Strona 1 z 2

Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 13:12
autor: kotowate
Witam

W zeszłym roku (dokładnie w sierpniu) wynająłem firmę w celu przeprowadzenia kompleksowego remontu balkonu. Bardzo, ale to bardzo nie jesteśmy zadowoleni z usług tej firmy (na razie nie przytaczam nazwy firmy i osoby). Balkon wygląda paskudnie i zaczynam mieć coraz większe wątpliwości co do wykonanej hydroizolacji. Co do paskudności to krzywe położenie płytek chyba wystarczy na dowód jak fachowo wykonała owa firma remont. W odpowiedzi usłyszałem, że inaczej się nie dało, bo było krzywe podłoże. Na litość Boską, przecież sami podłoże przygotowywali... Ale wracając do tematu:

Kilka dni temu zauważyłem pęknięcie na trzech sąsiadujących płytkach. Pęknięcia nie łączą się w jedno, ale przebiegają wzdłuż jednej linii. Choć jedno pęknięcie prowadzi z jednej płytki na drugą, gdzie kończy się po kilku centymetrach (nie widać tego dobrze na zdjęciach).

Pytanie moje brzmi:
Co może być przyczyną tych pęknięć?
1. Nie wiem czy wadliwe płytki, bo niby czemu tak trzy obok siebie inaczej ułożone miałyby pęc?
2. Wady w podłożu? Dla dopełnienia obrazu: pod spodem od dołu jest warstwa "wyrównawcza" (bo tak równa była, że ho ho), hydroizolacja x2, styrodur, siatka z folią czarną grubą, warstwa dociskowa, hydroizolacja x2 i na to klej mrozoodporny + płytki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gwarancja 6 lat i nie wytrzymały roku. Mam bardzo głębokie obawy przed zgłoszeniem reklamacji i tego, co usłyszę od owej firmy (no dobra, to jedna osoba, która wynajmuje na roboty osoby i to często dopiero co poznane - tragedia). Zapewne materiały musiałbym kupić (płytki są, ale klej itd), a przy wykonywaniu zniszczyłby to, co jest pod spodem. Dlatego proszę bardzo o pomoc przy określeniu "tak na oko, z zewnątrz". Zdaję sobie sprawę bardzo dobrze, że konieczna może być i będzie ekspertyza, aby ustalić przyczynę (a wtedy i ekspert może zobaczyć, co jest po kolei zrobione, bo jeszcze jedna rzecz mnie bardzo mocno niepokoi w środku balkonu).[/img]

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 14:16
autor: IWB
bo kazdy szanujący się wykonawca wie że fuga musi mieć ..... mm a klej musi spełniać normy ....... a widzę na zdjęciach że ani jedno ani drugie nie jest zachowane, ktoś kto tego nie wie to jełop i bałwan. Masz na piśmie gwarancje przecież to podstawa w takich robotach. Dziwne bo nam po 6 latach nie zgłoszono żadnej reklamacji.... pozdrawiam pacykarza z łapanki

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 14:17
autor: IWB
bo kazdy szanujący się wykonawca wie że fuga musi mieć ..... mm a klej musi spełniać normy ....... a widzę na zdjęciach że ani jedno ani drugie nie jest zachowane, ktoś kto tego nie wie to jełop i bałwan. Masz na piśmie gwarancje przecież to podstawa w takich robotach. Dziwne bo nam po 6 latach nie zgłoszono żadnej reklamacji.... pozdrawiam pacykarza z łapanki

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 14:29
autor: kotowate
Na tyle, na ile się orientuję (ale to nie ja jestem fachowcem), to szerokość fugi zgadza się, a i klej także powinien być ok. Tak, mam gwarancję, ale jak już pisałem, wolałbym uniknąć kontaktów z tym wykonawcą, a także jego poprawek, bo nie wiadomo, kogo tym razem przyprowadzi, a sam tego dobrze nie zrobi (skoro nie potrafił gładko położyc warstwy wyrównawczej, a w hydroizolacji dziury zostawiał, które były poprawiane dopiero, gdy to zgłosiłem, że tak być nie może).

