Ytong czy Solbet

Szukasz odpowiedniego materiału na ściany swojego domu? Nie wiesz jakie materiały będą odpowiednie do ich wzniesienia i wykończenia? Jakie trzeba ponieść koszty wynajęcia ekipy remontowej? Tutaj znajdziesz odpowiedzi.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

Mariusz Bednar
Aktywny
Aktywny
Posty: 169
Rejestracja: 03 mar 2010, 10:22

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Mariusz Bednar »

ja to juz boje sie tu odezwac bo za chwile kolejne wypracowanie...

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

Sprawdziłem, działa!

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

Tomasz Rybarczyk pisze:Witam.
Chętnie zapoznam się ze wszystkimi zdaniami. Zarówna Pana Zembrowskiego jak i Pana Brzęczkowskiego.

Nie chciałbym jednak wdawać się w dyskusje typu "...że nikt się na niczym nie zna i producenci w porozumieniu z ustawodawcą mamią i oszukują wszystkich a tylko ja mam rację".
Chociaż mamy przykłady i wszyscy dobrze wiemy, ile złych rozporządzeń zostało opracowanych i wprowadzonych. Nie doszukujmy się też teorii spiskowych, czyli zwalczania pewnych rozwiązań. Proszę chociażby zobaczyć, co mamy w swojej ofercie (system dociepleniowy).
Jako producent dajemy możliwości budowania każdemu wg jego własnych preferencji i potrzeb. Gdyby coś było z założenia złe, to byśmy sobie nie pozwolili na proponowanie takich rozwiązań.

Polegam na autorytetach i dla mnie opinia prof. Pogorzelskiego w dziedzinie fizyki budowli jest wiążąca. Również w kwestiach inżyniersko-budowlanych trzeba zachowywać zawsze postawę pragmatyczną.

Jako przedstawiciel firmy w żadnym wypadku też nie będę się odnosił na forum do sporów w porównywaniu materiałów.

Pozdrawiam
Tomasz Rybarczyk
tomasz.rybarczyk@solbet.pl.
Witam Pana Rybarczyka.
Z uznaniem muszę stwierdzić, że zostały już na Waszej stronie internetowej poprawione deklaracje zgodności i uzupełnione (poprzednio nie wszystkie się otwierały). Została jeszcze jedna nieścisłość do sprawdzenia. Otóż, w deklaracjach są podane współczynniki oporów dyfuzyjnych μ = 7 (dla wszystkich gęstości bloczków, co jest dziwne), zaś w danych technicznych nadal figuruje zapis:
„Dla materiału SOLBET współczynnik µ wynosi 5÷10, w zależności od klasy gęstości”Jest to niezwykle istotne, gdyż bez poprawnych wartości, nie jest możliwe wykonanie poprawnych obliczeń cieplno-wilgotnościowych.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Jak w ogóle można pisać o badaniu czegoś ( analiza wilgotnościowa przegrody termicznej ) czego być w przegrodzie termicznej nie powinno. Panie Jerzy ! Po to wymyślono paroizolację i suche tynki by zlikwidować dyfuzję pary wodnej!.
Słusznie Pan zauważył w swoich elaboratach, że im grubsza izolacja tym większy problem z wilgocią, że wilgoć znakomicie obniża opór cieplny… a teraz unika Pan technologii, która w/w sprawy załatwia.
I nie tylko w/w sprawy. Pan wyciąga wnioski ze swoich „analiz” a nie tylko kasę!
wykonanie poprawnych obliczeń cieplno-wilgotnościowych.
świadczy o niewiedzy technologicznej wykonującego obliczenia. Pana rolą jest by ściana miała 0.1W/m2xK i do 1% zawilgocenia!. To jest zadanie dla inżyniera od obiektów energooszczędnych.

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

Gdybym przeczytał powyższą odpowiedź i wcześniej nie ujrzał autora, to pomyślałbym, że jakiś [...] kpiny sobie robi lub prowokuje! :roll:
A to Pan? No tak: znamy Panie TB te bajeczki człowieka ośmielającego się zabierać głos w tematach sobie obcych. Proszę zajrzeć do poradnika psychologii - tam znajdzie Pan na siebie pewne określenie.

Ponieważ raczył Pan w tej wypowiedzi nie tylko się ośmieszyć, ale i sfałszować moje wypowiedzi, informuję iż:

1. Od zawartości wilgoci w przegrodach się nie ucieknie - dopóki nie będzie przegród z próżnią - a nie będzie. Nie słyszał Pan o wilgotności sorpcyjnej i dlatego plecie brednie. Paroizolacja od środka może zmniejszyć lub nawet wyeliminować dyfuzję pary wodnej z wnętrza domu przez przegrody na zewnątrz i ją stosujemy w przypadkach uzasadnionych. Jednakże, w takiej przegrodzie wilgoć jest i będzie zawsze, gdyż pomiędzy nią a otoczeniem zewnętrznym zachodzi ciągła wymiana ciepła i masy czyli wilgotność się zmienia - zarówno w materiale konstrukcyjnym, jak i termoizolacji, bo zmienia się ciśnienie cząstkowe pary wodnej w przegrodzie! Nie jest problemem istnienie tej wilgotności, ale utrzymanie jej na poziomie nie zwiększającym przewodnictwa cieplnego i na poziomie nie wywołującym korozji biologicznej w przegrodzie.

