Strona 1 z 14

Certyfikaty energetyczne

: 03 cze 2008, 10:07
autor: Certyfikator
Przypominam, że wraz z 1 stycznia 2009 wchodzi obowiązek posiadania Certyfikatów Energetycznych dla budynków przeznaczonych do wynajmu ub sprzedaży.
W związku z czym zachęcam do rozwijania nowo powstalego forum certyfikuj.pl

: 03 cze 2008, 14:59
autor: Przemek
super !

: 05 cze 2008, 16:28
autor: desperado
A co z tymi, ktorzy w tym roku zaczynaja budowe, ale na pewno nie skoncza przed 01.01.2009. Ich tez to prawo dotknie w jakis sposob? A jesli tak, to kiedy? Gdy beda zglaszali zakonczenie budowy?

: 05 cze 2008, 16:42
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Wszystkie ogrzewane obiekty będą musiały mieć certyfikat, tylko od czegoś trzeba zacząć.
Podobnie z samochodami, już są maista w Europie, gdzie ze "złą" naklejką ( kolor odpowiadający emisji CO2 /km) się nie wjedzie.
Nie kupuj projektu gdzie nie ma podanego zużycia E w kWh/m2 rocznie. I nie daj sobie zamydlić oczu zapotrzebowaniem .

: 06 cze 2008, 6:34
autor: deggial
desperado - prawo nie działa wstecz, także jak sie teraz zacząłeś budować to Cię artykuł energetyczny nie obejmuje. Ja też teraz zacząłem i sie na razie nie przejmuje.

A tak odnośnie tego zapisu w PB - dlaczego dyskryminuje inżynierów, a dopuszcza np. mgr filologii polskiej - ponieważ nie ma mowy jakie trzeba mieć to wykształcenie mgr?

Pozdrawiam.

: 06 cze 2008, 8:19
autor: Tomasz_Brzeczkowski
prawo nie działa wstecz.... przecież te zapisy będzie się egzekwowało akcyzami itp,
Ale jeżeli ma Pan rację, to proponuję by właściciele domów postawionych w 1995 upierali się płacić za olej opałowy 60gr za litr. !!!

: 06 cze 2008, 8:41
autor: deggial
Panie T.B - jakimi akcyzami :lol:
Cytuję; "Akcyza lub podatek akcyzowy jest podatkiem pośrednim nakładanym na niektóre wyroby konsumpcyjne" a od kiedy budynek jest towarem konsumpcyjnym, znowu Pańska ignorancja wychodzi na wierzch, a może po prostu niewiedza.

Poza tym niech Pan powie dla jakich obiektów będą wymagane certyfikaty, poza tym nie ma aktów wykonawczych i mowy a jakichkolwiek normach w ramach tego certyfikatu, tylko że budynek ma posiadać certyfikat - czytanie ze zrozumieniem dalej Panu nie wychodzi.

A jeszcze jedno, co z budynkami z wielkiej płyty - jeśli certyfikat będzie opiewał na ileś set kW to co trzeba go zburzyć i nie można go sprzedać bo nie spełnia Pańskich norm.

Poza tym niech Pan napisze w jakiej ustawie jest coś o zwiększeniu cen oleju napędowego.
Bo Pańskie porównania są żenujące .
Pozdrawiam.

: 06 cze 2008, 16:14
autor: desperado
Tak na zdrowy chlopski rozum (+ to, co do tej pory slyszalem o tej ustawie, bo jeszcze nie czytalem, ale juz sobie wydrukowalem i lezy na biurku w domu) to wypadaloby, zeby to dzialalo tak. Budynki juz istniejace i budowy rozpoczete przed wejsciem ustawy w zycie nie musza uzyskiwac certyfikatu energetycznego, bo jak zauwazyl deggial, prawo nie dziala wstecz. A wszystkie nowo powstajace oraz te, ktore sa wystawiane do sprzedazy musza. Mniemam, iz mam racje.

Zatem te stare i tak pewnego podpadna w koncu pod przepisy ustawy, gdy wlasciciel postanowi je sprzedac (czyli to wyglada tak, jak z wymiana tablic rejestracyjnych z czarnych na biale. Nikt nikogo nie zmuszal na sile. Samo spokojnie sie z czasem wymienilo.)

Z tego, co zauwazylem, pan TB jest jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci na tym forum. Jego wypowiedzi co zazwyczaj cokolwiek szokujace, przerysowane i pelne niedopowiedzen, ale jak sie glebiej zastanowic, to jakis sens jednak jest tam ukryty. Z ta akcyza przypuszczam ze chodzilo o to, ze panstwo wymusi na nas budowe domow energooszczednych odpowiednio ustalajac akcyze na nosniki energii. Wtedy nawet i bez koniecznosci istnienia prawa o certyfikatach energetycznych kazdy sam zadba, by budowac taki dom, ktory zuzywa jak najmniej kWh, w trosce o wlasna kieszen. Choc w aktualnej sytuacji na rynku ropy naftowej, to i bez nakladania akcyzy rynek sam wymusi na inwestorach budowanie domow oszczednych (i chyba glownie to, a nie akcyza spowodowala, ze gaz juz nie jest po 60gr, jak pan raczyl nadmiemic, panie Tomaszu).

