Strona 1 z 2

Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 06 maja 2016, 21:52
autor: Mediana
Firma montująca kolektory uszkodziła - szpilka montażowa wygięła mi blachodachowkę.
Na razie nie przecieka, ale na pewno zbiera mi się tam woda i zbiegiem lat korozja zrobi swoje i będzie przeciek.
Zgłosiłem to do firmy ubezpieczeniowej- a firma ubezpieczeniowa napisała, że to normalne podczas montażu i nie ma podstaw do wypłaty ubezpieczenia !
Może mi ktoś podpowiedzieć, jak zająć się powyższą sprawą ?
Na razie mam słabe zdjęcie, ale widać co i jak.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 06 maja 2016, 22:56
autor: Piotr Nowik
Odszkodowanie to jedno, drugie, że dziurę i tak trzeba naprawić. Do jej załatania użyj jakiegoś bitumicznego lepiku. Dobre też są specjalne uszczelniacze dekarskie. Występują one w różnych kolorach. Konfekcjonowane są w tubach do pistoletu do wyciskania. Te dobre kosztują w okolicach 25 zł. na prawdę są wytrzymałe. Ja mam nimi dachówki poklejone od kilku lat i wszystko idealnie trzyma.

Ps. A tak przy okazji, co możesz zrobić samodzielnie, zrób sam. Mniejsze wtedy masz prawdopodobieństwo, że coś zostanie spiepszone. A nawet, gdyby to się stało, pretensje masz wyłącznie do siebie. Firmy zainteresowane są szybkim zarobkiem, a nie dobrym wykonaniem pracy.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 06 maja 2016, 23:06
autor: Mediana
Wiem, że trzeba to zrobić, ale chyba to nie jest normalne uszkodzenie podczas montażu ??

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 07 maja 2016, 6:33
autor: Tomasz_Brzeczkowski
To firma nie wie, że kolektory w tej strefie nie montuje się na dachu, tylko pionowo na elewacji? Należy zatrudniać tych co znają podstawy fizyki i jak działa kolektor.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 07 maja 2016, 12:39
autor: Mediana
Główne pytanie czy uszkodzenie w ten sposób blachodachówki przy montażu jest normalne ? ?
Jak mi wmawia firma ubezpieczeniowa.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 07 maja 2016, 12:50
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Nie jest normalne!! Pokrycie dachu nie może być uszkodzone. Nawet jak z braku innych możliwości montuje się coś na dachu, to nie do pokrycia!

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 07 maja 2016, 23:15
autor: Piotr Nowik
W przypadku dziurawienia dachu pokrytego blachą stosuje się śruby z uszczelką gumową typu EPDM, jak ta na zdjęciu poniżej:
Obrazek
Na załączonym przez Medianę fotografii niezbyt dobrze widać szczegóły ale chyba taka śruba została użyta, tylko zapewne wadliwie zamontowana. Firma montażowa od razu powinna to poprawić, a nie uciekać - byle szybciej skończyć i skasować klienta.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 08 maja 2016, 12:04
autor: Mediana
Jak skutecznie odpisać firmie ubezpieczeniowej, żeby wypłaciła odszkodowanie ??
Bo na pewno takie uszkodzenie nie jest prawidłowe podczas montażu solarów.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 5:15
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Jeżeli firma montująca nie była ubezpieczona, to nie ma podstaw do wypłaty. To trzeba do rzecznika praw konsumenta.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 7:24
autor: Gość10463
każda szanująca się firma ma OC od prowadzonej działalności wykupione dlatego są w stosunku do łapaczy zleceń dużo drożsi co nie podobywuje się inwestorom którzy chcą za pół darmo zrobić wszystko. Ważne jest to co w umowie jest zapisane i jakie są warunki odnośnie odszkodowania w razie wad istotnych

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 8:24
autor: carlson
Mediana pisze:Jak skutecznie odpisać firmie ubezpieczeniowej, żeby wypłaciła odszkodowanie ??
Bo na pewno takie uszkodzenie nie jest prawidłowe podczas montażu solarów.


