Witam
Jak widac z mojego nicka nie jestem ekspertem w sprawach remontowo budowlanych i niestety niekiedy wykladam sie na przypuszczam banalnych sprawach dla kogos z doswiadczeniem.
Zaczalem ostatnio remont nowego domku.Na pierwszy ogien poszla sypialnia. Zerwalem stara farbe, starannie przygotowalem podloze. Na to polozylem gladz. Gladz juz zeszlifowana, zagruntowana i pomalowana biala farba jako podklad.
Jak do tej pory efekt jest ok. I teraz zaczynaja sie schhody. Znajomy "fachowiec" polecil mi zeby ta biala farbe jeszcze raz przeleciec drobnym papierem sciernym i tu pierwsze pytanie - dobrze to czy nie. Pogrzebalem troche na necie ale nigdzie nie spotkalem sie z kim kto by to praktykowal. Fakt sciana jest teraz idealnie gladka, ale podczas malowania farba przykleja mi sie do walka.
Nie chcialbym calej pracy spieprzyc kiepskim malowaniem. Dodam ze sciane oczywiscie wyczyscilem z kurzu i do malowania stosuje walek o krotkim wlosiu z owczej welny.
Pozdrawima i dzieki za info