rozpocząłem budowę "altanki" na ogrodzie działkowym.
Planowany budynek 7,6 x 4,6 m, parterowy z dachem płaskim (pulpitowym) ze spadkiem do tyłu.
Są dwie opcje konstrukcyjne:
- albo siporeks
- albo szkieletowy drewniany
nie ma na to żadnego projektu, oprócz własnej wizji
bardzo prosze o następująca poradę dot ŁAWY.
zasugerowano mi następujące rozwiązanie;
- wykop był na ok. 120 cm (tak się rozpędzili kopiący "winopijcy")
- wykop został podniesiony poprzez nasypanie żwiru o ok. 25-30cm
- lawa ma być lana (ok.40 cm) bezpośrednio w grunt (na ok. 25 cm podsypke żwirowa)
- szerokość wykopu ok. 45 cm (tak wyszlo)
Pierwotna wizja przewidywala zalanie na ok. 40 cm betonu B15 i zatopienie w nim gruzu betonowego (beton z rozbiórki, bloczki betonowe itp żadna cegla) przez co w ławe nie mialo iść zbrojenie ze stali.
opinia "doradców" była taka, że przy tej masie budynku nie ma takiej konieczności, a zatopiony gruz betonowy to forma "betonu rodzynkowego".
wg dalszej koncepcji z poziomu ok 30-40 cm pod ziemię, ponad grunt miałem wyjśc:
- albo bloczkami betonowymi
- albo zaszalowana ściana fundamentowa na ok. 1 m (40 cm w ziemi ok. 60 cm powyżej)
Wyjście ponad grunt bylo zamierzone i ma na celu wyniesienie troszkę budynku (aspekt estetyczny)
powiedzcie mi proszę czy takie rozwiazanie ławy jest dopuszczalne w tym przypadku ?
czy moge jej nie zbroić i zastosować ten gruz ?
bardzo dziekuję za porady