arek_d pisze:Beton powinien schnąć 28 dni aby uzyskać swoją trwałość.
taka uwaga do kolegi: beton nie schnie, beton wiąże. Słusznie, że trwa to 28 dni. Po tym czasie uzyskuje swoją wytrzymałość normową. Oczywiście wczesne wiązanie następuje znacznie wcześniej (ok 14 dni) , i już wtedy można wstępnie obciążać.
arek_d pisze:Czy możliwe ukończenie stanu surowego zamkniętego przed zimą ??
Jeżeli dobra ekipa i inwestor dysponuje dużymi pieniędzmi to w 3 mięsiące ( maksymalnie 4 miesiące) można zrobić już pod wprowadzkę ( tzn. wsio otynkowane pomalowane zaizolowane itd.) Bez wyposażenia czyli meble itp.
Kolejna sprawa: Owszem, technicznie jest to wykonalne. Ba. Dlaczego nie? Istnieje jednak problem odprowadzenia wilgoci. Odprowadzenie wody technologicznej z budynku w stanie surowym otwartym trwa ok 6 miesięcy. Oczywiście zależy od warunków atmosferycznych, pory roku, stosowanych technologii, itp. itd. Zapewne dom ocieplasz za pomocą styropianu (bo jest tańszy od wełny mineralnej/skalnej). Skoro chcesz zbudować szybko, ocieplenie położysz "od ręki" tym samym zatrzymasz dyfuzję pary wodnej w kierunku ściany, bo para nie ma technicznej możliwości przedostania się przez taką przegrodę... Jedyna możliwość to ucieczka wilgoci po przez wentylację. Gdybyś chciał wprowadzić się na cacy, musiałbyś wstawić okna. A okna zapewne plastikowe, bo szczelne, bo ładne, bo mogą być "oklejone" i wyglądają niemal jak drewniane, i są oczywiście duuuużo tańsze od okien drewnianych. Postępując w ten sposób popełniasz błąd, którego skutki będziesz odczuwać tak długo jak długo mieszkać będziesz w tym budynku. Jeżeli wilgoć zostanie zamknięta wewnątrz, stworzysz idealne warunki do hodowli wszelkiego rodzaju grzybów, pleśni, które już teraz tylko czekają aż zbudujesz im tę kolebkę życia.
Jeżeli budujesz dom, który ma cieszyć a nie przyprawić o choroby serca (z powodu nerwów) (i nie tylko serca, z powodu pleśni i grzybów) to przemyśl każdą decyzję trzykrotnie. Pytaj zanim coś zrobisz. I nie śpiesz się, bo pośpiech jest najgorszą rzeczą jaka może człowieka wprowadzić w poważne błędy. Pozdrawiam Tomasz