Tomasz_Brzeczkowski pisze:To na rano, zagrzeje wodę grzałka...
Ja nie mam grzałki i na brak ciepłej wody nie narzekam. Wszystko zależy od konfiguracji systemu solarnego - jakie kolektory, ile litrów wymiennik, który jest w stanie przetrzymać odpowiedni zapas ciepłej wody z poprzedniego dnia do rana, bez wielkiej straty temperatury.
A poza tym, czy zamiast ewentualnej grzałki, nie lepiej pod drugą wężownicę podłączyć pompę ciepła czy kocioł gazowy? Sterownik solarny (który z reguły posiada wyjście napięciowe na grzałkę, śmiało może sterować załączaniem pompy lub kotła kondensacynego (dzisiaj wszystkie nowoczesne kotły gazowe pracują na... prąd.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Lepiej wyrzucić solary, podniosą zużycie kWh i jeszcze kłopot.
Akurat solary to tyle, co żaróweczka 40-60 W, załączająca się od czasu do czasu na dobę.
Więcej prądu zużyje telewizor, komputer, lodówka, czajnik... a już na pewno pompa ciepła
Mówię oczywiście o solarach bez grzałki w wymienniku, bo tylko takie rozwiązanie uznaję za sensowne.To, że instalatorzy wpychają na siłę nieświadomym klientom jeszcze grzałki, to zupełnie inna sprawa.