Strona 1 z 2

brak spływów w łazience

: 14 sty 2011, 19:14
autor: latarnik
Ostatnio jedna firma robiła u mnie remont łazienki. Mam na nią gwarancji 2 lata , a wiadomo że przy uzytkowaniu wychodzą dopiero błędy. Wyszedł błąd tam gdzie się go nie spodziewałem. Mianowicie po prysznicu woda u mnie stoi i nie spływa. przystawiłem poziomice i jest prosto, bez spływu. jestem przekonany, że fachowiec będzie chciał obejśc sprawe poniewaz wiąże sie to wiadomo z zerwaniem kafelek czyli z kosztami. czy mam sprawe zostawic ale przeszkadza mi że ciagle jest łazienka zalana, czy sie spierac a jeśli tak to czy sa podstawy- jakis artykul na jaki sie moge powołac? (przypuszczam , ze jak sie powołam tylko na te 2 lata gwaranci to mnie zbedzie).

Re: brak spływów w łazience

: 15 sty 2011, 23:40
autor: Picadoor
Witam
Jakoś tak.....enigmatycznie trochę piszesz. Nie wiemy czy to kabina z brodzikiem, czy też bez. Czy woda NIE spływa, czy też spływa, ale bardzo powoli (jeśli powoli - jak to wygląda w czasie).
Jeśli kabina z brodzikiem, gdzie jest ulokowane "podpięcie" do pionu - w dolnej części ściany, w styku ściana-posadzka czy w posadzce.


Bo w każdej z tych możliwości może być zupełnie co innego tego przyczyną. Więc jeśli możesz, sprecyzuj.

PS
Nawet jeśli brakuje w brodziku czy posadzce spadku woda też powinna "schodzić" - wolniej, ale powinna. Ale jeśli brakuje spadku poza przyłączem czy studzienką, to być może człowiek, który robił tylko łazienkę nie w pełni tutaj zawinił. Wina będzie po innej stronie.

pozdro

Re: brak spływów w łazience

: 16 sty 2011, 2:37
autor: latarnik
w podlodze jest odplyw liniowy. problem polega na tym , że podloga jest wypoziomowana na 0.
kiedy leci woda z prysznica to oczywiscie wpada do odpływu ale po kapieli łazienka est po prostu pelna wody. Jasne, że mozna wziąśc scierke i powycierac ale to jest robota głupiego, bo np rozwieszam pranie, woda stoi w miejscu - jest jej po prostu za malo, żeby splyneła, czy naleje troche wody do wiadra, a reszta ze słuchawki scieka i robi sie kałuża. więc usciślę- woda spływa jeśli jest jej dużo- po spłunięciu tworzy się powłoka wodna na całej podłodze.

Re: brak spływów w łazience

: 16 sty 2011, 15:50
autor: sfirma
Czyli nie ma spadku do odpływu. Radzę jak najszybciej się za to zabrać, zanim wyrośnie grzybek w tej łazience. Chyba, że grzejesz na full i wyciąg chodzi na okrągło. Ja bym wezwał wykonawcę do naprawy błędu. Swoją drogą to jest to brodzik z płytek to ciekawe czy była prawidłowo wykonana hydroizolacja.

Re: brak spływów w łazience

: 16 sty 2011, 16:48
autor: latarnik
tak zamierzam zrobic. ale wiąże się to z zerwaniem podłogi i ogromnymi kosztami, ponieważ kupiłem naprawdę drogie kafelki. jest duże pradopodobieństwo, że wykonawca powie - nie poprawiam- i co wtedy?

Re: brak spływów w łazience

: 17 sty 2011, 21:46
autor: sfirma
Rzecznik Praw Konsumenta a potem postraszyć sądem. Oczywiście jeżeli była umowa. Jak nie to proszę poszukać innego wykonawcy, bo na pewno oleje ten problem.

Re: brak spływów w łazience

: 17 sty 2011, 22:16
autor: Picadoor
Witam

Ja bym jednak próbował, jak radzi sfirma i nie odpuścił bym. Sam jestem wieloletnim wykonawcą, powieka by mnie nie mrugnęła, gdyby ktoś taki "numer" mi wywinął. Jestem przekonany, że nie oleje tak do końca, bo jakieś ślady jego roboty na pewno się znajdą. A to już dużo. Chyba ktoś go tam widywał poza Tobą, przy robocie?
Nnno chyba, że nikt inny w tym czasie nic nie widział, ale jeśli tak i gotów to poświadczyć to powiem tak; "instrumentów" przymusu masz sporo, jak się będzie stawiał możesz gościa "załatwić", bez mydła przysłowiowego.

pozdro

Re: brak spływów w łazience

: 18 sty 2011, 23:13
autor: latarnik
Oczywiście mam gwarance na 2 lata i podpisaną umowę. Widziałem się z Wykonawcą i on mówi, że spad jest minimalny- faktycznie jak się przystawi poziomicę to minimalnie jest środek przestawiony ale nawet nie na tyle, żeby ta kulka dotykała linii- efekt opisałem powyżej. ponieważ jestem człowiekiem ugodowym powiedziałem , żeby przebudował tylko cześc niezbędna do kapieli i nawet naproponowałem częśc spłaty materiałów. efekt" odezwę się" - bez entuzjazmu. czy mam jakiś środek nacisku przed pójściem do sądu? ponieważ nie jestem znawcą, czy takie spady się robi o wiele trudniej niż prostą podłogę?

Re: brak spływów w łazience

: 19 sty 2011, 23:08
autor: latarnik
chciałem jeszcze zapytac o jedną rzecz. dopiero teraz zauważyłem, że na umowie nie ma
adresu tego Pana tylko mail. czy ważne jest upomnienie mailem?

