Strona 1 z 1

dziura w blacie -jak zalatac?

: 15 sie 2009, 12:33
autor: Kamil0
nie wiem czy to tu powinienem zakładać ten temat, ale nieważne :?
picasaweb.google.pl/Daber423/AlbumBezTytuU#
mam problem z wypalona dziura w stole drewnianym w kuchni widoczna na zdjęciu
chciałbym się dowiedzieć czy można ja samemu załatać i zalakierować tak by nie rzucała się w oczy i by powierzchnia była gładka :?:
jak to zrobic :?:
prosze o pomoc :wink:

Re: dziura w blacie -jak zalatac?

: 22 sie 2009, 20:27
autor: Liber
Kamil0 pisze:nie wiem czy to tu powinienem zakładać ten temat, ale nieważne :?
picasaweb.google.pl/Daber423/AlbumBezTytuU#
mam problem z wypalona dziura w stole drewnianym w kuchni widoczna na zdjęciu
chciałbym się dowiedzieć czy można ja samemu załatać i zalakierować tak by nie rzucała się w oczy i by powierzchnia była gładka :?:
jak to zrobic :?:
prosze o pomoc :wink:


Witam. Wydaje mi się , że to jest blat z drewna bukowego. Może spróbować tak: Domowym sposobem raczej tego się nie wykona. Zdjąć blat i zanieść do stolarza, który by musiał dobrać odpowiedni pasek o bardzo podobnym usłojeniu. Wciąć odpowiedni pasek listwy z blatu z wypaloną dziurą, o odpowiedniej szerokości biorąc pod uwagę usłojenie. Wkleić ten nowy pas. Na szlifierce taśmowej zerwać cały lakier z powierzchni blatu. i położyć nowy. Może to spowodować, że blat będzie się różnił kolorem od koloru
poprzedniego, gdyż trudno jet trafić i dobrać coś identycznego do poprzedniego. Jest przy tym sporo zabawy, ale moim zdaniem jest to jakaś alternatywa. Tylko teraz też jest problem znaleźć kogoś ze stolarzy, by tym chciał się zająć. To jest pracochłonne, a mało zyskowne.. Można skorzystać z usługi wklejenia paska, a lakierowaniem zająć się w miarę możliwości we własnym zakresie - jeśli jet taka możliwość. Bo inne metody np. - flekowania nie wchodzą w rachubę. Czyli wywiercenia głowicą otworu w miejscu wypalenia i wbicia fleka. To spowoduje, że trzeba szlifierką flek zrównać z powierzchnią blatu i zostanie uszkodzony lakier wokół fleku i podobnie trzeba szukać podobnego lakieru, a w miejscu fleku będzie widoczny krążek - jakby sęk. Bes sensu.! Ja widzę tylko wcześniej opisaną moją metodę. Może tym sprowokuje innych forumowiczównn ma inne możliwe metody likwidacji tego wypalenia. Jest jeszcze możliwość fornirowania blatu. Ale to już inna procedura technologiczna. W sumie spore koszty. Pozdrawiam.

: 24 sie 2009, 10:43
autor: skoczek194
Z tego co zauważyłem to stół nie jest ogromnych wymiarów, więc:
najpierw zobaczyłbym ile kosztuje nowy.
później czy da się wymienić blat i ile kosztuje nowy u stolarza.
Jeśli wszystkie z powyższych możliwości są zbyt drogie to w kawiaciarni bym kupił kwiatka doniczkowego i postawił na wypalonym miejscu.
Ewentualnie jeśli drewno nie jest głęboko wypalone to warto rozważyć wyrównanie całej powierzchni u stolarza.
Takich rzeczy niestety nie da się zrobić w domowych warunkach. Oczywiście poza kwiatkiem :)

: 24 sie 2009, 18:47
autor: Liber
skoczek194 pisze:Z tego co zauważyłem to stół nie jest ogromnych wymiarów, więc:
najpierw zobaczyłbym ile kosztuje nowy.
później czy da się wymienić blat i ile kosztuje nowy u stolarza.
Jeśli wszystkie z powyższych możliwości są zbyt drogie to w kawiaciarni bym kupił kwiatka doniczkowego i postawił na wypalonym miejscu.
Ewentualnie jeśli drewno nie jest głęboko wypalone to warto rozważyć wyrównanie całej powierzchni u stolarza.
Takich rzeczy niestety nie da się zrobić w domowych warunkach. Oczywiście poza kwiatkiem :)


Wyraźnie widać na zbliżeniu, że wypalenie i spopielenie powierzchni wypalonego blatu jest głębokie. I żadne zczyszczanie blatu temu nie zaradzi. O kwiatku piszesz chyba dla humoru.

: 27 sie 2009, 8:20
autor: skoczek194
Nie dla humoru tylko jako domowy sposób. Żeby było śmiesznie to można opalić na jednakowy kolor. Wtedy nie będzie problemu z wypalonym miejscem.

: 27 sie 2009, 16:54
autor: Liber
skoczek194 pisze:Nie dla humoru tylko jako domowy sposób. Żeby było śmiesznie to można opalić na jednakowy kolor. Wtedy nie będzie problemu z wypalonym miejscem.


Nic dodać - nic ująć!!!! :cry: Pomysł godny naśladowania:!!!???

: 27 sie 2009, 18:30
autor: skoczek194
A nie pamiętasz czasów jak palenie papierosów było sportem narodowym. Teraz mamy modę na nie palenie. Kiedyś palili wszyscy i wszędzie, więc wypalony stół był czymś powszechnym.

Dobrze że ten co wypalił dziurę w stole nie spalił całego domu!!!

: 28 sie 2009, 7:37
autor: Liber
skoczek194 pisze:A nie pamiętasz czasów jak palenie papierosów było sportem narodowym. Teraz mamy modę na nie palenie. Kiedyś palili wszyscy i wszędzie, więc wypalony stół był czymś powszechnym.

Dobrze że ten co wypalił dziurę w stole nie spalił całego domu!!!


To dobrze, że nie spalił domu, bo dziś by nie było tematu. Przy okazji i takich bzdurnych.