Fugi zresztą wogóle odbarwiają się i wyglądają paskudnie i nie chodzi mi o ocenę pracy tego gościa, bo sam widzę, że to jest spartolone i coraz bardziej jestem o tym przekonany. Chodzi mi o ustalenie przyczyny.

Jeśli fuga ma odpowiednią grubość i szerokość, klej jest ok (choć nie wiem czy prawidłowo były przyklejane płytki, tj. czy dokładnie powierzchnię pokrywają), to co innego może być przyczyną? Źle dobrana fuga, która rozepchała płytki i pękły? Proszę wziąć pod uwagę, że po zimie nie było nic takiego widać (choć może tego zwyczajnie nie zauważyłem).

Jeszcze raz proszę: pozostawmy fachowca na razie na boku, a także to, że ktoś inny by to zrobił lepiej, bo nie szukam tutaj teraz firmy, która to poprawi. W tej chwili szukam jedynie powodu pęknięć.

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 15:03
autor: IWB
masz fugę szerokości 6 mm? napewno nie! ( od kilku lat robię tarasy więc miarkę mam w oku ;-) )
klej to atals plus a fuga to jakaś taka wypłukana - powód? zbyt wysoka temperatura szybkie schnięcie i obawa majstra że mu zaschnie, zbyt szybko ją zmył i wypłukał co potrzeba. Po za tym nie powiedział ci że nie wolno stosować ciemnych płytek na tarasie? - widocznie nie wiedział sorry...

jeśli masz klej C2S2 i fugę elatyczną ( tu polecam fugenschlamme) a na 100% nie masz to lepiej znadz patałacha i niech ściaga ten bubel. Pracujemy dla SKANSKA i MOSTOSTALU gdyby coś takiego wyszło to powiem szczerze z torabmi byśmy poszli. Przecież te płytki nawet nie są mrozoodporne, przerabiałem to z 50 razy i za każdym razem były odrzucone do wykonania.

Masz papier na to że ta płytka za 24,90 jest mrozoodporna ??? co masz pod spodem styropian?
a wylewka to zwykła zaprawa betonowa za 9,90 w casto. Słyszałeś o jastrychach balkonowych? w necie są dostępne info na temat cen.

chcesz znać ceny remontu tego? - od 642,83 brutto za m2 w końcu się inwestorzy nauczą dbać o swój portfel jak 2 lub 3 razy zapłać za to samo. Na to nie ma lekarstwa, to wina inwestora bo szuka najtańszej firmy. Wcenili cię na max 2000 za ten taras teraz sobie przelicz ile musisz dołożyć i odejmuj to co już zapłaciłeś.

Zrób zdjęcie obróbek blacharksich, narożniki szczególnie i zwróć uwagę na to czy są pod czy nad wylewką dociskową.

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 15:22
autor: kotowate
Nie pamiętam szerokości fugi, ale jest albo 5 albo 6mm. Fuga Sopro, klej Sopro (mogę konkretne nazwy przytoczyć). Płytki nieco droższe były, ale bez szaleństw. Dodatkowa uwaga: płytki takie same mieliśmy wcześniej przez rok (historia z tamtym balkonem to coś innego, ale tam przynajmniej płytki były prosto i nie popękały), więc nie jestem pewien, czy to o płytki chodzi. Papier na płytki mam. Poza tym to jest pęknięcie przez trzy płytki. Więc nawet jak materiały nie są złe, to samo wykonanie może być spartolone.

Wylewka to też nie wylewka, ale coś Sopro (też dokładnie nie pamiętam, ale mogę znaleźć - masa wyrównująca). Styrodur, nie styropian jest w środku. Wspólnota wcześniej robiła remont balkonów i wcześniej był styropian. Obróbki blacharskie... No cóż, niezbyt mi się podobają, ale nie były wymieniane. Obróbki są na płycie konstrukcyjnej, na nie poszła taśma izolująca i hydroizolacja i dalej pozostałe warstwy. Przy ścianie nie pamiętam już czy wchodzą w izolację budynku czy nie. Ale to też już pozostawię. Tak samo jak fakt, że prawdopodobnie przy rynnach są różne nieszczelności.

