Stop drewniany przy 4 spadowym można wykonać.
Zwróć tylko uwagę na narożne i na zwrot reakcji z nich (rozpór), "wypadkowa rozporowa" nie będzie prostopadła ani do jednej, ani do drugiej ściany, będzie szła jakoś po ukosie (to zależy od kąta połaci). Trzeba by sprytnie ten całkiem spory rozpór z narożnej wyłapać. Proponuję by narożna łapać do murłaty, ale to rodzi kolejny problem, murłata leży na wieńcu, a wieniec na ścianie (to jeszcze nic nadzwyczajnego ;p), schody się zaczynają jak zaczniesz się zastanawiać, co ma przenieść siłę rozporową która jest już na wieńcu, bo przy stropach żelbetowych jest to tarcza stropowa, u Ciebie takowej nie ma, a na dodatek belki stropowe biegną równolegle do wieńca, więc nie ma zbytnio co go przytrzymać. Ściana (pewnie ponad 2,5m) raczej wieńca nie przytrzyma, bo ściany na zginanie się słabo spisują. Warto rozważyć wykonanie trzpieni żelbetowych w ścianie które by przeniosły siły rozporowe z murłaty i wieńca na fundament.
Kulawki możesz łączyć tak samo jak w dachu dwuspadowym, tylko że siły w kulawkach są odpowiednio mniejsze (im krótsza kulawka tym mniejsze), więc może warto w celach oszczędnościowych zaprojektować słabsze połączenia.
Coś mi się jeszcze zdaje że masz literówkę w rysunku, bo gwoździ karbonowych to ja jeszcze nie widziałem, ale z karbowanymi (ciesielskimi) to się już spotkałem wielokrotnie
Jeszcze taka uwaga na koniec, uważaj na literówki na rysunkach, bo przez ten błąd z gwoździami to tragedii nie będzie, ale kiedyś Ci się jeszcze przypadkiem źle wpisze klasa stali, czy betonu i będzie już gorzej.