku siła nacisku jest mniejsza, a w miarę przeciągania rośnie. Powoduje to takie "wygięcie" (czy wyłukowanie) ściany. Czy nie ma "kleksów", "smug" lub "niedotartych" placków.
Natomiast widziałem tynki wykonane z przesortowanego piasku kwarcowego, te faktycznie, dobrze zrobione nie wymagają dalszej obróbki, można je już malować, są gładkie i jednorodne.
I jeszcze jeden problemik: jeśli użyto "tłustej" zaprawy (dużo cementu, śladowe ilości wapna czy innego spulchniacza), to żaden papier nic nie wskóra, bo są wówczas pioruńsko twarde. I jeśli mają dużo kancerów, to nieraz lepiej wsio zaszpachlować, niż uganiać się po ścianach i cerować.
Co do gruntu, ja osobiście używam lateksowego, od Śnieżki. Na razie nie narzekam, dobrze się sprawdza pod różnymi farbami. Nie stosuję gruntów pod same farby gruntowe, no chyba żeby sytuacja dramatycznie zagrażałaby właściwej przyczepności - na razie nie zdarzyło się.
Farby możesz użyć najróżniejszej: akrylowej, akrylowo-winylowej, winylowej, poliwinylowej - mają być do wnętrz. Firma? zależy na jaką Ciebie stać. Sigma, Beckers, Teknos, Tikkuryla, Dulux i pewnie jeszcze sporo innych. Jedno co zawsze się sprawdza - unikaj tanich, słabo znanych i podejrzanych(Chiny) produktów.
pozdro
picadoor