Z innych rzeczy dotyczących podłoża - dylatacji nie ma. Dopiero potem się dowiedziałem, jak powinny być wykonane i niestety nie pamiętam, aby były robione. Jedynie dylatacje pomiędzy płytkami, ale to chyba nie ma sensu, gdy podłoże nie ma możliwości pracowania.

Nie szukałem najtańszej firmy, ale popełniłem błąd, że w dosyć krótkim czasie chciałem znaleźć dobrą firmę (to było po okresie ulew i bałem się, że znowu to wróci, a zapowiadała się dobra pogoda, więc dosyć szybko zdecydowałem się na remont). Odpowiedzieli ci, co odpowiedzieli i ta firma najbardziej rzetelnie się prezentowała. Ale popełniłem błąd i nie sprawdziłem jej dokładnie. Niestety. I proszę mi uwierzyć, ale nie było to 2000, choć do 642 za m2 trochę (odrobinę) brakło. Plus niemal drugie tyle za materiały. Plus jeszcze sprzątanie po firmie oraz zniszczenia w domu.

Tak, jestem zdenerwowany na tę firmę, ale jeszcze raz - proszę o określenie przyczyn i jeśli są jakiekolwiek pytania odnośnie jakie materiały były użyte.

Ciekawa i słuszna uwaga, aby ciemnych płytek na balkon nie dawać, choć aż tak ciemne to one nie są (zdjęcie pod słońce zakłamuje nieco). Mam też pytanie (tak na przyszłość): doświadczony niemiło płytkami wolałbym ich unikać i nigdy nie mieć ich na balkonie. Czy są alternatywne metody zabezpieczenia balkonu? Czytałem o posadzkach poliuretanowych, które osobiście mi się podobają, choć żona uważa, że gorzej wyglądają niż płytki (no z tym trudno mi się nie zgodzić). Czy one są dobrym rozwiązaniem? Wolałbym mieć już balkon porządny i bezpieczny, niż płytki, dziury i inne cuda przecieki. I niestety, ale nie wierzę w tej chwili w to, że płytki mogą być dobrze położone.

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 20:59
autor: Glazurnik_Rotberg
Brak dyletacji to powazny problem i na pewno sie przyczynil do pęknięc
( http://www.izoforum.pl/tresc/dylatacje- ... miczna/147)


Generalnie masz powody do reklamacji, z tego co piszesz to wina wyonawcy a nei plytek. Bym sie nei wachala zeby zodac poprawek

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 30 kwie 2012, 21:36
autor: kotowate
@Glazurnik_Rotberg Dziękuję za odpowiedź.
Przed remontem zorientowałem się na tyle, aby wiedzieć, że potrzebne są na tym balkonie dylatacje. Tylko szkoda, że dopiero po remoncie wiedziałem, jak powinny być wykonywane.

Z tymi poprawkami, to jak facet nie wie, że potrzebne są dylatacje na takim balkonie, pomimo że o nie prosiłem, a potem wciska, że zrobił, bo wepchnął sznur pomiędzy płytki (nawet nie wiedział, jaka grubość sznura powinna być i jeszcze się denerwował, że sobie wymyślam, jego pracownik na te dwa dni, podobnie), to ja już widzę, jak on poprawki zrobi. Rozwali pół balkonu, płytki jeszcze bardziej krzywo będą niż teraz. Jak miałby robić, to bym postawił nad nim inspektora budowlanego teraz, choć to nie jest nic taniego :/ No ale to jeszcze na rozmowę z prawnikiem.

