Cofnięcie pozwolenia na budowę

Jestem współwłaścicielem obiektu mieszkalnego ze wspólnotą. Podjąłem się rozbudowy obiektu o jedno mieszkanie. Wspólnota podjęła uchwałę że wyraża zgodę na rozbudowę i oddanie mi wybudowanego mieszkania zgodnie z przyjętymi zasadami.
Na podstawie uchwały uzyskałem pozwolenie na budowę i budowę rozpocząłem,
wspólnota zaś zmieniała zamiar, postanowiła dać możliwość budowy komu innemu- zmienić inwestora. Wcześniej ,poza uchwałą, odmówiono podpisania umowy notarialnej, określającej warunki własnościowe nowo powstałego mieszkania. Za to żądano zapłaty frycowego na fundusz wspólnoty podkreślam BEZ ZAPISU NOTARIALNEGO, co oznacza
że dotychczasowe decyzje administracyjne- pozwolenie, zostało wydane na podstawie uchwały (tylko wyrażenie woli) nie zawarto ze mną żadnej umowy, dotyczącej prowadzenia inwestycji i sposobu wydzielenia odrębności lokalu. Obecnie uchwałą cofnięto pozwolenie na dysponowanie nieruchomością i na tej podstawie została wydana decyzja o wygaśnięciu pozwolenia na budowę. W tych okolicznościach jeszcze przed cofnięciem zgody na dysponowanie nieruchomością , przerwałem prace budowlane, z odpowiednim wpisem w dzienniku budowy i zawiadomiłem nadzór budowlany na piśmie, o wstrzymaniu prac budowlanych do momentu rozstrzygnięcia powstałego sporu.
Na dzień dzisiejszy mamy więc:
-rozpoczętą budowę na podstawie pozwolenia na budowę
-decyzję cofającą pozwolenie na dysponowanie nieruchomością
-decyzję o wygaśnięciu pozwolenia na budowę.
Pytanie jest następujące- co właściwie znaczy w tym przypadku wygaśnięcie pozwolenia, budowa jest rozpoczęta i prowadzony jest dziennik budowy.
Kto ponosi odpowiedzialność za teren budowy- wspólnota ,która cofnęła zgodę na dysponowanie nieruchomością , czy ja jako inwestor, który ma teren budowy zamknięty i zabezpieczony ?
Czy w sytuacji kiedy została wydana decyzja administracyjna-
pozwolenie na budowę i od strony prawa budowlanego są zachowane wszelkie wymogi. Gdy wspólnota będąca związana prawem współwłasności z przedmiotem budowy a nie będąca inwestorem rości sobie jakieś prawa polegające tylko i wyłącznie na zmianie zdania a nie na ujawnieniu jakichkolwiek okoliczności prawnych może dojść do zmiany wcześniej wydanej decyzji administracyjnej- pozwolenia na budowę?

Jeżeli uchwalili że możesz robić to powinieneś ich postraszyć zwrotem poniesionych kosztów i karą. Nie wiem jakie poniosłes już nakłady, ale napewno nie będą to małe koszta. Jeżeli jest to mała wspólnota, napewno nie będzie podskakiwać, bo nikt nie będzie chciał wypłacic większej kwoty.
Najlepiej z taką sprawą udac sie do radcy prawnego, on lepiej Ci doradzi.