Co do podświetlenia schodów?

autor: **wolff** » 24 sty 2010, 13:34

Doradźcie coś czym można by podświelić stopnie schodów. Instalacja już wykonana, po 3 punkty świetlne na jeden ciąg schodów (9 stopni razy 3 ciągi razy 3 punkty = 9 punktów świetlnych) całość będzie sterowana wyłącznikiem zmierzchowym. Podświetlenie oczywiście jakieś energooszczędne (diody?). Prosiłbym o jakieś przykłady konkretnych opraw.

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 24 sty 2010, 21:16

Witam.

Jak zwykle ... cisza.
Możliwości jest wiele, tylko trzeba znać parę szczegółów :
- ta instalacja to jest umieszczona w ... schodach czy nisko, na bocznej ścianie przy schodach ?
- jakie mamy przewody tej instalacji, i gdzie są ich drugie końce ?

autor: **wolff** » 24 sty 2010, 23:27

Nisko na bocznej ścianie schodów. Zasilanie z rozdzielnicy przewodem YDYp 3x2,5mm2 zabezpieczone s-ką 10A do skrzynki w której umieszczono moduł czujnika zmierzchowego i wyłącznik, jest w niej jeszcze miejsce na ewentualny transformator 12V Same przewody wzdłuż schodów to YDYp 3x1,5mm2. Z tej samej skrzynki zasilane są jeszcze 2 punkty oświetlenia na balkonie max 2X100W oraz jeden punkt z czujnikiem ruchu nad wejściem do domu.

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 25 sty 2010, 0:07

Witam.

A elektryk nie wie, co z tym teraz zrobić ?
A dać mu poczytać dział "Oświetlenie" - może coś znajdzie.
Raczej w momencie kładzenia tej instalacji powinno być wiadomo, jakie oświetlenie będzie zrealizowane.
Jeżeli LED, to po co 3x1,5 mm2 ?
Jeżeli inne, na 12 V , to po co 3x1,5 mm2 ?
Jeżeli na 230 V, to też trzeba wiedzieć, co zostanie zainstalowane - tym bardziej że trzeba podłoże przygotować do montażu lamp.

autor: **wolff** » 25 sty 2010, 7:37

elpapiotr pisze:Witam.

A elektryk nie wie, co z tym teraz zrobić ?

Już w krórymś z poprzednich postów pisałem że elektryk który kładł tę instalację w chwili obecnej mieszka i pracuje w Anglii. Był w Polsce na święta ale zaraz po czyli 27.12.2009 pojechał zpowrotem. Z tego co mi wiadomo planuje być dopiero na święta Wielkanocne i wracać tam będzie z żoną i dzieckiem tym razem na dłużej czyli co najmniej 2-3 lata.
Zostałem z tym całym ambarasem na lodzie, tyle dobrze że mam podpisane przez niego wszystkie dokumenty do energetyki.