Ocieplić poddasze

autor: **brzegorz** » 19 sty 2010, 17:55

Witam. Szukam porady fachowca. Mam dom -3 kondygnacje+poddasze.Kondygnacje sa zamieszkałe, poddasze nie i w dodatku jest nie ocieplone. Dom ma 20 lat. Dach jest przykryty blachą ocynkowaną płaską przybitą do łat ułożonych na krokwiach. Nie ma pod blachą zadnej foli. Od wewnątrz są same krokwie i nic wiecej. Dach jest pochilony 45stopni. Jak ocieplić taki dach? Jak połozyć folię izolacyjną? Do czego przymocować? Prosze o poradę. Pozdrawiam

autor: **MistrzJan** » 19 sty 2010, 20:59

Było podobne,poszukaj .Jan

autor: **brzegorz** » 19 sty 2010, 23:08

Dzięki za odpowiedź. Ale nie mogę znaleść tego Jana. Może która strona. :cry:

autor: **adi12x** » 20 sty 2010, 9:13

Ja znalazłem to "podobne" przed napisaniem mojego tematu (Ocieplenie poniemieckiego dachu), ale nie było tam nic konkretnego napisane poza tym, że to niewłaściwie zrobiony dach. W sumie mam podobny problem do Twojego tyle, że na łatach mam dachówkę.

autor: **MistrzJan** » 20 sty 2010, 10:35

Słabo szukacie. OK. :wink:

Przyjmijmy , że dach jest szczelny. Zrób tak; Między krokwie wełna 15 do krokwi przykręć łaty 5 cm co o,5 m i daj wełnę 5 cm. na to folia paroizolacyjna i wykończenie gips , płyta , panele . Pozdrawiam Jan.

samouk · autor: **samouk** » 20 sty 2010, 14:13

[quote="MistrzJan"] Przyjmijmy , że dach jest szczelny. quote]

Może to być "pobożne " życzenie. Dach ma juz sporo lat! A nie warto (na wszelki wypadek) między dach i wełnę dać folię wysokoparoprzepuszczalną?
W przypadku jakichkolwiek przecieków ochroni ona wełnę przed zamoczeniem.
A wtedy by było "po ptokach"! Koszt takiej folii nie jest aż tak astronomiczny.

Pozdr.
Jerzy

autor: **brzegorz** » 20 sty 2010, 16:45

Moi drodzy dzięki za cenne wskazówki. Dach tak naprawdę nie jest w złym stanie położona blacha jest solidnie ale zauważam na strychu sadze z komina czyli gdzies tam szparami przedostaja się. Teraz w zimie kiedy snieg zalega na dachu sporadycznie pojawily się krople wody. Myślę więc czy nie położyć pierwszej foli, tylko nie wiem czy nie będzie miało to wpływu na zawilgocenie krokwi i ewentualnie jak taką folię przymocowac i do czego? Jaką folię muszę tu zamontować? :?:

Pozdrawiam

samouk · autor: **samouk** » 21 sty 2010, 9:39

Dlatego jako samouk (a nie Zawodowiec) proponowałem ci folię WYSOKOparoprzepuszczalną, a nie zwykłą paroprzepuszczalną. Jeśli byś chciał koniecznie owinąć również krokwie (ale wtedy niezbyt ściśle, aby "oddychały"), to proponowałbym przedtem je czymś zaimpregnować (trzeba by zapytać fachowców, czy mogłaby to być np. lazura 3V3, aby nie "gryzła" się z tą folią). A jak folię rozpiąć pomiędzy krokwiami? Najlepiej dać dystans ok. 3 cm od desek dachu i zamocować ją przy pomocy dodatkowych listew (lub nawet grubych, ocynkowanych zszywek) po wcześniejszym zamocowaniu naprzemiennej "wyplatanki" z 0,5 mm ocynkowanego drutu (aby wełna nawet w postaci trudniej odkształcalnych płyt) nie wygięła się z czasem i nie zlikwidowała tej szczeliny).

