Witam!
W ubieglym roku wprowadzilem sie do mieszkania, wszystko mnie wiecej bylo w porzadku. Teraz woda plynie mi po szybach doslownie, (szyby mokre do 1/3 wysokosci) a w dolnych naroznikach okien (na szybach i uszczelkach) woda zamarza wewnatrz. Woda takze plynie po samej ramie okiennej (tak mocno kondensuje), drzwi balkonowe przymarazaja do osciezy. To co plynie z okien zalewa parapet a w przypadku drzwi balkonowych takze niszczy parkiet. Zmierzylem temperature w mieszkaniu 21-22 stopnie, wilgotnsc od 33 - 36 %. Wentylacja drozna (bez trudu gasnie zapalka), mieszkanie wietrzone regularnie. Uwazam ze deweloper wsadzil najgorszy mozliwy badziew, nawet nie ma firmy produkujacej okno, pewnie z wadliwym montazem do tego. W lecie nie bylo mrozow, nic sie nie dzialo. Jak sie zabrac do tego z glowa i domagac sie od dewelopera wymiany okien? Sa jakies firmy dokonujace oceny jakosci okien? Czy to jest w stanie ocenic inspekcja nadzowu?
Z gory dziekuje za pomoc i pzodrawiam