Czy coś jeszcze mogło by być przyczyną? Jeśli ktoś wie, to niech podzieli się :)

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 01 maja 2012, 18:10
autor: IWB
dylatacja powodem pęknięcia 3 płytek stawiam na klej i fugę przejdz się po balkonie i sprawdz czy nie masz pustek pod spodem, ( po prostu stukaj w płytki od razu wiadomo gdzie jest pusto) pełne podparcie to podstawa. Być może nie masz hydroizolacji zespolonej pod płytkami, lub masz zwykłą folię w płynie, nie masz zabezpieczonej płyty dociskowej, widocznie pociągneła wodę a mróz zrobił swoje. Sprawdz obróbki jeśli może masz źle założone i woda pod spód sie dostaje.

co do kleju i fugi: zrywamy balkony które są na sopro i deitermanie robione, tak szczerze to jakaś plaga tych niedoróbek.

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 02 maja 2012, 9:45
autor: kotowate
To są trzy płytki obok siebie i pęknięcie idzie wzdłuż jednej linii. Odgłosy sprawdzałem, ale nie słyszałem specjalnej różnicy, ale akurat odgłosy są bardzo subiektywne. Pęknięcie pojawiło się nie tuż po mrozach, ale jak już ciepło się zrobiło - to możliwe, aby rozsadzenie od spodu spowodowało coś takiego?

Hydroizolacja też sopro. I choć firma zapewniała, że sopro jest super dobre, to teraz czytając i także tę odpowiedź, widzę że lepiej w co innego zainwestować. No chyba że są autoryzowani wykonawcy sopro. Dlatego też prawdopodobnie więcej w sopro nie zainwestuję (też napiszę do nich jeszcze, że sporo teraz słyszę złego o sopro i też będę odradzał - nie wiem czy to kwestia wykonawców czy materiału, ale jeśli nie ma autoryzowanych wykonawców, to dużo tracą).

W ogóle to przy obróbkach to strzelili tylko warstwę dociskową i nie zabezpieczali dodatkowo hydroizolacją - dopiero jak zwróciłem uwagę, że może tam też powinna być. Super pewności nie mam, że jest dobrze zabezpieczona krawędź (cokół zewnętrzny jest), ale też nie sądzę, aby dociskowa nasiąkła, bo w górę woda by musiała ciągnąć, a szybciej by się wszędzie na boki rozlazła. Ale - nie jestem specjalistą.

Nadal najbardziej prawdopodobną przyczyną wydaje mi się brak prawidłowo wykonanych dylatacji i pęknięcie spowodowane rozszerzaniem pod wpływem temperatury (przez część dnia, 2/3 balkonu jest nagrzane, a pozostała 1/3 jest w cieniu).

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 02 maja 2012, 9:54
autor: IWB
renomowana firma powie ci od razu że płytka nie spełnia norm uzytkowych i nie jest mrozoodporna.
Masz termometr tak zwykły? to poczekaj aż się taras nagrzeje, i sprawdz jaką masz ntemperaturę pod płytką. Wiesz jak to się robi? tam gdzie płytka "wylata" jak to wieśniaki mówią wydłutuj 2cm fugi o zmierz temperaturę. Spokojnie nie przekorczy + 80St C !

trzeba to naprawiać i tyle, a co do sopro i deitermana to badziewie nic więcej. Mam dość poprawek po partaczach i pseudo firmkach. Robią taką atyreklamę sobie że teraz jak my przychodzimy to jest od razu negocjacja.

Można to uratować za nie wielki e pieniądze, ale wiesz jak to jest poprawiać po kimś.
dobrze pokarzę ci jak u nas wygląda przekrój balkonu cz tarasu, ale to wszystko to inne koszty niż sopro i determan razem wzięte.
Obrazek

masz tak balkon zrobiony?

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 02 maja 2012, 9:56
autor: IWB
renomowana firma powie ci od razu że płytka nie spełnia norm uzytkowych i nie jest mrozoodporna.
Masz termometr tak zwykły? to poczekaj aż się taras nagrzeje, i sprawdz jaką masz ntemperaturę pod płytką. Wiesz jak to się robi? tam gdzie płytka "wylata" jak to wieśniaki mówią wydłutuj 2cm fugi o zmierz temperaturę. Spokojnie nie przekorczy + 80St C !

trzeba to naprawiać i tyle, a co do sopro i deitermana to badziewie nic więcej. Mam dość poprawek po partaczach i pseudo firmkach. Robią taką atyreklamę sobie że teraz jak my przychodzimy to jest od razu negocjacja.