2. W naszym serwisie www.bdb.com.pl są zamieszczone analizy cieplno-wilgotnościowe różnych typów domów i każdy może (Pan także) tam wejść i obejrzeć zmiany wilgotności wszystkich warstw przegród w czasie kolejnych dwóch lat dla różnych przegród.

3. Obliczenia cieplno-wilgotnościowe są obecnie obowiązkowe i narzucone przez prawo - chociaż jako jeden z pierwszych o tym pisałem w publikacjach od 1991 roku. Każdy kto projektuje, musi tak dobrać materiały do poszczególnych warstw, aby wykluczyć kondensację pary wodnej na wewnętrznych powierzchniach przegród. Oprócz tego, przepisy wymagają obliczeń c-w i sprawdzenia w ciągu dwóch kolejnych lat czy nie zachodzi kumulacja skroplin wewnątrz przegród. Pana zarzuty o naciąganiu kogokolwiek są efektem strachu przed zbliżającym się czasem końca głoszenia szkodliwych przez siebie tez. Panie TB: już tylko nieliczni i kompletnie bezrozumni pójdą do wykonawcy takiego jak Pan po porady w tej dziedzinie. Każdy myślący inwestor, najpierw każe wykonać analizy energetyczne i cieplno-wilgotnościowe do swojego projektu domu, by mieć pewność, że dom będzie zbudowany najtaniej oraz że eksploatacja jego będzie najtańsza! O tym mówią liczby, a nie paplanie językiem! Pan tego nie policzy, bo jest laikiem i stąd Pana frustracja.

4. Ja swoje analizy c-w (jako jeden z nielicznych w kraju) wykonuję w jeszcze szerszym zakresie, niż minimum wymagane przez przepisy unijne. Obliczam bowiem stany cieplno-wilgotnościowe przegród w warunkach najbardziej zbliżonych do rzeczywistych tj. z uwzględnieniem rzeczywistych temperatur zewnętrznych, wewnętrznych, wilgotności powietrza, opadów deszczu, promieniowania słonecznego, wiatru itd. Dzięki temu jestem w stanie zbadać jak zmienia się wilgotność w każdej warstwie przegrody, a nie tylko sprawdzać czy nie ma kumulacji wilgoci. Jest to ważne i sądzę, że i to będzie za jakiś czas objęte przepisami, gdyż im większe grubości termoizolacji, tym większe problemy z uzyskaniem odpowiedniego rozkładu wilgotności. Otóż, mimo iż może nie być kumulacji wilgoci w przegrodzie na przestrzeni roku, to może jednak być lokalnie kumulowana wilgoć. W takich strefach może dojść do lokalnego wzrostu wilgotności zarówno materiału termoizolacyjnego, jak i wyprawy elewacyjnej. Jeśli to pierwsze, to może (choć nie musi) zwiększyć się znacznie przewodność izolacji i dojść do zwiększonych strat ciepła (większe koszty ogrzewania) lub do powstania mostków cieplnych, których nie przewidziano w projekcie. Jeśli to drugie, to elewacja będzie zagrożona korozją biologiczną (wykwitami i glonami). Dzięki moim obliczeniom, jestem w stanie znaleźć taki układ warstw każdej przegrody i takie jej materiały, by ani jednych, ani drugich zagrożeń nie było. Mało tego, są to analizy na piśmie z moim podpisem.

Wszystko, co napisałem jest Panu czarną magią, którą Pan znowu nazwie „elaboratem”, ale dla wielu twardo chodzących po ziemi, jest cennym materiałem poznawczym, którego się nie znajdzie w popularnych kolorowych pismach typu „zrób to sam”. Wykonuję takich analiz coraz więcej - także na zlecenia od architektów, co znaczy, że świadomość ocieplania rośnie i nie muszę już wołać jak 20 lat temu o ocieplenia świadome a nie kształtowane wyłącznie ceną i branymi z nieba grubościami izolacji.

Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Ja swoje analizy c-w (jako jeden z nielicznych w kraju)
JEST PAN JEDYNY! Gdyby ktoś chciał analizować wilgoć w miejscy gdzie jej być nie może to - wiadomo - chce wyrwać kasę nie izolować. Zadaniem paroizolcji jest by izolacja termiczna miała wilgotność do 1% - Od lat przegrody termiczne poniżej 0.3W/m2 xK muszą mieć paroizolacje. Ściana U<0.3 W/m2xK bez paroizolcji ma spokojnie 5% zawilgocenia . Mało tego ... im grubsza izolacja tym problem narasta. No i jeszcze ekonomia. Izolacja ekonomiczna to taka przy której nieekonomiczne jest pośrednie (centralne ) ogrzewanie! To takie trudne Panie JBZ? Przecież to podstawy!