Sugeruję zdobyc na piśmie od 3-4 wykonawców opis, czy jest możliwe i itd.. może to nie zdziala cudu, ale zawsze dodatek do pisma.. polece moich speców http://systemysolarne.co dorzuc jeszcze z 2 firmy i dzialaj- powodzenia.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 9:58
autor: xander119
Coś czuję że ktoś tu czyha tylko i wyłącznie na odszkodowanie i wcale mu nie chodzi o naprawę tego co firma uszkodziła bo gdyby tak było to zwyczajnie złożył by reklamację, firma by przyjechała, zakleiła uszczelniaczem dekarskim i finito. Ale nieee... Kasa kasa kasa! A nóż kolektory się zwrócą w ekspresowym tempie.
Znam takich cwaniaczków wejherowskich co nie informują wykonawcy że dopatrzyli się wadliwej naprawy, tylko od razu do sądu po odszkodowanie idą. To nie USA do ciula pana.
Gdyby była szkoda nie do naprawienia przez instalatora to owszem, odszkodowanie jak najbardziej zasadne-nie wiem dach po montażu rozyebany jak tatarskie siodło- ale przy takim DETALU? Szczerze mówiąc wstydziłbym się z taką duperelą iść nawet do wykonawcy zamiast samemu wziąć to zakleić bo jak się mieszka w domu a nie bloku gdzie po wszystko się robi halllloo spółdzielnia...to trzeba mieć choć trochę nabiału, a nie rurki, zerówki, broda jak u drwala i pożyczone pieniądze na budowę od mamy. Lęku wysokości nie masz skoro wlazłeś tam zrobić zdjęcie więc do dzieła a nie knuć jak tu wyciągnąć kasę. Może ty weź no suwmiarkę i posprawdzaj czy wszystko jest zamontowane zgodnie z projektem? Gwarantuję że jakieś niedokładne milimetry na pewno się znajdą.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 10:19
autor: Mediana
@ xander119 , kolego wyciągasz pochopne wnioski, mam uszkodzone balchodachówki na dwóch połaciach dachu i teraz nie popuszczę żadnej niedoróbki.
Nie znasz konstrukcji mojego dachu, naprawa akurat tej uszkodzonej balchodachówki nie jest możliwa bez demontażu solarów.
Jakbym miał się czepiać w zabawy w milimetry to od razu te solary powinny być zdemontowane i zamontowane pod poprawnym kątem (jest duża różnica).
A firma montująca solary jest na drugim końcu Polski i co ciekawe sama kazała mi to zgłosić do firmy ubezpieczeniowej (ja tej firmy nie wybierałem - firma z Urzędu Gminy, dofinansowanie).

Pozostałym osobom bardzo dziękuję za włącznie się do dyskusji.
Chętnie jest chętnie posłucham rad innych osób.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 11:29
autor: bachus
A właściwie to na czym polega to uszkodzenie, tak niebezpieczne dla tego dachu, bo zdjęcie jest nie czytelne a z opisu nic nie wynika. Może by tak umieścić porządne zdjęcie aby nie gdybać!!!
Mediana pisze:Jakbym miał się czepiać w zabawy w milimetry to od razu te solary powinny być zdemontowane i zamontowane pod poprawnym kątem (jest duża różnica).

A jak należy rozumieć poprawny kąt montażu kolektorów?, Bo Brzęczkowski też ma swoją wizję montażu, ba nawet pokusił się wysupłać jakiś rysunek sugerując, że to jedynie poprawny sposób montażu.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:To firma nie wie, że kolektory w tej strefie nie montuje się na dachu, tylko pionowo na elewacji?

Jednak biedak zapomniał, że jest to powietrzny kolektor a ciągle mówimy o cieczowych.
Wybaczamy też miszczowi Brzęczkowskiemu, ze nie potrafi odróżnić kolektory powietrzne od cieczowych i sposobu ich zastosowania i użytkowania, bo to dla takiego fachowca nic nie znacząca pier doła.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Należy zatrudniać tych co znają podstawy fizyki i jak działa kolektor.

Tak jest Panie Brzęczkowski trzeba wiedzieć co to jest kolektor powietrzny i jak działa i jakie prawa fizyki nim rządzą a jak działa kolektor cieczowy i do czego służy.
O fizyce kolektorów słonecznych to się Panie nie wypowiadaj bo nie masz Pan o tym zielonego pojęcia, jak też nie masz Pan zielonego pojęcia o niczym o czym się wypowiadasz.

Re: Kolektory - uszkodzenie dachu.

: 09 maja 2016, 12:29
autor: xander119
bachus pisze:A właściwie to na czym polega to uszkodzenie

No co ty kuchwa nie widzisz? Przecie widać że blacha jest lekko wgięta w miejscu gdzie jest mocowany wkręt. Błąd ekipy montażowej polegał na tym że nie zaizolował tego miejsca czymkolwiek i teraz potrzeba odszkodowania ale problem jest tego typu że nie chcą go dać. Typowe podejście klienta "delikatnego"-zwłaszcza że nie zaprzeczył że nosi rurki i zerówki a kasę na dom ma od mamy.
Zakładali mi w zeszłym tygodniu hak do samochodu. Skuchwysyny nie zaizolowali bitexem dziur które wywiercili w podłużnicach żeby ten hak przykręcić. Chyba pójdę po odszkodowanie bo są z innego województwa i to daleko żeby jechać na taką kosmetykę a mi się nie chce tam kłaść pod samochód żeby prysnąć trzy razy sprejem po śrubach..Może nawet do sądu pójdę?
Mam dalej wymieniać w ilu przypadkach powinienem żądać odszkodowania od firm z którymi miałem cokolwiek wspólnego?
No to weterynarz pół roku temu obciął mojemu owczarkowi za krótko pazur i krew mu leciała. Nawet kulał przez 300 metrów. Bosze co biedak musiał przeżyć. Co najmniej trrrchaałmę jak baumy za niemca.