: 06 cze 2008, 16:26
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Proszę doczytać (tego nie ma w ustawie ale jest w założeniach i celach jakie chcemy tą ustawą osiągnąć) że docelowo mamy płacić za GJ . Co to oznacza, że wszystkie domy mające certyfikat B (70kWh/m2rocznie) płacą podobnie niezależnie czy będą grzane prądem, olejem , gazem, czy ekogroszkiem. Zadaniem państwa będzie akcyzami wyrównać ceny nośników! Inaczej certfikacja nie ma żadnego sensu!

: 09 cze 2008, 8:42
autor: Superbia
Jak to u nas - ktoś wydumał, że dom będzie musiał mieć certyfikat energetyczny przy sprzedaży, ale nie wydumał jak go zdobyć i jak zweryfikować.

Projektując budynek można bez problemu określić teoretyczne wartości oporów cieplnych, strat itp. Jak to się ma do rzeczywistości to już inna sprawa bo wszystkie zakładane wartości są modelowe i służą jedynie przybliżeniu rzeczywistości.

Jak dotąd nie określono odpowiedzialności zawodowej osób wystawiających certyfikaty energetyczne więc jak ktoś odpowiednio posmaruje to wystarczy, że certyfikujący napisze "bla. bla. bla. dwa plus cztery dzielone przez dach przy założeniu, że a=50... stwierdzono, że obiekt spełnia kryteria klasy energetycznej A+" :lol:

: 09 cze 2008, 10:09
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Ależ, bez problemów się weryfikuje! Najlepszą weryfikacją wszędzie gdzie certyfikaty już dwa lata obowiązuje jest licznik! Oczywiście nie ma możliwości korzystać z ciepła "pozalicznikowego"
Podobnie rzecz się ma w samochodach, niedługo i u nas będą naklejki na szybach zielona, żółta , czerwona ... czyli emisja ...mgCO2/km. Miałem w firmie wymienić samochody, były już zamówione Hiace , ale sprawdziłem 240mgCO2/km.... i sią jeszcze wstrzymamy aż będą i i nas modele, którymi po Europie będzie można jeździć.

: 09 cze 2008, 10:36
autor: Superbia
Oczywiście, weryfikacja poprzez wskazania licznika energii jest najprostsza. Problem polega na tym, że patrząc na licznik nikt nie mógłby stwierdzić, że np. lokator otwierał albo nie okna w zimie.
Moje pytanie brzmi: "Czy przewidziano jakiekolwiek sankcje za złe określenie/obliczenie kategorii energetycznej obiektu?". Jeśli nie przewidziano to każdy uprawniony może bez patrzenia w projekt od razu za odpowiednią opłatą wydać "kwitek" na to, na co będzie chciał płatnik.

certyfikaty

: 12 cze 2008, 11:23
autor: Paweł_Małek
Tu nie chodzi o zadna ekologie tyko o KASE!!!!
Podobnie jest z urzadzeniami elektronicznymi, ktore stanowia najbardziej niebezpieczny odpad domowy - pod przykrywka ekologii wprowadza sie RoHS (luty bezolowiowe), a w rzeczywistosci to sluzy pogorszeniu trwalosci urzadzen (ten lut jest kruchy i bardziej zawodny) co powoduje ze urzadzenia trzeba czesciej wymieniac i nakreca sie biznes.
Tylko ze gory odpadow rosna, a stopien odzysku materialow to max 30%, reszta laduje u chinoli i jest spalana w slumsach, gdzie odzyskuje sier tylko miedz i stal a reszta laduje w wysypisku.
Podobie te certyfikaty - jest to tylko poto zeby biorokraci mieli kase, zeby wprowadzac nowe podatki ktorymi bedzie sie gnebic spoleczenstwo!

Podobnie bylo z akcyza na benzyne, winietami i oplata paliwowa - mydlilo sie spoleczenstwo oczy ze to "na drogi" a w rzeczywistosci idzie to na wszystko inne tylko nie na drogi! Mafia politykow niema z czego krasc to wprowadza nowe podatki i nowa biurokracje

: 12 cze 2008, 11:42
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Wszędzie chodzi o kasę ... jedni się załapią inni zostaną z ręką w nocniku, głosząc teorie jak wyżej. Zapewne też chodzi o kasę z naklejkami odpowiadającymi emisji CO2 z samochodów. Właśnie mieliśmy wymieniać w firmie samochody ale gdy sprawdziliśmy, że od lipca "nową" w Polsce Hiace (240mgCO2/km) do większości miast w Niemczech nie wjadę wstrzymaliśmy się. Może i chodzi o kasę, ale koszty energii i tak będą drożeć (nawet bez akcyz) a jak Panie Małek zwiększyć potem grubość styropianu np. w podłodze do wymaganych 30 cm....

obiekty

: 13 cze 2008, 12:54
autor: Paweł_Małek
a co z istniejacymi obiektami ktorych nieda sie tak grubo izolowac szczegolnie od srodka (zbyt mala wysokosc pomiedzy podloga a sufitem zeby dac w srodku metr izolacji (po pol na sufit i podloge)