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:
Ja swoje analizy c-w (jako jeden z nielicznych w kraju)
JEST PAN JEDYNY! Gdyby ktoś chciał analizować wilgoć w miejscy gdzie jej być nie może to - wiadomo - chce wyrwać kasę nie izolować. Zadaniem paroizolcji jest by izolacja termiczna miała wilgotność do 1% - Od lat przegrody termiczne poniżej 0.3W/m2 xK muszą mieć paroizolacje. Ściana U<0.3 W/m2xK bez paroizolcji ma spokojnie 5% zawilgocenia . Mało tego ... im grubsza izolacja tym problem narasta. No i jeszcze ekonomia. Izolacja ekonomiczna to taka przy której nieekonomiczne jest pośrednie (centralne ) ogrzewanie! To takie trudne Panie JBZ? Przecież to podstawy!
Podstawą jest wykształcenie - jakie Pan ma?

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Oj... znowu mija się Pan z prawdą? Podstawą jest wiedza. Dyplom można sobie załatwić, przez uczelnie można się prześlizgać - Gdyby Pan znał fizykę, wiedziałby Pan, że przegroda termiczna :
Musi być sucha - stąd paroizolacja przy aktualnych grubościach izolacji
Obrazek
Musi oddzielać elementy który grzać nie ma sensu o tych, koniecznych do ogrzewania - stąd izolacja termiczna jest przed konstrukcją.
Obrazek
Obrazek
Izolacja termiczna musi być EKONOMICZNA czyli taka co zmarginalizuje rolę ogrzewania.

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

Obraża Pan Politechnikę Warszawską, którą ukończyłem. Jakoś Pan dyplomu nie kupił, skoro wywalali Pana aż z trzech uczelni.

Braki Pana w wiedzy elementarnej powodują, że zamieszcza Pan fotografie nic z nich nie rozumiejąc. Ta pierwsza, to aktywna folia paroizolacyjna, ale nie wiemy co pod nią, ta druga to izolacja nie "za" a w konstrukcji, gdyż to dom szkieletowy drewniany, a o tym nie mówimy.

Podstawą jest wiedza, a do niej podstawą jest wykształcenie. Ponawiam pytanie: jakie ma Pan wykształcenie? Proszę o odpowiedź bez filozofowania.

Przemek

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Przemek »

panowie rozmawiajmy, ale nie obrażajmy się.
ubliżanie w niczym nie pomaga.

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

A gdzie Pan widzi obrażanie w moich postach? Nie jest obrazą nazywanie TB laikiem czy dyletantem w budownictwie, gdyż takowym jest. Ja zaś, mogę podać setki obelg wypowiadanych przez TB zarówno pod moim adresem jak też całej nauki polskiej i światowej.

Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Przecież To Szanowny pan wypacza naukę. Niedopuszczalna jest analiza w/t w przegrodzie termicznej - Tam nie może być wilgoci. To tak trudno pojąć? Nie ma czegoś takiego jak skuteczna izolacja termiczna za stałym odbiornikiem ciepła. Naprawdę Panie Zembrowski - kierunek przepływu ciepła to podstawówka. Pan wie co to ekonomia? Izolacja termiczna domu służy do marginalizacji roli ogrzewania - a jej ekonomiczna grubość to taka, przy której nieekonomiczne jest centralne ( pośrednie ) ogrzewanie.
Panie Zembrowski to są proste prawdy, nie wymagające nawet matury. Pan tego po prostu nie chce pojąć! Ale to nic nie zmienia, życie idzie dalej, postępu Pan nie zatrzyma.

JBZ

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: JBZ »

To ja reprezentuję w budownictwie naukę, zaś Pan jako kompletny dyletant plecie idiotyzmy.
Proszę odpowiedzieć na proste pytanie: jakie ma Pan wykształcenie?

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Niech Pan nie robi więcej wstydu. Pieniactwo to nie nauka, dyplom to nie wiedza. Pan do dziś robi analizy w/t w przegrodach termicznych, Pan do dziś preferuje energochłonne pośrednie systemy ogrzewania, Pan zwalcz postęp. Pan jest nie z tej epoki! Co Pan wniósł do budownictwa???

Gdy robiłem prawo jazdy, super fachowcy uczyli mnie pulsacyjnego hamowania, omijania przeszkody w poślizgu ... teraz to zupełnie nieprzydatne - ELEKTRONIKA ( np. ABS) Szanowny Panie czy zrobił Pan raz system ogrzewania, gdzie mikroprocesor jest w każdym pomieszczeniu? Pan jest jeszcze w epoce KOTŁOWNI! I Pan śmie o sobie pisać " nauka"???

Przemek

Re: Ytong czy Solbet

Post autor: Przemek »

Panowie !

witam po przerwie Pana JBZ :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ściany”