Pozdr.
Jerzy

autor: **Gelson_Mandela** » 30 sty 2010, 23:13

Witam

Miałem podobny problem co autor postu. Ja najpierw zaimpregnowałem krokwie, następnie przybiłem kantówki 2cmx2cm do boków krokwi i jeden pas po środku. Folię wysokoparoprzepuszczalną pociołem w pasy o szerokości większej o 4cm niż rozstaw krokiew, następnię przybiłem ją zszywkami do tych kantówek, tylko bocznych. Miałem dylemat jak odprowadzić ewentualne skropliny na wewnątrz budynku. Zastosowałem rynienkę plastikową, też dociętą na szerokość krokwi. Jej środek podgrzewałem świeczką w celu uzyskania spadku krawędzi do środka. Ewentualne ubytki plastiku uzupełniłem rozgrzanym glutem bezbarwnym z pistoletu. Po uformowaniu rynienki wyciołem na srodku otwór w celu zamontowania rurki odpływowej, ją także przymocowałem tym glutem. Na koniec rurki włożyłem siateczkę metalową aby nic tam nie właziło. Nastepnie wywierciłem otwór i rurke wypuściłem na zewnątrz. Koniec foli wysokoparoprzepuszczalnej przykleiłem do tej rynienki od środka.
Po zastosowaniu przerwy dylatacyjnej pomiedzy blachą a folią musiałem nadbić krokwie łatami o grubości 3cm aby uzyskać miejsce 15cm na wełnę. Wełnę przymocowałem sznurkami do tych łat. Nastepnię wykonałem ruszt aluminiowy o wysokości 5cm. Pomiedzy profilami CD60 ułożyłem kolejna warstwę wełny 5cm. Całość przykryłem folią paroizolacyjną.
Proszę o ewentualne wskazówki czy moje rozwiązanie w przypadku izolacji poddasza gdzie musimy układać membranę wysokoparoprzepuszczalna od środka jest dobre.

samouk · autor: **samouk** » 31 sty 2010, 10:54

Gelson_Mandela pisze: Pomiedzy profilami CD60 ułożyłem kolejna warstwę wełny 5cm. Całość przykryłem folią paroizolacyjną.

Czy dobrze zrozumiałem, wełnę POMIĘDZY PROFILE? Wg mnie to będą "mostki termiczne! Chyba zawsze profile NA WEŁNĘ(?)

Pozdr.
Jerzy

autor: **Gelson_Mandela** » 31 sty 2010, 11:40

Ja jeszcze nie wykonałem drugiej warstwy izolacji i dlatego zabiłeś mi teraz ćwieka. Masz rację mogą tworzyć sie mostki termiczne, chciałem wykonać drugą warstwę tak jak jest pokazane na zdjęciu z poradnika GazetaDom. Ale teraz zastanawiam się czy nie lepiej ułożyć druga warstwę osobno nastepnie folię paroizolacyjną i na całość ruszt aluminiowy. Ten sposób przyczyni się do uzyskania szczeliny wentylacyjnej pomiedzy płytami K-G a filią. Tylko w tym sposobie zastanawiam sie jak i do czego przymocować folię paroizolacyjną.
Proszę o ewentualne wskazówki jak lepiej wykonać drugą warstwę ocieplenia.

Obrazek

samouk · autor: **samouk** » 31 sty 2010, 12:01

Mnie dopiero czeka ocieplenie. Z tego co wiem, do krokwi mocuje się wieszaki, kładzie się tę drugą warstwę wełny (nie oszczędzaj - daj 10 cm!), na wełnę daje się folię paroizolacyjną a na tych wieszakach mocuje się ruszt podtrzynujący całość. Na tym ruszcie mocuje się płyty k-g.
Tak na pierwszy raz radzę to robić z kimś, kto już to praktycznie "przećwiczył"
(sam mam zamiar tak zrobić, bo "diabeł tkwi w szczegółach".
Pozdr.
Jerzy

autor: **Gelson_Mandela** » 31 sty 2010, 12:14

OK ale montując folie w mojej pierwszej propozycji, dajesz ja na profile aluminiowe mocując na taśme dwustronną, łączysz brzegi taśmą jednostronną i masz idealną izolację od pary.
Natomiast montując folię pod rusztem aluminiowym musisz przerywać folię w miejscu wieszaków na profile. Czy ten sposób nie spowoduje przedostawania się pary wodnej do warst izolacji w miejscach przebicia na wieszaki?

samouk · autor: **samouk** » 31 sty 2010, 12:45

Ja myślałem raczej o nie "przebijaniu" wieszaków przez folię, ale o "przykręcaniu" rusztu do tych wieszaków, na których LEŻY folia paroizolacyjna. Wtedy jest to tylko punktowe uszkodzenie (pod wkręt) i to jeszcze doszczelnione dociskiem rusztu. Takiego "uszkodzenia" to już raczej chyba uniknąć się nie da. Tak naprawdę do końca poznam te wszystkie szczegóły wtedy, gdy wezmę do pomocy fachowca, który takie niuanse zna z praktyki.
Pozdr.
Jerzy

autor: **Gelson_Mandela** » 31 sty 2010, 13:26

Teraz ja nie rozumiem co proponujesz. Wnioskuję że pierwszą warstwę wełny ułożyć pomiędzy krokwiami następnie całość przykryć folią i poprzykręcać wieszaki do krokwi. Później na to druga warstwa wełny i profile do wieszaków Wtedy rozumiem że będą tylko punktowe przebicia foli. Ale ten sposób jest raszej niedopuszczalny aby warstwy wełny rozdzielać folią paroizolacyjną.