Re: brak spływów w łazience

: 21 sty 2011, 22:33
autor: Picadoor
Witam
Wartość minimalna spadku jest określona i z tego co pamiętam to było chyba 1% - nie jestem pewny.
Po drugie wymiękasz chłopie. Warunki jakie powinieneś postawić muszą być brutalne!!!! Oczywiście dla fuszerki, cierpi ten, kto to spaprał. Więc żadne koszty z Twojej strony. Piszesz oficjalne pismo, a w nim ostrzegasz, że w wypadku...... Czyli inspektor budowlany, sprawdzenie poprawności, wypunktowanie usterek, zaangażowanie innej ekipy, faktura i koleś MUSI te koszty łyknąć, inaczej sąd mu je przypisze. Więc będzie dużo, dużo drożej niż gdyby to tu i teraz poprawił. To musisz mu uświadomić. Jak jest o drobinę myślący, to się dobrze zastanowi - jeśli sknocił, wie, że ma przechlapane i przerżnie tę sprawę w każdej instancji.

P.S.
A chociaż własnoręcznie, czytelnie na tym papierze podpisał się? No bo jeśli postawił jakąś tam parafkę i nie ma jego danych.....Zmuś jego jakoś aby uzupełnił (przypilnuj aby zrobił to przy Tobie z dokumentu tożsamości) - umowa powinna zawierać dane adresowe (aktualne), identyfikacyjne (nazwę i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość) i wyraźne podpisy obu stron. Inaczej możesz tylko przed gmachem sądu gorzko się oblizać, umowa ma wartość papieru do d....y.
Może zapytaj w takim razie czy odprowadził od tej umowy podatki, to czuły instrument, wierz mi. Więc jeśli "zapomniał" je odprowadzić, warto może co nieco "zasugerować".

pozdro

Re: brak spływów w łazience

: 22 sty 2011, 11:38
autor: latarnik
podpis w miarę czytelny, danych adresowych i identyfikacyjnych brak. Gwarancji, którą
wpisuje się najczęściej na 2 lata brak.
ślicznie dziękuje Pikadoor za informację. jeśli chodzi o podatek to jak rozumiem miał z sumy którą zarobił zostac odprowadzony podatek i ja mogę isc do urzędu skarbowego z umową (ale na umowie nie ma też sumy którą mu zapłaciłem) i zapytac, czy on wpłacił podatek. a co grozi za niezapłacenie?

Re: brak spływów w łazience

: 22 sty 2011, 22:40
autor: Picadoor
Witam
Proces długi i męczący, ale....jeśli chcesz kogoś - przepraszam - "udupić", to najczęściej skutecznie działa. Tylko trzeba to trochę.... hmmm "sprytnie" wykorzystać.
Np: do końca kwietnia jest możliwość uregulowania wszelkich należności podatkowych i rozliczenie roku poprzedniego. Jeśli wpiszesz w wydatkach swojego rozliczenia koszty remontu i wskażesz wykonawcę, a do tego udając nieco "głupiego" zapytasz w izbie Skarbowej jak to rozliczyć, zrobisz koło tego sporo dymu. No bo Ty chcesz to rozliczyć, prawda. Resztę zrobią inspektorzy kontroli skarbowej. A sprawdzą u kolesia, który to zrobił. Ty musisz pewnie wtedy napisać oświadczenie, że taki, a taki robił taką, a taką robotę za takie czy inne pieniądze. W takim czy innym okresie. I gość, który nie odprowadził kasy jako podatku jest zwyczajnie ugotowany. W skrajnych przypadkach musi spłacać majątek. Ci ze skarbówki nie certolą się. Ma facet totalnie prze.......e. Wiem, co inni pomyślą - chamstwo, kabelunek i takie tam. Owszem, ale jeśli gostek dostaje szansę, ale się stawia i nie zamierza poprawić spapranej roboty, wręcz robi łaskę, to co, masz się nad nim jeszcze użalać? Albo Ty i dodatkowe koszty (niby z jakiej racji?) albo on poprawi tę robotę. Sam widzisz - musisz być twardy chłopie. W myśl powiedzenia: masz miękkie serce, to musisz mieć twardą d....ę. Żeby obrywać razy za każdego.

pozdro

Re: brak spływów w łazience

: 25 sty 2011, 19:45
autor: latarnik
Bardzo ślicznie dziękuje Picadoor za cenne informacę. Chcialem jeszcze zapytac czy jak zgłoszę to po rozliczeniu np za rok albo za dwa to też urzędnicy sprawdza tego człowieka , czy zaplacił podatek, czy już nie?

Re: brak spływów w łazience

: 25 sty 2011, 23:19
autor: Picadoor
Witam
Co najmniej 5 lat, ale w wypadku zatajonych zaległości chyba będzie więcej.

Nie możesz zwlekać w nieskończoność. Powinieneś tę informację (o remoncie i kosztach) zgłosić (jeśli zamierzasz) w najbliższym rozliczeniu lub deklaracji kosztowej przypadającej dla danego okresu rozliczeniowego tytułem np: ulg podatkowych.
Inaczej możesz być posądzony o działanie w zmowie z wykonawcą - no bo niby dlaczego wcześniej tych kosztów nie uwzględniłeś w swoich PIT-ach. Uważaj to igranie z ogniem, trzeba umieć się obchodzić.

pozdro

Re: brak spływów w łazience

: 14 lut 2011, 22:43
autor: michal2929
Jeżeli umowa podpisana to wykonawca powinien wystawić rachunek a bez rachunku nie powinien Pan wydać pieniędzy. Ma Pan przynajmniej pokwitowanie lub świadków (nie z rodziny ), że zapłata została uiszczona ? Jak nie to jeszcze się sytuacjia może odwrócić i poda Pana do sądu, że nie otrzymał zapłaty za pracę.