Można to uratować za nie wielki e pieniądze, ale wiesz jak to jest poprawiać po kimś.
dobrze pokarzę ci jak u nas wygląda przekrój balkonu cz tarasu, ale to wszystko to inne koszty niż sopro i determan razem wzięte.
Obrazek

masz tak balkon zrobiony?

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 02 maja 2012, 10:10
autor: kotowate
Nie jest tak zrobiony. Teraz w pracy jestem. W wolnej chwili narysuję, ale tak na szybko opisując.

Płyta konstrukcyjna, do niej przymocowane obróbki blacharskie i z niej wychodzą balustrady. Na to nachodzi warstwa wyrównująca jedna, potem hydroizolacja (łączenie obróbek z płytą/warstwą przykryte taśmą, ale pomimo że pytałem czy wtopią taśmę w hydroizolację, to położyli taśmy i zamalowali tylko dwoma warstwami, zamiast pomiędzy warstwy zrobić. Dalej styrodur, folia PE, potem warstwa dociskowa z wtopioną siatką. Warstwa ta też wychodzi na zewnęntrzy cokół nad obróbkę. Na to hydroizolacja z wyjściem na ściany wewnętrzne (o tym za chwilę) i pomalowany cokół zewnętrzny. No i na to płytki.

Jest więc inaczej niż na tym rysunku, bo obróbki nie podchodzą pod płytki poziome bezpośrednio, ale są niżej.

A teraz ściana wewnętrzna. Facet, właściciel firmy jedno-osobowej (ugh, bo wtedy jeszcze jego pracownicy kończyli co innego, ale podejrzewam na podstawie tego, co potem się działo, że szukał dopiero pracownika), skuł wylewkę poprzednią i styropian, co siedział i tak skół aż pod izolację budynku do ściany. I nie wiem czy w końcu wyprowadził hydroizolację na ścianę, na samą ścianę i po całej płycie konstrukcyjnej (pomimo, że go o to prosiłem, ale musiałem do pracy lecieć) czy tylko zrobił tak, jak mówił, czyli taśmę rozciągnął pomiędzy płytą, a izolacją ściany, a w środku zostawił przestrzeń "aby był przewiew" (jaki przewiew, jak to ma być szczelne?).

Ręce opadają, gdy teraz tak wymieniam kolejne rzeczy, które ten facet robił.

W kwestii naprawy balkonu, to jest osobny temat, którego teraz poruszać nie chcę, choć pozwolę sobie w miarę na bieżąco tutaj pisać, jak sprawa się będzie toczyć.

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 02 maja 2012, 11:43
autor: IWB
no to może tak jest wykończony ?

Obrazek

sam widzisz że firmy z łapanki nawet nie mają pojęcia o tym co robią. Mamy autryzację 3 poważnych firm z branży izolacji wodochronnych, sory ale nie wstawię opisów czyli żywej pożywki dla pseudofachmanów. Niech się uczą na własnych błędach.

Re: Pęknięcie na trzech płytkach

: 02 maja 2012, 11:44
autor: IWB
no to może tak jest wykończony ?

Obrazek

sam widzisz że firmy z łapanki nawet nie mają pojęcia o tym co robią. Mamy autryzację 3 poważnych firm z branży izolacji wodochronnych, sory ale nie wstawię opisów czyli żywej pożywki dla pseudofachmanów. Niech się uczą na własnych błędach.

czy dlatego nam żaden balkon nie cieknie? - nasi klienci naporawdę czasami są przerażeni w jaki sposób zmieniają się ich balkony. Nie stety problem w tym że na roboty klienci czekają nawet po 3-4 miesiące.

pozdrawiam