Strona 1 z 1

Flizowanie - co i jak?

: 10 paź 2007, 22:33
autor: tlukharp
Witam! Zajmuje sie ukladaniem plytek od okolo 5 lat. Coraz czesciej ludzie mnie pytaja o flizowanie. Mam kilka pytan: 1. Czy sa gotowe projekty ulozenia plytek, czy tez nalezy kierowac sie wlasnym lub klienta zmyslem artystycznym (jesli to mozliwe prosze podac przyklady) 2. Jakie narzedzia sa niezbedne (domyslam sie ze precyzyjna docinarka ale czy cos jeszcze) 3. Jakies przydatne uwagi 4. Jakie sa ceny na rynku tego typu uslug - ile i za co dokladnie 5. Czy ktos posiada informacje o uslugach tego typu w okolicach Cieszyn-Bielsko

Z gory dzieki...

: 11 paź 2007, 14:55
autor: Picadoor
Sorry, ale po tych pytaniach, to mam wątpliwości czy to jest 5 lat (te twoje układanie).
Po takim czasie, to można nie wiedzieć tylko paru mocno skomplikowanych rzeczy, ale tego???

Jakie to narzędzia? techniki? ceny? To jak ty działasz?

: 11 paź 2007, 18:57
autor: 1grek
Kolego tlukharp jeżeli po pięciu latach twoja wiedza w temacie glazurnictwa jest żadna. To lepiej dla Ciebie , a przede wszystkim dla ew. klientów żebyś zajął się czymś innym.
Oszczędzisz sobie i innym wielu kłopotów.

: 11 paź 2007, 19:26
autor: tlukharp
Hmm... Jesli o cos pytam to nie znaczy, ze tego nie robilem albo, ze nie mam pojecia. Chce poznac wasze zdanie ma ten temat - ilu kafelkarzy tyle sposobow - czasem dobrze udac glupa - jak na razie to tylko sie madrzycie, a nie radzicie - chyba ze z was tacy fachowcy. Jak do mnie sprawa jest prosta - ktos pyta to odpowiadam, a nie krytykuje... Nieco rozjasnie - zajmuje sie glazura ale tylko zwyklym ukladaniem bez flizowania - ilu jest takich kafelarzy? Na moj gust zdecydowana wiekszosc, dlatego nie rozumiem waszych "uchow" i "achow". Chce rozszerzyc swoj warsztat o flisowanie dlatego pytam - moze i glupio ale tylko tak sie mozna czegos dowiedziec - jak widac od was raczej nie...

: 11 paź 2007, 22:54
autor: Explorer
He he, flizowanie to jest nacinanie kantów płytek pod kątem ok. 45 stopni tak aby się łączyły elegancko, dlatego tak każdy chce bo odchodzi się od plastikowych listewek na krawędziach.
narzędzia prawie wszystkie są potrzebne, gdyż glazurnik powinien znać się na drobnej chydraulice, elektryce, płyt gk i innych robótek.
projekty są ale nie zawsze, zależy od klienta.
ceny uzgadniasz tak abyś wyszedł na robocie.

do flizowania najlepsza jest stołowa piła wodna, koszt od 700pln w zwyż.

: 11 paź 2007, 22:56
autor: Picadoor
Drogi tlukharp.
Opowiem ci krótką historię. Kiedyś podłapałem ekstra zamówienie, zrobienie brykolażu na m-5. Dla wyjaśnienia podpowiem - brykolaż z franc to zamiana funkcji mieszkalnych we wszystkich pomieszczeniach.
Otóż mój inwestor wymarzył sobie na przedpokoju i w salonie cudowną przeplatankę ze strukturki RollPutz na ścianach. Umiałem już dużo, ale tego nie, nic, zero, null.
Płacił dobrze, czas naglił. Co było robić. Postanowiłem zmarnować jeden dzień i zasięgnąć języka. I nie musiałem udawać głupa - jak piszesz. Odwiedziłem kilkanaście punktów handlowych w celu zdobycia jakiejś literaturki, potem kilka ekip, co robiły już takie wynalazki, żeby mi tę teorię nieco rozjaśniły. Straciłem parę flaszeczek, browarków, ale opłaciło się. Fachowcy opowiedzieli mi wszystko w szczegółach. Na co zwrócić uwagę, od czego najlepiej zacząć, jakie narzędzia, czyją strukturkę, czy rozcieńczać, czy nie, o temperaturach pracy, itd, wszystko, wszystko.Tego nie można było już przeczytać w żadnych książkach. A ponieważ dużo wiedziałem o szpachlowaniu i malowaniu, łatwo zaskoczyłem. Potem w domu zweryfikowałem jeszcze parę szczegółów i na drugi dzień zrobiłem to na pierwszej ścianie w domu inwestora - dla próby. Wyszło nawet dobrze - jak na pierwszy raz. Kolejne ściany to już szło jak po maśle, załapałem.
Chcę przez to powiedzieć, że nie pisywałem do poradników Zrób To Sam, czy do ciotki Klotyldy. Poszedłem do fachowców, dotknąłem, pomacałem, wypróbowałem i robiłem.
I wyciągałem z tego wnioski, czy umiem to zrobić, czy się opłaci, za ile to można zrobić.
Gdyby mi nie wyszło, nie robił bym tego, szkoda narażać się na utratę zaufania.
Zmierzam do tego, że jak robisz parę lat, to powinieneś mieć to w 1 palcu. Uczyć sie trzeba szybko, na żywym organizmie. Albo jesteś dobry, albo wypadasz. Nie ma czasu i nie ma miejsca na rynku dla słabych, konkurencja już się oblizuje, nie zapominaj o tym.

: 11 paź 2007, 23:07
autor: Picadoor
Explorer, do tego potrzebna jest głównie "ręka". A flizowanie to w dosłownym znaczeniu układanie płytek z kamienia, marmuru, ceramiki itp: I jak ze wsiem opatrznie jest przekręcone. Chyba dla szpanu. Po polsku to kafelkowanie.
Tak dla info wg encyklopedii PWN:
flizy [z niem.], płyty z kamienia, terakoty, szkła, fajansu, do wykładania ścian i podłóg;


Ścinanie krawędzi nazywa się bizotowaniem ( z franc: biseauter - dosłownie znaczy ścinanie na skos, wymawiane bizoute, z akcentem na e)

pozdro

Re: Flizowanie - co i jak?

: 09 kwie 2016, 0:48
autor: Foresta
Płytki układa się tym elementem ceramicznym na zewnątrz wykończenia wnętrz i jeśli chodzi o układanie płytek to powiem że twój 5 letni staż pracy w układniu glazury jest mizerne układnie glazury i powinieneś zmienić zawód na inny bo coś mi się wydaje że się do tego nie nadajesz bo po pięciu latach pracy w zawodzie nie zadaje się tkich pytań.

Re: Flizowanie - co i jak?

: 05 sie 2016, 1:12
autor: kosmo3
Najlepiej korzystać z usług profesjonalistów. Tylko wtedy będziemy zadowolenie z efektów. Z tego co wiem, to na pewno majsterdamian ta firma remontowa zajmuje się filizowaniem płytek. Oczywiście można też zrobić to samemu, ale nie każdy ma o tym pojęcie.

Re: Flizowanie - co i jak?

: 05 sie 2016, 6:14
autor: rowbieg
W tym wypadku polecam usługi specjalistów. To jest bardzo ważna sprawa.