Witam wszystkich!
Od paru miesięcy jestem szczęśliwym (?) posiadaczem swojego pierwszego własnego M, ale mam z nim problem. Znajduje się ono w starej kamienicy na parterze, a dotychczasowym systemem grzewczym był piec kaflowy.
Czasy mijają, zmienia się właściciel i chce założyć nowe ogrzewanie.
Pieniędzy jednak nie ma za dużo (a właściwie to mało) i zastanawia się, jak by tu upiec 2 pieczenie przy jednym ogniu, czy jednocześnie ogrzać mieszkanie i wodę do prysznica, tudzież do zmywania naczyń.
Pierwszą rzeczą, jaka mi przyszła do głowy to dwufunkcyjny piec z zamkniętą komorą spalania, aczkolwiek ceny takiego sprzętu postanowiły wybić mi ten pomysł z głowy (5-6tys. złotych niestety nie jest aktualnie na moją kieszeń - za sam piec oczywiście).
Potem narodził się pomysł dwufunkcyjnego pieca o otwartej komorze spalania, ale tutaj też się pojawiają pewne przeszkody - mieskanie ma powierzchnię 30m2, pomieszczenie, w którym takowy piec ma być zainstalowany ma powierzchnię około 7m2, a wszystkie ściany zewnętrzne mają 50cm grubości.
Więc tutaj zwracam się do szanownego grona z prośbą o poradę - co zrobić, żeby było niedrogo i wytrzymało 2-3 sezony (bo potem albo sprzedam mieszkanie albo wymienię instalację grzewczą).
Głównie chodzi mi o piec... czy jest jakikolwiek sens kupowania pieca z otwartą komorą spalania, jeżeli kubatura pmieszczenia, w którym on się będzie znajdować wynosi około 35m3... bo z tego co zdążyłem się zorientować (być może błędnie) - jest to istotne.
Mieszkanie składa się z przedpokoju, kibla, kuchni i salonu... przedpokój połączony z łazienką i kuchnią (drzwiami bez drzwi, pokój osobno całkiem, drzwi, ściana itepe... (ściana nie do wybicia - nośna).
z wyliczeń grzewczych, to wychodzi mi, że potrzebuję jednego grzejnika 600x1400 i jednego 600x800.... ale największym problemem pozostaje to, jak to zasilić. W domu mam prąd, wodę i gaz... czyli wszystkie koniecznemedia.... tylko... jak? baaardzo prosżę o porady, bo im więcej pytam "specjalistów" czy to w sklepach budowlanych czy tych, co robią inne mieszkania np. po sąsiedzku, to dostaje inne odpowiedzi i się gubię.
Z utęsknieniem oczekujący na odpowiedź pozdrawia
Szymon